Chociaż do świąt jeszcze miesiąc, ja już o myślę o świątecznych wypiekach ...
Na Święta Bożego Narodzenia mam swój niezawodny, stały 'zestaw' i odstępstwa są niezbyt mile widziane w mojej rodzinie:) Bo musi być keks, musi być piernik i musi być strucla z makiem. Ach, jeszcze sernik, który w wersji świątecznej jest bogaty w bakalie i koniecznie z polewą czekoladową...to takie nasze świąteczne ciastowe menu:) Nigdy natomiast nie pojawiają się na naszym świątecznym stole torty, które z kolei piekę zawsze na Nowy Rok. Taką mamy tradycję, a tradycja rzecz święta (jak powiedział pewien śledż:))
Oczywiście będą też pierniczki i drobne ciasteczka oraz inne wypieki, ale to już zależy od czasu jaki mogę przeznaczyć na pieczenie i ilości biesiadników:)
W tym roku upiekę struclę z makiem wg poniższego przepisu, który niejednokrotnie testowałam. Cienkie ciasto drożdżowe, nadziane sporą ilością maku naszpikowanego bakaliami...pycha!
MAKOWIEC-
DROŻDŻOWA STRUCLA Z MAKIEM
ciasto:
* 50 dag mąki tortowej
* 15 dag masła
* 2 całe jajka
* 2 żółtka
* 15 dag cukru pudru
* 1/8 l śmietanki
* 5 dag drożdży.
nadzienie:
* 50 dag maku
* 20 dag cukru
* 2 łyżki miodu
* 2 białka
* 5 dag masła
* bakalie (migdały, rodzynki, skórka pomarańczowa, orzechy włoskie i laskowe)- ilość wg uznania, u mnie jest ich co najmniej szklanka
* olejek migdałowy - kilka kropli
lukier:
* 6 łyżek cukru pudru
* sok z cytryny
* 2-3 kropli esencji migdałowej
* łyżeczka miękkiego masła
Ciasto:
Mąkę posiekać nożem z masłem , dodać jajka , żółtka i śmietankę. Drożdże rozetrzeć w miseczce z 1 łyżką cukru aż będą płynne i dodać do mąki. Wyrobić ciasto aż będzie gładkie i elastyczne. Przełożyć do miski, przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (podwojenia objętości).
Masa makowa:
Sparzyć mak (najlepiej wieczorem w przeddzień pieczenia), odsączyć- pozostawiając na sicie na całą noc. Na drugi dzień zmielić dwukrotnie. Wlać do niego rozpuszczone masło, dodać cukier, miód, bakalie, aromat migdałowy i dobrze wymieszać. Na koniec połączyć delikatnie z pianą z białek, mieszając łyżką.
Ciasto podzielić na pół. Rozwałkować każdą część na prostokąt i posmarować roztrzepanym białkiem.
Nałożyć na każdy placek masę makową , rozłożyć równo na całej powierzchni, pozostawiając 2cm margines dookoła.
Następnie zwinąć struclę i zawinąć niezbyt ściśle w papier do pieczenia( pozostawiając miejsce na podrośnięcie a krawędź arkusza musi znaleźć się pod spodem ciasta). Ułożyć makowce na płaskiej blasze z piekarnika i odstawić w ciepłe miejsce na 20 minut, aż ciasto zacznie rosnąć. Wstawić do piekarnika i piec 60 minut w temp.180 st.
Lukier: cukier puder rozetrzeć z sokiem z cytryny i masłem, posmarować upieczone, letnie strucle. Można posypać pokruszonymi orzechami.
Makowiec jest niezawodny, skórka nie odchodzi od nadzienia, a smakuje wybornie. Gorąco polecam na Boże Narodzenie!
Jaka śliczna ta strucla! Moze skorzystam z przepisu? Super,że pokazałaś Kass to ciasto. Ja się właśnie zastanawiam ,jaki makowiec upiec na święta.
OdpowiedzUsuńU mnie musi być obowiązkowo : makowiec, sernik, piernik, pierniczki. Nie wiem, co jeszcze, moze keks tez? Lubimy.
Zastanawiam się nad jedzonkiem wigilijnym i wciąż nie wiem,co zrobić he he :D
Pozdrawiam Cie:)
Kasiu ,ale teraz zaszalalas..z moim ulubionym ciastem...fajnie bo duzo maku w srodku,takie wlasnie lubie!!
OdpowiedzUsuńAle fantastycznie wyglada!!! i dokladnie,bardzo dokladnie tak,jak uwielbiam makowce- z duza iloscia rownomiernie rozlozonej masy makowej :) pycha :)
OdpowiedzUsuńUsciski**
o jaki makowiec , wzorcowy :)
OdpowiedzUsuńU mnie też musi być makowiec , piernik i keks i pełno ciasteczek ,a szczególnie pierniczki
Piekę tez inne ciasta ,ale takie co są tradycyjne w innych krajach na te święta
Nie piekę tortów i ciast z kremem na te święta , te będą na nowy rok i później
dla mnie bomba- duża ilość maku. ja zawsze sam mak zjadałam;) ach jak pysznie świątecznie;))
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie i podejrzewam że tak samo smakuje :-). Makowiec jak dla mnie musi mieć zdecydowanie więcej masy makowej niż ciasta :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńKasiu skoro wielokrotnie sprawdzony to zapisuję i piekła będę:) już a te świeta, zwłaszcza, ze marzy mi sie taki piękny, rasowy makowiec. Pozdrawiam ciepło Kochana:)
OdpowiedzUsuńAż tutaj pachnie! W swojej wersji, o ile do niej dojdzie (a wątpię, bo się nie rozerwę jak pewna żaba)
OdpowiedzUsuńwyrzuciłabym jedynie rodzynki.
Niedawno wymyśliłam bohaterkę,która w niebie objada się bez przerwy słodyczami i Ty jesteś temu winna;-)
Pozdrawiam serdecznie
mniam mniam wyglada pyszniascie zaraz sobie stronke zaznacze i bede piec :)
OdpowiedzUsuńKochane Dziewczyny polecam ten makowiec bo pyszny! ... i łatwo się zwija i ładnie piecze...a podziw rodziny murowany:)
OdpowiedzUsuńJolu piecz kochana i podziel się wrażeniami:)
Ori vel Anielico, a i owszem, czytałam i cieszę się z tego wcielenia...poza tym Aniela ma dobrą przemianę materii zapewne...też bym tak chciała...
Pozdrawiam wieczorowo i cieplutko!
sliczna Ci wyszla:) az mnie skreca w zoladku jak na nia patrze, taka jest pyszna:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i podobny makowiec czasami piekę, kiedy piekę sama. Ale u mnie - rum i wiśnie z konfitury albo z rumu właśnie być muszą ;)
OdpowiedzUsuńaga mnie też skręca...o kolacji już zapomniałam a makowiec piekłam w zeszłym tygodniu...juz go nie ma:(
OdpowiedzUsuńAniu ja nigdy rumowych dodatków nie daję, nie wykluczone że spróbuje bo takowe wisienki posiadam...
Pamiętam jak dziecięciem będąc szczerze nie znosiłam strucli z makiem - teraz to jedno z ciast o które regularnie się dopominam i najbardziej chyba na nie czekam :)
OdpowiedzUsuńNie dość że pięknie wygląda to jeszcze produkuje cuuudowny aromat i jeszcze lepiej smakuje...
Uwielbiammmmniam ;))
OdpowiedzUsuńI pozdrawiam :)
kasiu moja kochana czarownico! właśnie takiego przepisu szukałam!
OdpowiedzUsuńdzieki po stokroć na pewno pojawi sie to ciasto na moim wigilijnym stole. tylko musze najpierw wypróbować ,żeby wstydu nie było. :)
Właściwie makowiec piekę tylko raz w roku i to właśnie na Boże Narodzenie, oczywiście koniecznie zawijany, na drożdżowym cieście. Mam dobry, sprawdzony przepis, ale chętnie wypróbuję ten.
OdpowiedzUsuńTwoja strucla wygląda tak smakowicie, że chętnie zjadłabym choć kawałeczek:)
Pozdrawiam:)
jak pysznie! uwielbiam zapach takiej strucli :)
OdpowiedzUsuńTakiej wlasnie strucli szukalam, mysle, ze bede potrafila ja zrobic :)Dzieki Kass i pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńEdyta
Kass, uwielbiam makowca w formie rolady - oczywiście Mama robi najlepszego :-) Ja się jakoś jeszcze za niego nie zabrałem i eksperymentuje z makowcami "bez zawijania".
OdpowiedzUsuńTwój prezentuje się znakomicie i chętnie gościłbym go na mym świątecznym stole.
Pozdrawiam!
bardzo lubię taki makowce z przewagą maku nad ciastem! sama jeszcze się nie odważyłam upiec... pozostawiam to Babci :)
OdpowiedzUsuńPiekna ta Twoja strucla! I u mnie znow bedzie w tym roku, choc z nieco innego przepisu, ale tez drozdzowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kasiu upiekłam na Święta i będę mu wierna do końca życia...bo jest rewelacyjny w smaku, bardzo długo świezy i tak jak piszesz skórka nie odchodzi od środka:) wielki buziak za ten przepis i nie tylko:)
OdpowiedzUsuń'Drożdże rozetrzeć w miseczce z 1 łyżką cukru aż będą płynne...'
OdpowiedzUsuńW jaki sposób roztarte z cukrem drożdże staną się płynne???
Jak rozetrzesz to sam/a zobaczysz:)
UsuńKasiu, dziękuję za fantastyczny przepis!
OdpowiedzUsuńStruclę robiłam na święta. Jest pyszna, mięciutka i faktycznie skórka nie odchodzi od nadzienia.!
Uściski i zapraszam na moją wersję, jest już na blogu.
:)
Jakiej śmietanki trzeba użyć?
OdpowiedzUsuń30% ale i 18% też się sprawdzi:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzięki, będę próbować :-)
OdpowiedzUsuń