9.02.2009
Chleb orkiszowy
Zachęcona pochwalami Liski upieklam chleb z maki orkiszowej.
Mąka leżala i czekala na swój czas...wczesniej nie pieklam jeszcze z tej mąki chleba. Chlebek ma specyficzny smak, jest delikatny, aromatyczny i bardzo smaczny.
CHLEB ORKISZOWY NA MIODZIE (NA ZAKWASIE ŻYTNIM)
Zaczyn:
50 zakwasu żytniego
75 g mąki orkiszowej (użyłam mąki typ 700, jasnej)
100 g wody
Odstawić na 12-24 h
Następnie dodać:
275 g wody
30 g miodu
500 g mąki orkiszowej (użyłam mąki typ 700, jasnej)
1 łyżeczka drożdży suszonych instant
1,5 łyżeczki (10 g) soli morskiej
Składniki zaczynu wymieszać ze składnikami na ciasto. Można zagniatać ręcznie (10-15 minut)lub mikserem (6-7 minut). Zagniatamy do czasu, aż ciasto będzie gładkie.
Miskę przykrywamy przezroczystą folią i odstawiamy do fermentacji na ok. 2 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość - od tego uzależniamy czas fermentacji. Zdarza się, że trwa ona krócej, innym razem - dłużej, do 3 godzin.
Keksówkę o długości 25 cm smarujemy olejem i wysypujemy otrębami (żytnimi lub orkiszowymi). Przekładamy do niej wyrośnięte ciasto i ponownie przykrywamy folią lub ściereczką.
(Można też zamiast pieczenia w keksówce, uformować okrągły bochenek i przełożyć go do wyrośnięcia do koszyczka wysypanego mąką.)
Odstawiamy do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny. Ciasto powinno wypełnić całą formę.
Piekarnik nagrzewamy do 230 st C.
Wstawiamy chleb. Po 10 minutach zmniejszamy do 200 st C i dopiekamy kolejne 30 minut.
Po upieczeniu chleb wyjmujemy i przed krojeniem pozwalamy mu zupełnie ostygnąć.
Smacznego!
***Ja użylam mąki orkiszowej typ 2000 ponieważ lubię chleby razowe.
Etykiety:
chleb i bułki,
chleb na zakwasie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o! na trzeba tez wypróbować ten chlebek na typie 2000, ja robiłam tylko na orkiszowej chlebowej
OdpowiedzUsuńA ja nie upiekłam jeszcze tego chleba, bo mi się skończyła mąka orkiszowa i zapomniałam, gdzie można kupić. Chyba zamówię we młynie...
OdpowiedzUsuńTwój chleb piękny! Mnie zachęca sama mąka, bo smaczna i zdrowa.
Pozdrawiam :)
An-na ...ja kupuję we młynie, tak przy okazji jak zamawiam żytnia razową(u mnie ciężko o nią)i pszenną chlebową...a z orkiszowej pierwszy raz piekłam.
OdpowiedzUsuńOrkisz, samo zdrowie ! Oby jak najczęściej na naszym stole :)
OdpowiedzUsuń