Nareszcie upiekłam.
Ostatnie zadanie (nr 6) w WP po godzinach to Chleb na zakwasie z ziarnami, na który przepis podała Tatter, a zaczerpnęła z blogu Wild Yeast. Chleb zawiera różne ziarna, w oryginale m.in. konopie...no cóż, jak spojrzałam na cenę tychże w znanym młynie, to stwierdziłam że chleb jest albo dla bogaczy, albo dla zaradnych:)...zdecydowanie pierwsza opcja to nie ja, więc musiałam sobie radzić inaczej. Użyłam swojej mieszanki ziaren, która bardzo nam posmakowała w tym chlebie...nie wiem czy z konopiami byłby lepszy, wiem jednak, że dla mnie, nie musi być wcale lepszy... ten mój jest pyszny!
Dodam jeszcze , że wyrabiałam ręcznie i to niezbyt długo, nie miałam weny...ale wyszedł całkiem nieźle.
Poza tym wyrastał ładnie i bez kłopotu się upiekł...a może powinien być mocniej wypieczony?
Polecam!
Dla porządku zacytuję przepis oryginalny:
(Seeded Multigrain Sourdough)
Źródło: Blog Wild Yeast
Waga: 1000 g (2 bochenki)
Czas przygotowania
Namaczanka: 30 minut
Wyrabianie ciasta: 40 minut (w tym 30 minut na autolizę)
Pierwsze wyrastanie: 2.5 godziny (pierwsze złożenie po 50 minutach, drugie po 100 minutach)
Pierwsze formowanie, odpoczynek i ostatnie formowanie: 35 minut
Wyrastanie finalne: 2 – 2.5godziny
Pieczenie: 40 minut
Wymagana temperatura ciasta: 24C
Namaczanka*
100 g mieszanych ziaren (np 40g czarnego sezamu, 30g siemienia lnianego, 30g ziaren konopi)
35 g płatków owsianych (nie instant)
86 g wody
Ciasto chlebowe
240 g mąki pszennej chlebowej
94 g mąki pszennej chlebowej razowej
41 g mąki żytniej
227 g wody
170 g aktywnego zakwasu żytniego (100% hydracji)
9.5 g soli
namaczanka
1.Namaczanka
Ziarna wymieszać w misce, zalać wodą, przykryć i zostawić na 30 minut.
2. Autoliza
W misce (autorka bloga używa miksera z misą) wymieszać mąki, wodę i zakwas. Miksować na niskich obrotach do połączenia się składników, przykryć i zostawić na 30 minut (autoliza).
3. Mieszanie
Dodać sól i ponownie miksować na małych obrotach (jeśli jest taka potrzeba należy można dodać trochę wody - ciasto ma być średnio ścisłe.
Po około 1 minutach dodajemy namaczankę i jeszcze raz miksujemy.
4. Fermentacja główna
Ciasto wyjmujemy na lekko naoliwiony blat, przykrywamy i zostawiamy na 2.5 godziny składając ciasto po pierwszych 50 minutach i drugi raz po 100 minutach.
5. Formowanie
Blat lekko posypujemy mąką, przekładamy na nią ciasto, dzielimy na dwie części. Z każdej części formujemy kulę i zostawiamy do odpoczynku na 30 minut.
Po tym czasie formujemy bochenki** i wkładamy je do koszy złączeniami do góry.
5. Ostatnia fermentacja
Ciasto musi wyrastać przez 2-2.5 godziny. Aby sprawdzić czy jest gotowe, lekko naciskamy je palcem - jeśli będzie wracać powoli do pierwotnego kształtu możemy wstawić je do piekarnika.
6. Pieczenie
Piekarnik z kamieniem nagrzewamy do 250C i przygotowujemy spryskiwać z wodą.
Wyrośnięty bochenek zsuwamy na łopatę, szybko nacinamy wzdłuż i zsuwamy na kamień.
Po włożeniu chleba do pieca zmniejszamy jego temperaturę do 230C.
Pieczemy przez 8 minut z parą, kolejne 20 minut bez pary, a na ostatnie 10 minut wyłączamy piec, uchylamy jego drzwiczki i zostawiamy w nim chleb.
Studzimy na kratce do pieczywa.
* Moja namaczanka: 100g ziaren (20g czarnego sezamu, 20g siemienia lnianego, 20g czarnuszki, 20g ziaren słonecznika, 20g pestek dyni) + 35g płatków owsianych + 90g wody.
**Upiekłam jeden duży, okrągły bochenek.
Cesarskie korony ...już w pełnej okazałości.
Ja - nie wiedzieć czemu - ciągle zwlekam z jego zrobieniem... a kusi już z kolejnych zdjęć.
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie! i nie wątpię, że jest pyszny... czy może już raczej był? :)
Chleb - cudo!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że konpoie są do kupienia w PL.
Jaki wspaniały chlebek Kass!
OdpowiedzUsuńA kwiaty - wow! Piękne!
Pozdrawiam Cię ciepło:)
Jest cudny!!! Wygląda baaaardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńwow! on jest przepiękny, nawet w piekarni takiego się nie kupi, mistrzyni z Ciebie!
OdpowiedzUsuńI ja piekłam bez konopii i już nawet powtórkę jego robiłam. Piękny jest Twój bochenek :)
OdpowiedzUsuńChleb wyszedł cudny! Ja też będę piec bez konopi :-)
OdpowiedzUsuńKass, Piekny chleb. Ja go zrobilam z prosem zamiast konopi pycha.
OdpowiedzUsuńCzy mialabys chec na poprowadzenie WP? Gospodarne szcescie czeka na ciebie ;-)
chleb jest nie piękny , a przepiękny !!!!!
OdpowiedzUsuńCudowny Ci sie udał ten chlebek! też go niedawno piekłam - pycha jest:)
OdpowiedzUsuńKass, mowisz "nareszcie", wobraz sobie, ze zabieram sie i zabieram i on nadal przede mna. Jak patrze jednak na jego piekne jasne wnetrze u Ciebie, to wiem ze juz dlugo zwlekac nie bede :-)
OdpowiedzUsuńZacny bochen :)
OdpowiedzUsuńU mnie nadal w kolejce do upieczenia.
A czasu jak na lekarstwo...
pozdrawiam
agata
kass, ten Twój chleb jest jak piękny, że zachęciłaś mnie do nadrobienia lekcji w WPPG
OdpowiedzUsuńDzisiaj upieklam chlebek z tego przepisu i jestem bardzo zadowolona bo wyszedl pyszny chlebek pozdrawiam Eli55
OdpowiedzUsuń