Chrzan wielbię od zawsze. Miłością do niego zaraził mnie mój Tata (wspominałam już kiedyś, że odziedziczyłam po nim gust kulinarny:)) ... a było to lata temu. Trudno wyobrazić sobie żeby dziecko lubiło chrzan... a jednak tak było. Nie jadłam go z mięsem ani wędliną, a tylko z chlebem posmarowanym masłem... z musztarda też jadłam:) Dziwne rzeczy lubiłam... czasy pozbawione fantazji wyzwalały we mnie nietypowe smakowe upodobania. Chleb z cukrem też lubiłam, owszem...jednak nic mnie bardziej nie kręciło, od chleba z musztardą lub chrzanem. Moje ulubione potrawy nieco się zmieniły:)... jednak miłość do chrzanu pozostała. I co ciekawe, wcale nie musi mu towarzyszyć mięso. Bo chrzan jest świetny także do sałatek, jajek, warzyw...
Szkoda że nie zdążyłam przed świętami zamieścić postu o chrzanie, bo mam dobry i sprawdzony przepis na wspaniały chrzan do świątecznych wędlin i jajek.. Podane proporcje wystarczą na zapełnienie sześciu 'dżemowych' słoików , które wystarczą na długo. Oczywiście można zrobić mniej...
Jest bardzo smaczny, nie zawiera składników typu 'regulator kwasowości' (który może powodować tzw 'zgagę':)). Wypróbowałam przepis wielokrotnie i mogę z czystym sumieniem polecić... np do grillowanych mięs lub kiełbasek będzie jak znalazł. A sezon grillowy właśnie się zaczyna, zatem polecam!
Przepis podpatrzony na tym forum, z moimi niewielkimi zmianami.
Chrzan wychodzi lekko słodki, należycie ostry i naprawdę pyszny.
Przed podaniem dodaję kilka łyżeczek śmietanki, jest wtedy lekko aksamitny.
CHRZAN DO MIĘS, WĘDLIN JAJEK, WARZYW...
* 1,5-2 kg oczyszczonego korzenia chrzanu
zalewa:
* 3,5 szkl wody
* 1,5 szkl cukru
* 1 łyżeczka soli
* 1 szkl octu 10%
Oczyszczony chrzan zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (nie polecam, można oczy wypłakać!) lub zmielić w maszynce do mięsa używając sitka do maku (świetny sposób, mogę polecić!).
Zgotować wszystkie składniki zalewy i:
1/ jeśli chrzan ma być ostry (naprawdę OSTRY!) to do gorącej zalewy trzeć (mielić) chrzan
2/ jeśli chrzan ma być słabszy (słabszy...ale ostry!:)) utrzeć (zmielić) chrzan i zalać gorącą zalewą
Zamknąć w wyparzonych słoiczkach, przechowywać w chłodnym miejscu przez ok 2 miesiące.
Szkoda że nie zdążyłam przed świętami zamieścić postu o chrzanie, bo mam dobry i sprawdzony przepis na wspaniały chrzan do świątecznych wędlin i jajek.. Podane proporcje wystarczą na zapełnienie sześciu 'dżemowych' słoików , które wystarczą na długo. Oczywiście można zrobić mniej...
Jest bardzo smaczny, nie zawiera składników typu 'regulator kwasowości' (który może powodować tzw 'zgagę':)). Wypróbowałam przepis wielokrotnie i mogę z czystym sumieniem polecić... np do grillowanych mięs lub kiełbasek będzie jak znalazł. A sezon grillowy właśnie się zaczyna, zatem polecam!
Przepis podpatrzony na tym forum, z moimi niewielkimi zmianami.
Chrzan wychodzi lekko słodki, należycie ostry i naprawdę pyszny.
Przed podaniem dodaję kilka łyżeczek śmietanki, jest wtedy lekko aksamitny.
CHRZAN DO MIĘS, WĘDLIN JAJEK, WARZYW...
* 1,5-2 kg oczyszczonego korzenia chrzanu
zalewa:
* 3,5 szkl wody
* 1,5 szkl cukru
* 1 łyżeczka soli
* 1 szkl octu 10%
Oczyszczony chrzan zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (nie polecam, można oczy wypłakać!) lub zmielić w maszynce do mięsa używając sitka do maku (świetny sposób, mogę polecić!).
Zgotować wszystkie składniki zalewy i:
1/ jeśli chrzan ma być ostry (naprawdę OSTRY!) to do gorącej zalewy trzeć (mielić) chrzan
2/ jeśli chrzan ma być słabszy (słabszy...ale ostry!:)) utrzeć (zmielić) chrzan i zalać gorącą zalewą
Zamknąć w wyparzonych słoiczkach, przechowywać w chłodnym miejscu przez ok 2 miesiące.
Gotujecie czasem rosół z wołowiny? Ja niezbyt często, ale potem mam dodatkowo pyszne drugie danie.
Ugotowane mięso wołowe z sosem chrzanowym jest rewelacyjne...:)
SOS CHRZANOWY DO MIĘSA
* łyżka masła
* łyżeczka mąki
* 4 łyżki śmietany 12%
* 1/2 szkl mleka
* 1/2 szkl tartego chrzanu (lub słoiczek kupnego)
* 1 łyżeczka musztardy chrzanowej
* sól do smaku
* odrobina wody
Zrobić zasmażkę z mąki i masła, wlać śmietanę, mleko i energicznie wymieszać. Dodać chrzan, sól i jeśli trzeba (gdy jest zbyt gęsty) trochę wody. Wymieszać podgrzewając na małym ogniu do momentu zagotowania, doprawić solą. Gotowe!
Smacznego!
*
Banda dwojga :)
Banda dwojga :)
Chrzan jest dobry do wszystkiego...moje mało subiektywne osobiste zdanie:) więc dobrze że zamieszczony przepis jest tutaj:)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam chrzan, ale rzadko robię sama. Raczej używam kupnego, który jest gorszy od swojskiego, ale nie zawsze mam dostęp do korzeni chrzanu.
OdpowiedzUsuńA sosik pierwsza klasa, normalnie palce lizać:)
Pozdrawiam:)
Kass, a ja w dzieciństwie nie lubiłam ani chrzanu ,ani musztardy , hm, ale tez wtedy nigdy go nie jadłam bo był w towarzystwie wędlin, mięsa ,a ja tego nie chciałam jeść , nie lubiłam jeść
OdpowiedzUsuńPóźniej się okazało ,że ja lubię chrzan (a ćwikłę uwielbiam)ba musztarda przydaje się do surówek , sałatek , zup i marynowania tofu :D
Polubiliśmy się i to bardzo,
a twój przepis fajny jest
a poza tym piękny wiosenny bukiecik pokazujesz ,a banda dwojga najpiękniejsza , bardzo jej do twarzy (a raczej pyska czy mordek:D)w tej zieleni
Trzcinowisko - no to na cos przydał się post:)
OdpowiedzUsuńAnucha - taki własnoręcznie zrobiony zupełnie inaczej smakuje, po prostu to co kupujemy to nie zawsze jest chrzan... niestety
margot - mimo że nie jestem wegetarianka to mięsa jem w ilościach śladowych, a w dzieciństwie nie jadłam go w ogóle...no chyba że serdelową...bo uważałam że nie ma w niej tłuszczu:))))
Tak samo jak Ty często robię wołowinę z sosem chrzanowym jak gotuję rosół. I do tego obowiązkowo surówka z czerwonej kapusty. Fajne psiaki :) http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
OdpowiedzUsuńpodobną miłością pałam do chrzanu :) mniam!
OdpowiedzUsuńKass, chrzan wielbię i zapisuję przepis, bo mi właśnie proporcji na taką zalewę brakowało...
OdpowiedzUsuńPo sztukamięs z sosem chrzanowym - aż wyciągam ręce ;)i zaraz sobie Twój sos do mięsa przyrządzę, a co!
Póki żyli moi rodzice chrzan musiał być domowej roboty, teraz dopadło mnie lenistwo i kupuję wyroby chrzanopodobne. W lodówce zawsze słoiczek się znajdzie. Bardzo lubię sos chrzanowy (niestety moi panowie nie lubią sosu cebulowego więc tylko chrzanowy mi pozostał z ukochanych). Wczoraj na obiad mieliśmy ozór wołowy właśnie z sosem chrzanowym, więc znów nasze drogi kulinarne się o siebie ocierają.
OdpowiedzUsuńChyba powściągnę lenistwo i wypróbuję przepis przez Ciebie podany.
Pozdrawiam!
Zapomniałam napisać, że jeśli musimy trzeć chrzan tarką to dobrze jest otworzyć szeroko okno i na parapecie ustawić się z tarciem, troszkę pomaga i oczy wypłakuje się troszkę słabiej ;)
OdpowiedzUsuńO pachnący chrzanik! Wspaniały!:))
OdpowiedzUsuńLubię do domowej wędlinki,ale nie tylko,bo i do żurku lubię dodać:)
Piękna wiosenna zieleń u Ciebie, a psiaki jakie kochane :)
mopswkuchni - tak, to pyszne jedzenie, a u mnie wtedy albo sałata albo coś kiszonego:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPaula - cieszę się że zwolenników chrzanu jest niemało, to przecież taki zdrowy dodatek do potraw
An-na, ja tez wcześniej robiłam zalewę do chrzanu na oko, ale zazwyczaj nie trafiałam z ilością, ten przepis jest bardzo trafiony:)
Basiu, u mnie w domu zawsze był chrzan robiony przez Mamę, potem z braku czasu poprzestawaliśmy na kupnym, ale juz od dawna nie kupuję bo mi po prostu nie smakuje...a u mnie jako drugi po chrzanowym jest musztardowy:)
ucieranie przy oknie to konieczność, niemniej mielenie mnie zauroczyło:))))
Pozdrawiam ciepło, miłego weekendu życzę wszystkim:)
Chrzanowo, czyli pysznie! Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Kasiu:)
tez lubie chrzan i chleb z cukrem rowniez:)
OdpowiedzUsuńmusze kiedys zrobic taki domowy chrzan, dzieki za przepis:)
a mleko, kiedy dodać?
OdpowiedzUsuńWpisałam, dziękuję za czyjność:)
UsuńTo już trzeci przepis jaki znalazłam. Sprawdziłam już jeden http://www.maxkuchnie.pl/przepisy/dania-glowne/wieprzowina-z-sosem-chrzanowym-78.html
OdpowiedzUsuńW planach miałam kolejny http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/obiady/sztuka_miesa_z_sosem_chrzanowym ale teraz chyba wypróbuję ten, który tu podano.