Mała przerwa w owocowych szaleństwach... całkiem mała... szybkie i niezawodne babeczki, bez owoców...
Kokosowych kombinacji ciąg dalszy...czyli mufinki kokosowe z 'bogatym wnętrzem'...tym razem 'nutellowym' nadzieniem i prażonymi migdałami w roli niespodzianki. Może to nie całkiem 'letni' pomysł, ale całkiem smaczny:)
/12 babeczek/
* 2 szkl maki tortowej
* 3/4 szkl cukru
* 1 szkl wiórków kokosowych
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 3/4 szkl oleju słonecznikowego
* aromat waniliowy
* 2 jajka
* 4 łyzki śmietany 12%
* 2/3 szkl wody
* 12 łyżeczek Nutelli
* 12 uprażonych na patelni migdałów
Wymieszać suche składniki w jednej misce, w drugiej trzepaczką połączyć jajka z wodą, śmietaną i olejem.
Połączyć zawartość obu misek, pomieszać łyżką. Formę mufinkową wyłożyć papilotkami. Napełniać ciastem do połowy wysokości, dać po łyżeczce Nutelli, wcisnąć migdały i przykryć resztą ciasta. Piekarnik nagrzać do 180stC, wstawić formę na 25-30 minut. Wyjąć i wystudzić. Smacznego!
Groszek pachnący
Pyszna niespodzianka w środku;)
OdpowiedzUsuńLubię takie niespodzianki :) Wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
pyszność, tyle nadzienia to ja lubię ;)
OdpowiedzUsuńTakie mocno "wypasione" ...super!
OdpowiedzUsuńPychotkowe te muffiny!:)
OdpowiedzUsuńLetni pomysł czy nie, ja tam lubię takie słodkości:)U mnie dziś na przykład sernik z posmakiem piernika:)
Uściski Kass:*
lubię czasem jedzenie wbrew sezonowości :-)
OdpowiedzUsuńa babeczki szczególnie
takie male fajne pychotki i jeszcze niespodzianka w srodeczku :) wygladaja slicznie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMniam mniam!
OdpowiedzUsuńA groszek aż u mnie zapachniał :-)
muffiny są niezawodne o każdej porze!!!
OdpowiedzUsuńMiło że zajrzałyście, dziękuję...
OdpowiedzUsuńPonieważ upały dopiero przed nami to pewno mufinki będą teraz częstszym gościem niż inne wypieki. Pozdrawiam, nie przegrzewajcie się, ochładzajcie czym się da i odpoczywajcie w ten weekend....
zapraszam na kawę i mufinkę :)))
Miłego weekendu!
To ja poproszę jedną ;)
OdpowiedzUsuńZnowu przez Ciebie biedny Pan Tymianka gonił do sklepu. Tym razem po nutellę!:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
muffinki z niespodzianką:) Pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńBoże, jakie obłędne muffiny!
OdpowiedzUsuńGdyby nie fakt, że nutella w mojej obecności znika po prostu niebezpiecznie szybko, już bym biegła do sklepu...;) Tak to chyba jednak tylko popatrzę...