4.02.2009
Mufinki bez cukru
Te mufinki są bez cukru, upieczone z mąki żytniej. Jak wiele innych moich przepisów dietetycznych, nadają się dla osób na diecie bezcukrowej przeciwgrzybiczej i dla diabetyków.
Babeczki są smaczne, mocno kakaowe, o oryginalnym smaku jaki nadaje im mąka.
MUFINKI KAKAOWE BEZ CUKRU
na 12 sztuk:
skladniki suche:
1,5 szkl mąki żytniej typ 720
1 lyżeczka proszku do pieczenia
1 lyżeczka sody oczyszczonej
2 lyżki kakao
skladniki mokre:
1/2 szkl mleka
2 jajka
1/3 szkl oleju slonecznikowego
kilka kropel aromatu migdalowego
12 tabletek slodziku rozpuszczonego w 2 lyżkach gorącej wody***
dodatkowo (opcjonalnie):
pestki slonecznika
pestki dyni
posiekane orzechy wloskie
rodzynki
skórka pomarańczowa
żurawina suszona
W jednej misce wymieszać skladniki suche a w drugiej mokre (trzepaczka).
Do suchych wlać zawartość drugiej miski i lyżką polączyć, niezbyt dokladnie - powinny być grudki.
Ciasto przelożyć do foremek mufinkowych (wczesniej wysmarowanych olejem lub wylożonych papilotkami). Piec w temp 180stC ok 20 minut. Wyjąć na kratkę i ostudzić.
***Jest w sprzedaży słodzik w proszku przeznaczony do pieczenia i gotowania :
tu link - dziękuję Krecikowi za poradę:)
Etykiety:
czekolada,
dietetycznie,
mufinki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No proszę i smacznie i zdrowo, a do tego jak ładnie kolorowo :)
OdpowiedzUsuńA jak się ma mąka żytnia do diety przeciwgrzybicznej? ja aktualnie choruje na boreliozę, jestem na diecie i suzkam nowych przepisów, muffinki wyglądają super, ale czy na pewno są ok?
OdpowiedzUsuńjuż posprawdzałam z tą mąką, jest ok w niedużych ilościach czy mogłabym się tylko dowiedzieć jakiego słodziku Pani używa?
OdpowiedzUsuńmąka żytnia jest mało "glutenowa" i dlatego może autorka twierdzi ze jest dobra w diecie przeciwgrzybiczej, ja natomiast nie dodawałabym ani grama słodziku ani mleka
OdpowiedzUsuńAnonimowy - oczywiście mozna zastapić mleko - kefirem lub po prostu wodą. Jednak ta ilość mleka w przeliczeniu na 1 babeczkę jest niewielka...
OdpowiedzUsuńpoza tym bez słodzika babeczki nie można nazwać ciastem ani deserem... wtedy jest po prostu erzacem... ale rozumiem Twoje obawy, dziękuję za rady i pozdrawiam:)
Przeglądam przepisy, i może warto uświadomić czytelników że do pieczenia jest specjalny słodzik? I zwykłe tabletki słodzika, który można dostać w byle sklepie do pieczenia się nie nadają?
OdpowiedzUsuńMasz Kreciuku rację, tyle że ja zaczynając pieczenie bez cukru nie znałam słodzika do pieczenia, i wtedy stosowałam ten w tabletkach... dziękuję za uwagi i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń