No to zaczynam testowanie nowych przepisów swiątecznych.
Pierwszym jest piernik bez glutenu pszennego i laktozy.
Wiadomo, że w te święta pierniki i pierniczki są ciastami wyjątkowo pożądanymi, w każdym razie w naszym domu. Ten piernik jest upieczony z mąki żytniej. Jeśli są wśród Was osoby na diecie, to na pewno przyda się Wam taki przepis. Piernik w niczym nie ustępuje ciastu z mąki pszennej. Zresztą pierniki można piec również z mąki żytniej, tak więc w tym cieście mąka nie sprawia że jest 'inny'. Nie ma tu także tłuszczu i nabiału.
Przepis podpatrzony u Nesja89 na YouTube. Łatwy do wykonania, bardzo świąteczny, wilgotny i smaczny piernik. Ciasto upiekła moja córka, ja tylko testuję, opisuję i renezuję:)
Przepis podpatrzony u Nesja89 na YouTube. Łatwy do wykonania, bardzo świąteczny, wilgotny i smaczny piernik. Ciasto upiekła moja córka, ja tylko testuję, opisuję i renezuję:)
Polecam!
PIERNIK DIETETYCZNY
/forma 10x22 cm/
składniki mokre:
* 100g musu jabłkowego
* 3 jajka
* 1 szkl mleka owsianego (w oryginale mleko krowie)
* 2 łyżki miodu
składniki suche:
* 150g mąki żytniej razowej typ 2000
* 50g mąki żytniej chlebowej typ 720
* 2 łyżki kakao
* 2 łyżki przyprawy do piernika ( u nas domowa-klik)
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
do przełożenia:
* 1/2 słoika powideł śliwkowych lub dżemu z czarnrj porzeczki
polewa:
* ok 40g gorzkiej czekolady
* 1 łyżeczka oleju kokosowego bezzapachowego
W misce wymieszać suche składniki. W drugiej wymieszać trzepaczką składniki mokre. Przelać do mąki i wymieszać łyżką.
Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia i napełnić ją ciastem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stC i piec ok 50 minut z termoobiegiem.
Przed wyjęciem ciasta sprawdzić patyczkiem czy upieczone.
Wyjąć na kratkę i ostudzić.
Przekroić w poprzek 2 razy i posmarować powidłami lub dżemem.
Rozpuścić czekoladę z olejem kokosowym i polać wierzch. W wersji świątecznej można posypać posiekanymi orzechami.
Moja uwaga: piernik będzie jeszcze smaczniejszy i bardziej odświętny jeśli dodamy do ciasta orzechy i rodzynki lub inne bakalie.
składniki mokre:
* 100g musu jabłkowego
* 3 jajka
* 1 szkl mleka owsianego (w oryginale mleko krowie)
* 2 łyżki miodu
składniki suche:
* 150g mąki żytniej razowej typ 2000
* 50g mąki żytniej chlebowej typ 720
* 2 łyżki kakao
* 2 łyżki przyprawy do piernika ( u nas domowa-klik)
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
do przełożenia:
* 1/2 słoika powideł śliwkowych lub dżemu z czarnrj porzeczki
polewa:
* ok 40g gorzkiej czekolady
* 1 łyżeczka oleju kokosowego bezzapachowego
W misce wymieszać suche składniki. W drugiej wymieszać trzepaczką składniki mokre. Przelać do mąki i wymieszać łyżką.
Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia i napełnić ją ciastem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stC i piec ok 50 minut z termoobiegiem.
Przed wyjęciem ciasta sprawdzić patyczkiem czy upieczone.
Wyjąć na kratkę i ostudzić.
Przekroić w poprzek 2 razy i posmarować powidłami lub dżemem.
Rozpuścić czekoladę z olejem kokosowym i polać wierzch. W wersji świątecznej można posypać posiekanymi orzechami.
Moja uwaga: piernik będzie jeszcze smaczniejszy i bardziej odświętny jeśli dodamy do ciasta orzechy i rodzynki lub inne bakalie.
Smacznego!
*
...jesiennych klimatów ciąg dalszy:)
Takie ciasto wyjdzie z mąki żytniej? Muszę zrobić!: ) https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńWyjdzie i to całkiem dobrze:)
UsuńWygląda pyyysznie)))
OdpowiedzUsuń...i tak smakuje
UsuńZapowiada się fantastycznie!
OdpowiedzUsuńTak, mogę powiedzieć że jest fantastyczny.
UsuńKasiu, fantastyczny pomysł na żytni piernik - odpowiedni dla wszystkich, którzy unikają pszenicy. Ale muszę Cię zmartwić - nie jest bezglutenowy, niestety... Żyto jest zbożem glutenowym. Ja na szczęście nie muszę unikać glutenu, więc chętnie spróbuję Twojego piernika!
OdpowiedzUsuńTo prawda zawiera ale jest zdrowszy, pszenny często uczula, a piernik jest baaaardzo smaczny:)
Usuńps. ja też nie unikam glutenu a nawet wręcz przeciwnie :))
Kasiu wspaniały piernik, z pewnością go upiekę:)
OdpowiedzUsuńWarto upiec:)
UsuńPrawdziwie jesienno - zimowe klimaty :)Wspaniały piernik :) U nas zaparzamy w czajniczku z podgrzewaczem herbatkę, która stoi na stole i dymi ;-) Herbatkę parzymy na wodzie przefiltrowanej przez nasz filtr molekularny z naturalną mineralizacją i dzięki temu mam gwarancję że, pijemy zdrową herbatę. W ogóle używamy tej filtrowanej wody gdzie tylko się da.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wilgotne ciasta, więc to zdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńpiernik idealny :)
OdpowiedzUsuń