Paj to nie szarlotka, o nie!
Szarlotka, to ciasto powiedziałabym wyważone w proporcjach:)... to płaski kruchy placek z nadzieniem jabłkowym, w którym ilość owoców nie powinna zbyt mocno przytłaczać ciasta, jest go tyle ile trzeba, a nadzienia tyle, by nie sprawiało wrażenia, że jemy duszone jabłka. Wiem jednak, że mój punkt widzenia ma się nijak do gustów innych zjadaczy szarlotek i jabłeczników...de gustibus non est disputandum...
Ale i ja czasem chcę poczuć jabłkową dominację w cieście, kwaśne i wilgotne jabłkowe wnętrze!...żeby aż usta wykręcało... a jak zbyt mocno... można złagodzić słodyczą aksamitnej śmietanki lub odrobiną lodów waniliowych... pycha! Wtedy piekę paj:)
Pie (paj) to ciasto amerykańskie, pieczone w okrągłych formach. Krucha skorupka kryje we wnętrzu sporą ilością nadzienia. Można go upiec z mięsem, kapusta, grzybami lub na słodko: np z owocami, serem.
Paj to jest też świetny pomysł na wykorzystanie nadmiaru jabłek (o czym pisałam przy okazji ciasta mocno jabłkowego).
Upiekłam ciasto z kwaśnymi jabłkami, które nie lubią się rozpadać w ciastach. Na pewno lepsze byłyby gatunki późniejsze. Ale i tak ciasto wyszło nadspodziewanie dobre. Wierzch wspaniale kruchy a wnętrze... no cóż, wnętrze bardzo jabłkowe! U mnie ciasto upieczone zostało w większej prostokątnej formie (jabłek bowiem starczyłoby na kilka ciast) i powiem Wam że, wcale nie było go za dużo:)))
Polecam!
PAJ Z JABŁKAMI
/forma 38x25cm/
ciasto:
* 550g mąki pszennej
* 1 jajko+1 żółtko (białko zostawić do wysmarowania ciasta)
* 100g smalcu
* 200g masła
* 4 łyżki kwaśnej śmietany
* 5 łyzek cukru pudru
* cukier waniliowy lub 1 łyżka ekstraktu z wanilii
* szczypta soli
nadzienie:
* 2-2,5 kg kwaśnych jabłek
* sok z 1 cytryny
* 3 łyżki cukru
* 3 łyżeczki cynamonu
na wierzch:
* 1 roztrzepane jajko + cukier kryształ
Posiekać tłuszcz z mąką, dodać resztę składników i szybko zagnieść ciasto. Owinąć w folię spożywczą i schłodzić w zamrażarce przez 30minut.
Nagrzać piekarnik do 180stC.
W tym czasie obrać jabłka , pokroić w plasterki lub mniejsze kawałki i skropić sokiem z cytryny.
Ciasto podzielić na pół. Natłuszczoną blaszkę wyłożyć ciastem, nakłuć widelcem i podpiec przez 20 minut w piekarniku.
Wyjąć podpieczony spód, posmarować roztrzepanym białkiem i wyłożyć jabłka. Posypać cynamonem i cukrem. Rozwałkować drugą część ciasta i przykryć nim nadzienie. Docisnąć na brzegach żeby nie wypłynął sok z jabłek. Posmarować całość roztrzepanym jajkiem i posypać grubym cukrem. Ostrym nożem nakłuć ciasto w kilku miejscach.
Wstawić ciasto do upieczenia na 50-55 minut. Z wierzchu powinno się zrumienić. Smacznego!
*
To papierówka? U mnie rosną identyczne! W tym roku niestety nie owocują. A placek wygląda bardzo obiecująco ;-)
OdpowiedzUsuńspora ilość jabłek to jest to co lubię we wszelkich ciastach. wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńmi się taki paj marzy od ponad roku... paj występuje w mojej nazwie bloga i nie mogę sie doczekać, kiedy go zrobię... ale póki co, nie mam takiej głębokiej foremki... piękny paj zrobiłaś :) w ogóle śliczna strona! :) dziękuję też za życzenia urodzinowe! pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKubełek... tak, papierówki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKaś , jabłek rzeczywiście dużo, tak ma byc w paju:))
Kasiu dziękuję za miłe słowa, a paj upiecz koniecznie, jak nie masz głębszej formy to możesz upiec w tortownicy... też będzie pyszny... może mniej malowniczy niż w ceramicznej ale na pewno tak samo dobrze smakuje!
pozdrawiam letnio:)))
aż mi prawie zapachniało przez ekran!
OdpowiedzUsuńNo i popatrz, Kass: nie wiem, na czym polega tajemnica, ale uwielbiam paje i tarty z jabłkami, a nie lubię szarlotek! Może to o te proporcje w cieście chodzi?
OdpowiedzUsuńAniu, a ja i paje i szarlotki lubię:)))
OdpowiedzUsuńPiekłam kiedyś, pyszne ciasto, muszę powtórzyć!
OdpowiedzUsuńja właśnie dzsiaj przerabniałąm jabłka do słoików ...będą jak znalazł zimą na szarlotke:) Pie nigdy niepiekłam i nie próbowałam, wiec nie znam różnicy ....ale pewnie by mi smakowało, bo ja kocham wszystko co z jabłkami Kasiu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrezentuje się obłędnie! ah, niech żyją wypieki z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńAle duże kawałki jabłek kryją się w środeczku!
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto:)
Podoba mi się ten przepis, lubię jak w cieście jest dużo nadzienia:)
OdpowiedzUsuńWygląda tak smakowicie, że chętnie bbym schrupała kawałeczek
OdpowiedzUsuńprzecudnie wyglada, a raczej przepysnzie:) taka ilosc jablek to mi pasuje:)
OdpowiedzUsuńKasiu ja nawet nie slyszalam o takiej nazwie..dla mnie szarlotka to ciasto z jablkami,no albo zwykle mowie jablecznik...dziekuje ze sie znowu czegos nauczylam..wyglada pysznie:)
OdpowiedzUsuńEwuś jak lubisz duzo jabłek w cieście to paj jest dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niedzielnie:):)
Uwielbiam jabłka pod wszelkimi postaciami lecz nie przepadam za cynamonem i w miarę możliwości staram się go nie dodawać. :)
OdpowiedzUsuń