I choć (wyjątkowo) nie jak co roku, nie czekałam na nią, to i tak przyszła i bezwstydnie kokietuje.
I choć wydawać by się mogło, że nie powinna teraz przychodzić, że to po prostu nie wypada, a jeśli już nastała, to niech przynajmniej spuści z tonu, - niech poczeka z tym pięknem i radością... niech nie drażni kolorami i śpiewem skrzydlatych, niech nie tańczy z Vivaldim... nie tym razem.
Jakoś nie pasuje do mnie ta orgia barw i ptasich treli ...ale wiosna nic z tego sobie nie robi ...bo to mnie świat się zawalił, dla mnie wszystko straciło dawny, uporządkowany i stabilny sens. Nie zatrzymał się czas, wokół nadal toczy się zwyczajne życie, więc i wiosna jak zwykle przyszła jak gdyby nigdy nic... i szaleje jak co roku.
Ogród przypomina wielki bukiet, a Tomka tulipany kwitną tak pięknie, że aż boli...
Tak jak i one TY głowa do słońca i czerp z niego dobrą energię :)
OdpowiedzUsuńNie, to nie prawda ! Swiat sie nie wali, lecz to zycie zmienia sie i toczy dalej swoim rytmem. Jak ta przyroda, ktora kazdego sezonu zadziwia. No bo jesli sie kocha.... nawet Biala Dama zamieniona w landrynkowy cukierek nic nie zmieni. A faktycznie Tomek ma piekne tulipany. To za sprawa odzywki aminokwasowej :DDD Pozdrawiam Slonce wiosennie i mam zyczenie i pptrzebe odezwu na mailu. Co Ty na to ? ...
OdpowiedzUsuńKasiu...
OdpowiedzUsuńJak tam u Ciebie, albo nie - jak tam u Was - pięknie. Rzeczywiście wiosenne szaleństwo. Nie wzbraniaj się przed tym, właśnie w ten sposób pozwól przyjść znów do siebie temu, za którym tęsknisz.
Ściskam Cię bardzo mocno.
PS. Ja dziś odkryłam zaledwie jedną kępkę rozkwitłych już niezapominajek zaplątanych gdzieś w malinach, reszta jeszcze zaledwie w pączkach. A tulipanki, jedyne, jakie mam, już przekwitły. Na takie bukiety jak na Twoich zdjęciach trzeba sobie zapracować. :) Za to krzak porzeczki krwistej zaszalał i bardzo mnie cieszy. :)
Kasiu a może Tomek za pomocą swoich tulipanów próbuje powiedzieć Ci, że będzie dobrze .... że z czasem wrócą kolory i to czekanie na wiosnę .... myślami jestem z Tobą Kasiu ....
OdpowiedzUsuńTomek to Tomek i wielki roztrzepany lobuz ! Powiedzial mamie: "babciu, rozpusc buteleczke ozdzywki w 10L wody i bedziesz miala najpiekniejsze tulipany swiata". Dobrze, ze Tomusiowa ciocia doczytala sie, ze ow rozcieczony nawoz wystarczyl by na dwu hektarowe pole tulipanow w Holandii ! ojj ten Tomek ;)
OdpowiedzUsuńA coz to za nowe lamigowki przy dodawaniu komentarza ? nie chcesz mnie tu ? ...
Kasiu przytulam, Jakbyś miała ochotę na wspólną herbatkę daj znać, nie ukoi bólu, ale pozwoli na inny oddech
OdpowiedzUsuńKasiu przytulam, Jakbyś miała ochotę na wspólną herbatkę daj znać, nie ukoi bólu, ale pozwoli na inny oddech
OdpowiedzUsuń....wspolna herbatke z rumem, rzekla bym ;)
UsuńDziękuję za słowa wsparcia, to bardzo wiele w tym trudnym dla mnie czasie/ Wiem, że inaczej być nie może, i że wszystko dookoła jak zawsze biegnie swoim torem, tak być musi. Świat to machina której jesteśmy maleńką cząstką, jeśli ktoś z nas wyleci z orbity to on i tak podążać będzie dalej... tylko że dla mnie świat się zatrzymał, a ja muszę chwilkę odpocząć i ogarnąć to co się wydarzyło żeby móc dalej biec. To nie jest łatwe, choć staram się żyć 'normalnie' ... dziękuję.
OdpowiedzUsuńOna sobie nic nie robi z naszych uczuć, ale to może i lepiej, bo jest czym zająć myśli...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.....