Wiosna to cudowny czas, nastrajający pozytywnie, jak żadna inna pora roku. Codziennie wyższa trawa, nowe listki, paki kwiatów , których wczoraj jeszcze nie było... coś niesamowitego, po prostu jest CUDOWNIE! Skoro już dzisiaj tak mnie rozpiera radość życia, to strach pomyśleć co będzie w maju... może jakiś skok na bungee?
Kolejny chleb pieczony w garnku żeliwnym, ale upieczony w keksówce też jest bardzo smaczny.
Ma mocno chrupiącą skórkę i wilgotne wnętrze, zawinięty w papier zachowuje świeżość przez kilka dni.
Polecam!
CHLEB PSZENNO-ŻYTNI Z DYNIĄ I ŻURAWINĄ
* 400g mąki pszennej chlebowej
* 250g mąki żytniej chlebowej
* 10g świeżych drożdży
* 1,5 łyżki oliwy z oliwek
* 1/4 szkl ziaren dyni
* 1/4 szkl żurawiny suszonej
* 2 łyżeczki płaskie soli morskiej
* 1 łyżeczka cukru
* 500-580g wody
Wszystkie składniki wymieszać w misce, przykryć szczelnie folią i odstawić na 12-16 godz do fermentacji.
Pieczenie w żeliwnym garnku:
Ciasto jest dosyć luźne, dlatego dobrze jest przełożyć je na obficie wysypaną mąką ściereczkę i podnosząc jej brzegi uformować podłużny lub okrągły bochenek.
Można też na czas wyrastania umieścić chleb wraz ze ściereczką w koszyku - w celu zachowania ładniejszego kształtu. Ja zazwyczaj pozostawiam na płaskiej stolnicy bo i tak po przełożeniu do gorącego naczynia chlebek ładnie wyrośnie.
Przykryć i odczekać ok 40 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik z garnkiem do 220stC.
Piekłam w podłużnym garnku żeliwnym (stara brytfanna do mięsa, upolowana na starociach, teraz służąca do wypieku chleba:)) , ale oczywiście można to zrobić w okrągłym garnku żeliwnym lub np ceramicznym.
Piekarnik z garnkiem nagrzać do 220stC. Po wyrośnięciu ciasto zsunąć ze ściereczki do gorącego garnka, przykryć i umieścić w piekarniku na 35 minut. Zdjąć pokrywkę i dopiec jeszcze przez ok 30 minut. Chleb powinien ładnie się wypiec i zrumienić.
Pieczenie w formie keksowej:
Przełożyć ciasto do wysmarowanych olejem roślinnym i wysypanych semoliną lub krupczatką form (2 keksówki 10x18cm ) . Nakryć ściereczką na 40 minut, w tym czasie nagrzewając piekarnik do 200stC.
Z wierzchu można oprószyć mąką jeśli chcemy uzyskać bardziej rustykalny wygląd.
Wstawić podrośnięte chlebki do gorącego pieca na 20 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 190stC i piec jeszcze przez ok 30 minut.
Wystudzić na kratce.
Smacznego!
*
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMajka, przez pomyłkę skasowałam Twój komentarz, przepraszam... to wszystko przez tą wiosnę!:))) a bungee chodzi mi od dawna po głowie:)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa wiosenna energia!:)
OdpowiedzUsuńPiękny chleb! Brytfanny zazdroszczę:)
Dziękuję, warto w starociach poszperać, zawsze coś się znajdzie...
Usuńpozdrawiam wiosennie:)
Cudowny chlebek, piękne zdjęcia Kass. :)
OdpowiedzUsuńA ja żurawinkę tak lubię,że sobie zaraz wezmę garść i zjem:)
Majanko, tez bardzo lubię i często daje do ciasta zamiast rodzynek, pozdrawiam:)
UsuńWspaniały bochenek!
OdpowiedzUsuńKasiu przeslicznie ten chlebek wyglada, chetnie zjadlabym kromeczke. Szkoda,ze moja Jessie nie lubi zadnych dodatkow w chlebie ale dla niej zrobie inny. Dla nas natomiast bedzie idealny. Juz czuje ten zapach...
OdpowiedzUsuńBasiu u mnie też nie wszyscy są za takimi chlebkami, dlatego wtedy piekę drugi niesłodki, pozdrawiam:)
UsuńCudny u mnie królują teraz orzechy,piekę jeden za drugim jak tylko znudzi się domownikom zaserwuje im żurawinowy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!!!
Iga, ja tez mam 'fazy' a to na orzechy, to znowu na ser, a ostatnio na zurawine... pozdrawiam:)
UsuńCo za cudny chlebek! Dobrze, że znów mnie natychasz pomysłami;-)
OdpowiedzUsuńJakie ładne słowo 'natychasz' :) pozdrawiam natchniona wiosną:)
UsuńChlebek wyśmienity i ta chrupiąca skórka po prostu zniewala, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, poza wyglądem jeszcze całkiem nieźle smakuje:)
Usuńoooo taki mercedes ,a przekrój jaki ma, Kass skuszę się i dam znać wkrótce jak się udał , dobrze?
OdpowiedzUsuńp.s psy przystojne
Alu ty to tylko w mercedesach gustujesz:) pozdrawiam!
Usuńha ha , nie tylko , jeszcze uwielbiam jaguary jakimi jeździł Święty:D
UsuńOooo! mój sasiad ma jaguara, piekny samochód! mogłabym mieć...
Usuńbombowy chlebek.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWspaniały chleb!!! zdecydowanie do wypróbowania!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, upiecz i daj znać jak wyszedł:)
Usuńupiekłam go dzisiaj :) bardzo smaczny! wilgotny i pachnący :) dzięki :)
UsuńTen bochenek wygląda pięknie. I z zewnątrz, i w przekroju...pozostaje się tylko domyślać jak cudownie smakuje!
OdpowiedzUsuńArven, miłe słowa, cieszę się że Ci się podoba, pozdrawiam:)
Usuńpieknie wyglada taki chlebek z garnka:) od razu mam ochote na kromeczke:)
OdpowiedzUsuńJuz nie ma ale następny Ci podrzucę:)
UsuńKasieńko cudowny bochen ...tak pięknie upieczony ...i te spękania:) mi takie nie wychodzą... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJolu nie bądź taka skromna, Twoje chleby to już są profesjonalne!
UsuńClebus wyglada czarujaca - a najbardziej mi sie podoba zdjecie chleb w garnku....
OdpowiedzUsuńtak sie zastanawiam, jak bedzie smakowac zurawina w chlebie???? hmmm, ogolnie zorawine bardzo lubie i dodaje do platkow na sniadanie ale chleba z nia jeszcze nie pieklam!!!
Spróbuj upiec to się przekonasz, ja lubię takie nietuzinkowe smaki, pozdrawiam:)
UsuńJa również nigdy nie spotkałam się z żurawinowym chlebem i jestem strasznie ciekawa jak smakuje. W zwiazku z tym jutro na bank wypróbuję przepis ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, koniecznie pochwal się jak wyszedł i czy smakował:)
UsuńTrawa" Jak u kogo, u nie zamiast trawy jest Mufka i jej dołki;-)
OdpowiedzUsuńPochwalę się: upiekłam Twoje ciasto drożdżowe leniwej gospodyni, wyszło naprawdę dobre, aczkolwiek musiałam mu trochę "pomóc" i powyrabiać, bo samo z siebie nie chciało się pomieszać i wyrosnąć.Pozdrawiam z bardzo deszczowego Mazowsza
Wiesz przecież że Wrocław to biegun ciepła, u mnie w ogrodzie to lada dzień będzie trzeba kosić:)
UsuńCiasto chyba nie wymagało dużo pracy, w kazdym razie o wiele mniej niż tradycyjnie przygotowane, pozdrawiam:)
Mmmm, jaki piękny chlebek! Bardzo lubię żurawinę i też często daje ją zamiast rodzynek :)
OdpowiedzUsuńKasiu w najbliższych dniach planuję zakup garnka żeliwnego i już wiem, że to będzie pierwszy wypiek :) Mam nadzieję, że wyjdzie mi tak piękny jak Tobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)
To bardzo dobry pomysł, garnek żeliwny jest od jakiego czasu moją miłością:)
Usuńczekam na Twoje wypieki i życzę tylko samych udanych, pozdrawiam:))
NIESTSEY WYSZEDL MI PANI KASIU TWARDY JAK KAMIEN.PROSZE MI POWIEDZIEC CO ZLE ZDROBILAM
OdpowiedzUsuńJesli piekłaś wg przepisu, czyli wieczorem ciasto, rano pieczenie, nagrzałaś solidnie garnek, to naprawdę nie wiem co sprawiło że nie wyrósł... a może spiekł się i stą ta twardość? napisz!
UsuńPieklam godzine,ale zapomnilam o zurawinie i sloneczniku.ZA to zrobilam dzis tarte z bananami-boska.pozdrawiam PANI KASIU-UWIELBIAM PANI BLOGA.anita
OdpowiedzUsuńwitam.
OdpowiedzUsuńmam ochotę ten chlebuś upiec ale...mam problem z mąką nigdzie nie mogę kupić pszennej chlebowej, nigdzie niema albo właśnie się skończyła (ale ją dopadnę:))
I moje pytanie? mogę ją zastąpić zwykłą pszenna oraz czy lepiej upiec w blaszce czy w brytfannie do pieczenia mięsa (żeliwnego na razie nie mam).
I taka moja prośba a może nie tylko moja, czy może Pani zrobić wpis poświęcony mąkom jakie Pani używa ale nie tylko numer, może np. zdjęcie i jaka firma to by niektórym ułatwiło poszukiwanie mąki.
pozdrawiam Ela.
Oczywiście mogę zrobic wpis o mąkach, nie wiem tylko czy mogę napisac o firmach, choc w koncu jeśli zrobię dartmową reklame to mnie chyba nikt nie pozwie :)))
UsuńJesli chodzi o chleb a raczej mąkę użyta do chleba, jeśli nie mam chlebowej (pszenna typ 850 lub 750) to uzywam pszennej 650, a jeśli i takiej nie ma w sklepie to kupuję taka jaka jest byle nie tortowa np. uniwersalną, w marketach zazwyczaj jest dostępna typ 650, np w Lidlu albo L;eclercu, musisz zobaczyc co jest u Ciebie.... acha i prosze: nie pani tylko Kasia:)))
pozdrawiam:)
...acha, taka brytfanna do upieczenia chleba będzie świetna:)
Usuńwitam ponownie:)
Usuńto bardzo proszę zrobić ale może dla bezpieczeństwa niech firma będzie zamazana żeby nikt nie powiedział że to antyreklama a ja i tak rozpoznam co to za firma i inni raczej też.
typ mąki 650 i 500 to na pęczki jest nawet żytnia razowa,i o dziwo gryczana.A w leklerku zwykłej chlebowej nie widziałam i w innych sklepach też choć pół Rzeszowa obleciałam.
pozdrawiam:)