Serniki to ciasta sentymentalne...
Moje najdalsze wspomnienie tego ciasta sięga lat przedszkolnych, kiedy jadłam pierwszy (?) sernik u mojej cioci (piekącej pyszne ciasta). Był bez bakalii, na kruchym spodzie, mocno waniliowy, z sera mielonego w domu, solidny, z kratką na wierzchu... PYSZNY!
Potem nastała moda na tzw 'serniki wiedeńskie', w każdym razie w moim domu nastała:) Mama zaczęła piec serniki bez spodu, z rodzynkami, wysokie i wilgotne... były bardzo 'pokazowe' i dostojne) Następnie lawinowo powstawały przeróżne serniki: z ciastem czekoladowym, z kruszonką, kombinacje jabłkowo-serowe, z owocami, kokosowe, na zimno... itd
Kiedy ja zaczęłam działalność w kuchni, testowałam wszystkie przepisy które wpadły mi w ręce... ostatnim hitem (rodzinnym hitem od kilku lat:)) stał się Sernik świąteczny wypełniony po brzegi bakaliami, bogaty i wykwintny...
Moim ulubionym jest jednak inny... lubię sernik podobny do tego zapamiętanego z dzieciństwa:) na kruchym cieście, waniliowy, niezbyt wysoki, z kruchą kratką z ciasta... może być z niewielkim dodatkiem rodzynek - umiar przede wszystkim!
Taki właśnie jest ten z przepisu zamieszczonego w książce "Desery" Pierre Herme. Jest puszysty, aromatyczny (zwłaszcza jeśli dodamy cukier z prawdziwą wanilią), elegancki i PYSZNY!
Polecam!
SERNIK KRAKOWSKI
wg Pierre Herme
/forma 35x25cm/
ciasto:
* 250 g mąki
* 125 g masła o temp. pokojowej
* 125 g cukru pudru
* 1 jajko
* 2 łyżki cukru z wanilią
masa serowa:
* 1 kg mielonego sera tłustego
* 8 jajek
* 100 g miękkiego masła
* 250 g cukru
* 3 łyżki cukru waniliowego
* 3 łyżki mąki ziemniaczanej
* żółtko do posmarowania wierzchu
Masło rozetrzeć z mąką, dodać jajko i szybko zagnieść ciasto. Włożyć do lodówki na ok 1 godzinę.
Odciąć 1/3 ciasta i z powrotem włożyć do lodówki. Z reszty (2/3) wywałkować placek wielkości formy i wyłożyć nim dno i boki blaszki. Podpiec przez 15 minut w temp 170stC.
Oddzielić żółtka od białek. Ubić pianę na końcu utrwalając ją 50g cukru.Odciąć 1/3 ciasta i z powrotem włożyć do lodówki. Z reszty (2/3) wywałkować placek wielkości formy i wyłożyć nim dno i boki blaszki. Podpiec przez 15 minut w temp 170stC.
W misce miksera utrzeć resztę cukru z masłem i cukrem waniliowym. Dodawać po 1 żółtku i po łyżce sera ciągle ucierając. Masa powinna być gładka i dobrze wymieszana. Teraz połaczyć z białkami i mąką ziemniaczaną (przesianą) - najlepiej łyżką.
Wyłożyć masę serową na podpieczony spód. Z reszty ciasta wykroić radełkiem paski i ułożyć z nich kratkę na cieście, posmarować ją żółtkiem.
Piec ok. 50- 60 minut w temperaturze 170stC.
Po lekkim przestudzeniu można polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Kroić po wystudzeniu.
Smacznego!
*
Przepyszny serniczek! Mniam!
OdpowiedzUsuńSłyszałam juz o tym przepisie..zawsze chwalony...twój serniczek wygląda pięknie! Pora się za to wziąc...(hehe,zawsze tak mowię)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKass za taki serniczek dałabym się pokroić :) Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńprzepiękny Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńAle pyszny sernik. Krakowskiego jeszcze nie robiłam ale przyjdzie i na niego pora:)
OdpowiedzUsuńKasiu! Ja jestem zwolenniczką kremowych, lekkich serników, ale ten od Herme kusi mnie już bardzo, a u Ciebie wygląda po prostu zjawiskowo! Pięknie wyszedł i już wiem, że z wielkim apetytem mu ulegnę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kasiu kochana też go upiekłam,a le jeszcze czeka na wpis:) pyszny jest i nie mogę o nim zapomnieć....już mam ochotę na powtórkę:). Pięknie Ci się upiekł...mi troszkę popękał ...ale smakował po prostu bosko:)
OdpowiedzUsuńSerniczek piękny, u mnie czeka w kolejce- nie oprę mu się. A te konwalie w tle - rewelacja, to już maj!
OdpowiedzUsuńUpiekłam identyczny na święta, ale nie zrobiłam zdjęcia żadnemu ciastu bo nie miałam czasu. Po raz pierwszy taki serniczek upiekłam na Boże Narodzenie, wszystkim bardzo smakował, więc na Wielkanoc powtórka:) Też go lubię chyba najbardziej ze wszystkich, jakie już upiekłam.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, aż ręka sama się wyciąga po niego:))
Miłej majówki:)
Kass, z Ciebie to prawdziwa mistrzyni! Przepis zapisuję, choć u mnie pojawi się bez rodzynek, tylko ze skórką pomarańczową - bo bardzo nie lubię rodzynek :-(
OdpowiedzUsuńKass, od roku tez lubię serniki:) Ten Hermowski piękny Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńPiękny sernik!
OdpowiedzUsuńSerniki to dla mnie najlepsze ciasta na świecie. Ubóstwiam je za ich smak i za to,ze można je zrobić w tylu wersjach.
OdpowiedzUsuńA na święta zawsze wygrywa wersja klasyczna. Sam sernik, ewentualnie z dodatkiem rodzynek.
Bardzo mi sie podoba Twój krakowski Kasiu. Pysznie się prezentuje, mniam:)
Pozdrowienia:)
Bardzo pyszny serniczek,pieklam go na Swieta,zniknal w oszalamiajacym tempie,mimo ze byly jeszcze inne wypieki.
OdpowiedzUsuńTwoj wyglada pieknie i bardzo smakowicie,najchetniej juz robilabym powtorke!:)
Pozdrawiam majowo!:)
Ahh uwielbiam serniki! Dzięki za kolejny przepis!
OdpowiedzUsuńO tak , takiego serniczka tez bym chętnie zjadła:) Pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńjest taki cudownie domowy, piękny.
OdpowiedzUsuńbardzo piekny i elagancki serniczek:)
OdpowiedzUsuńPyszności!:)
OdpowiedzUsuńz rodzynkami to mój ulubiony!
OdpowiedzUsuńzjadłabym taki waniliowy "tradycyjny" choć zazwyczaj gustuję w nowojorsko-londynskich... ale Twój wygląda pysznie!:)
OdpowiedzUsuńPyszny ten sernik, taki klasyczny, w smaku zrównoważony, nareszcie mogłam zrobić krateczkę jak na sernik krakowski przystało , bo ciasto daje się łatwo układać, nie rwie się, super, włączam na stałe do moich ulubionych przepisów,Czy ten sernik należy przechowywać w lodówce, nie pytam jak długo, bo pewnie szybko zniknie.
OdpowiedzUsuńdziękuje , pozdrawiam
Sernik nie wymaga przechowywania w lodówce, dziękuję i pozdrawiam :)
Usuń