Zabrałam się za przetwory z jabłuszek rajskich (jakby mało mi było własnych jabłek w ogrodzie !?), które są tak urocze, że nie sposób przejść obok nich obojętnie:)
Jabłonie rajskie są nieduże, pięknie kwitną wiosną a jesienią mają gałęzie bardzo obficie obwieszone owocami. W pobliskim parku - jak pamiętam -było takich drzewek kilka, posadzonych jeszcze przez niemieckich ogrodników. Niestety, nie zostało ani jedno, wszystkie już uschły.
Moje owoce pochodzą z innego miejsca z jabłoni już 'powojennych'. Drzewka te mają troszkę większe owoce od tych poniemieckich. Sa równie urodziwe i świetnie nadają się do zrobienia z nich przetworów. Zdobyłam też inną odmianę 'rajską', maleńkich, żółtych, mniejszych od wiśni - są przeurocze!
Zastanawiałam się jednak, czy na pewno sa one jadalne - różnie przecież bywa - ale po zjedzeniu jednego, jestem wśród żywych , a nawet piszę posta - znaczy że jadalne:)))
Okazało się (trochę później poczytałam), że rajskie jabłuszka mają nie tylko czerwone owoce, są też odmiany żółte, pomarańczowe, karminowe, prążkowane, a ich wielkość od 1 do 3 cm.
Jabłuszka rajskie mają 'konkretny' smak, jakby ostrzejszy od 'normalnych' jabłek, lekko cierpkawy. Nadają się do kandyzowania, dżemów i przecierów. Zimą te maleńkie owoce będą stanowiły piękną dekorację do ciast i deserów.
Jeśli macie gdzieś taką rajską jabłoń w pobliżu, - która zazwyczaj jest sadzona jako drzewko ozdobne - wykorzystajcie owoce na przetwory.
Polecam!
RAJSKIE JABŁUSZKA KANDYZOWANE
* 1 kg jabłuszek rajskich
* 1 kg cukru
* 1 cytryna
* 1 laska wanilii
* 100 ml czystej wódki lub rumu
Jabłuszka wymyć, osuszyć i drewnianą wykałaczką ponakłuwać w kilku miescach -5-8 nakłuć).
Do plaskiego rondla wlać tyle wody, żeby tylko przykryła owoce, wrzucić laskę wanilii bez ziarenek (pozostawić je na póżniej np w małym słoiczku) i wlać sok z wyciśniętej cytryny. Podgrzewać jabłuszka na małym ogniu (ma tylko lekko pyrczeć!), od chwili zagotowania przez 5-7 minut. Po tym czasie łyżką cedzakową wyjąć owoce do miski. W rondlu pozostawić ok 1l wody z gotowania, wsypać cukier i zagotować. Włożyć do syropu jabłuszka i chwilkę pogotować - powinny być szkliste.
Mozna czynność gotowania powtórzyć na drugi dzień, ale nie jest to konieczne.
Wyparzone słoiczki napełniać jabłuszkami, po czym zalać zalewą i do każdego dodać po łyżce wódki lub rumu.
Zakręcić słoiczki, odwrócić do góry dnem i studzić pod przykryciem - np pod grubym kocem.
Smacznego!
MARMOLADA Z RAJSKICH JABŁUSZEK
* 1 kg jabłuszek
* 3/4 kg cukru
* 1/2 szkl wody
* sok z 1 cytryny
Jabłuszka umyć, oczyścić z pestek i ogonków (gniazda nasienne pozostawić - mają dużo pektyn) krojąc na ćwiartki. Do płaskiego rondla wlać wodę i wsypać cukier. Dodać owoce i mieszając gotować na małym ogniu do całkowitego rozpadnięcia się owoców. Zmiksować 'żyrafą' i dalej gotować dodając sok z cytryny, do uzyskania pożądanej gęstości.
Nakładać marmoladę do słoiczków, zakręcać i pasteryzować ok 10 minut. Doskonały dodatek do szarlotek, deserów, ciasteczek.
Smacznego!
*
Rajskie przetwory u Ciebie Kasienko, ja dostepu do takowych nie mam, wiec choc popatrze na te pysznosci.
OdpowiedzUsuńAle ładniutkie te jabłuszka! Chciałabym skosztować choć jednego :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne te jabłuszka Kasiu.!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych rajskich jabłuszek! Cudne!
OdpowiedzUsuńCudeńka :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy raj nastał u Kasi:)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że nigdy nie próbowałam rajskich jabłuszek :)
OdpowiedzUsuńcudo , nie , normalnie cudo , dwa rodzaje rajskich jabłuszek
OdpowiedzUsuńKass ja jestem oczarowana i zaczarowana , Wow !
No, następna pokazuje coś czego nie ma... Zazdroszczę, tego rarytasu, Kasia...
OdpowiedzUsuńp.s sprawdź słowo powojennych, literka uciekła...
Dzieki ewelajno, literki często mi uciekają... pozdrawiam:)
UsuńWyglądają przepysznie... palce lizać :)
OdpowiedzUsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńBędę się bacznie rozglądać podczas kolejnych spacerów.
A nuż znajdę taką jabłonkę:)
Mam rajskie jabłonki w ogródku.Jeszcze skromnie owocują. Z czasem wypróbuję ich do domowych przetworów. Póki co zdobią jadalniany stół.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ale piekne te jabluszka:)
OdpowiedzUsuńobłędne smaki i kolory u Ciebie :) te kandyzowane maleństwa to czyste szaleństwo! pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWidzisz Kasiu ja znalazłam przepis na internecie gdzie jabłuszka przez kilka kolejnych dni się podgrzewało.Wyszły jakieś szare takie i pomarszczone:/
OdpowiedzUsuńKasiu nie znam smaku rajskich jabłuszek i przyznam szczerze, ze nie spotkałam się z takową jabłonką gdzieś obok ...ale zaczrowałaś mnie swoimi zdjeciami ...wyglądają tak smakowicie, ze mam ochotę wbić łapę w monitor:) pozdrawiam Kochana
OdpowiedzUsuńCo za niebywały przypadek . Dzisiaj rano fotografowałam moje małe drzewko obsiane rajskimi jabłuszkami...i myślę sobie co tu można z takich zrobić? Czy to jadalne ? a tu przpadkiem u kogoś na blogu zobaczyłam ,ze u Ciebie jest przepis...hurra ! dzięki ! Co prawda mam owoców moze na 2 słoiki, bo drzewko małe ale zrobię z nich co się da :)
OdpowiedzUsuńA drzewko posadziłam bo pięknie kwitnie , od tej pory będzie miało jeszcze inne pzeznaczenie.
Dokładnie tak samo. Zebrałem 0,8kg .Trochę zostawiłem dla widoku i kosów. Zrobię kandyzowane. Normalnie nie gotuję.Przetwory robiłem wieki temu. Pozdrawiam pasjonatów.
Usuńdziś będę 1 raz to robić,napisze jak mnie uda się,pozdrawiam,L.
OdpowiedzUsuńKasiu...te jabluszka wygladaja pieknie!!!a na dodatek ja codziennie idac z moimi psami na spacer przechodze kolo takich ,albo nawet po takich zoltych jabluszkach .Uzywam je tylko jako dekoracja bo wlasnie myslalam ze sa niejadalne:)bo takie cierpkawe w smaku:)Twoje wygladaja uroczo:)
OdpowiedzUsuńone są ta urocze... Korzystając z Twoich przepisów,będę je przetwarzać po raz pierwszy :) będzie marmolada i kandyzowane,mniam!
OdpowiedzUsuńKiedy zrywać rajskie jabłuszka?
UsuńZależy jaka to odmiana, ja mam malutkie czerwone i zrywam pod koniec września. Ale kiedyś dostałam od koleżanki żółte, które zrywała jak liście już opadły z drzewka, a był to koniec października.
UsuńU nas obfite plony rajskich jabłuszek, dziś zebrałam to, co spadło, około 2 kilo, reszta jeszcze się trzyma matki rodzicielki, ale jutro pierwsze przetwory według twoich przepisów zrobię :)
OdpowiedzUsuńTo spore zbiory, ja mam młodą jabłonkę i nie tak dużo owoców, życzę udanych przetworów :)
Usuń5 drzew, czerwono pod drzewami od spadów, nikt nie zbiera. Pójdę,nazbieram i zrobię nalewkę i marmoladę.Dziękuję za przepisy!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Usuń