Na blogu nie ma uszek, sprawdzony przepis na ciasto to ten od ruskich, ciasto jest elastyczne, nie peka w czasie gotowania, polecam: http://smakiaromaty.blogspot.com/2012/03/pierogi-ruskie.html
oooo te kapuśniaczki są rewelacyjne:))muszę spróbować:))) Kasiu tu: http://aqratnie.blogspot.com/2012/12/zeliwny.html pochwaliłam sie moim garnczkowym chlebusiem:))))
Już nie mogę się doczekać tych uszek:)))))
OdpowiedzUsuńJa tez... choć wczoraj kilka skubnęłam:))
Usuńbardzo apetyczne te uszka i kapusniaczki, az czuje sie swięta...
OdpowiedzUsuńBasiu... oj czuje się, czuje:))
UsuńJest u Ciebie Kasiu przepis na uszka? Ciekawie mnie jak robisz ciasto. Czy tak, jak na pierogi ruskie?
OdpowiedzUsuńNa blogu nie ma uszek, sprawdzony przepis na ciasto to ten od ruskich, ciasto jest elastyczne, nie peka w czasie gotowania, polecam:
Usuńhttp://smakiaromaty.blogspot.com/2012/03/pierogi-ruskie.html
Kass, wspaniala produkcja! I uszka i paszteciki zawsze bardzo chetnie palaszuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdezcnie!
Uszka przepiękne, równiutkie jak spod maszyny, ale nie wiem czemu, mnie wzięła "chcica" na kapuśniaczki.
OdpowiedzUsuńCudownie:) Wszystko piękne i pyszne. :)
OdpowiedzUsuńUCIEBIE TAK TO SMAKOWICIE WYGLĄDA I WIEM ŻE PYSZNĘ JA TYLKO POD STÓŁ TAM SIĘ WSLIZGNĘ ABY TAK PO TROSZKU POŚCIĄGAĆ ....POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
OdpowiedzUsuńoooo te kapuśniaczki są rewelacyjne:))muszę spróbować:)))
OdpowiedzUsuńKasiu tu: http://aqratnie.blogspot.com/2012/12/zeliwny.html pochwaliłam sie moim garnczkowym chlebusiem:))))