Z długo rosnącego ciasta, za to niewymagające pracy i bardzo smaczne, prawdziwe rogaliki - nie dmuchane, nie waciaki, bez polepszaczy i innych dogadzaczy. Świetne na śniadanie, z serem, z wędliną, z sałatką, z miodem, z dżemem... pieczcie!
Mięciutkie i delikatne w środku a z wierzchu chrupiące. Co tu się będę rozwodziła, ona są pyszne!
Polecam!
ROGALIKI MLECZNE
* 500 g maki pszennej chlebowej
* 250 g mleka
* ok 100 g wody
* 5 g drożdży
* 1/2 łyżki soli
* 1 łyżka cukru
na wierzch:
* jajko rozbełtane z łyżką mleka
* mak
Rozpuścić drożdże w mleku.
Do miski wsypać mąkę, dodać drożdże, sól i cukier. Wymieszać i dolewając wodę chwilkę wyrobić, tylko aby składniki dobrze się połączyły. Ciasto powinno być zwarte. Przykryć miskę szczelnie i pozostawić w temperaturze pokojowe na 12 godzin.
Wyjąć ciasto na stolnicę, podzielić na pół. Rozwałkować w okrąg o gr 3 mm, podzielić na 6 trójkątów. Zwinąć rogaliki, ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczka na ok 40 minut, w tym czasie nagrzać piekarnik do 240stC.
Napuszone rogaliki posmarować jajkiem lub samym białkiem i posypać makiem.
Napuszone rogaliki posmarować jajkiem lub samym białkiem i posypać makiem.
Piec w piekarniku nagrzanym do 240stC przez ok 15 minut.
Smacznego!
*
Ale cudne , a ja mam słabość do rogali , trochę to ,,wina" Filipinki oraz papierowych Smaków i aromatów , w obu czasopismach rogale były bardzo często,a przepisy zawsze mi wychodziły i wychodzą
OdpowiedzUsuńAlu ja też mam słabość, i to obojętne czy wytrawne czy słodkie, po prostu lubię je piec i...jeść:)) 'Smaki i aromaty' mam do dzisiaj... leżą na półce i co jakiś czas i inspirują:)
UsuńJa tez lubię i te śniadaniowe i te deserowe i tez mam wszystkie odcinki ,,Smaków i aromatów" i stos wyciętych z Filipinki artykułów o kuchni , zresztą, kiedy ja czytałam Filipinkę to autorką rubryki kuchni była naczelna późniejsza w ,,Smakach i aromatach " :D
UsuńTak, Filipinkę tez czytałam i wycinałam namiętnie przepisy, wtedy nie było tylu wspaniałych książek kucharskich jak dzisiaj, do dziś mam te wydane na papierze kl III, czyli prawie pakowym, bez ilustracji, bez zdjęć a jednak cieszyły... Smaki i aromaty to już była wyższa półka...
UsuńPyszne rogaliki :-):-):-) bardzo lubię takie domowe wypieki :-)
OdpowiedzUsuńSa rzeczywiście baaardzo smaczne:)
UsuńMniam, bardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńmmm ale ladne. Tez je lubie i mam wspomniena, jak w dziecinstwie kupowane byly i przynoszone przez mojego tate od miejscowego piekarza, zanim szlam do szkoly. Na sniadanie z maslem grubo smarowanym ( do dzis nosze pamiatke w postaci ciekawych waleczkow tu i owdzie ;)) i kakaem ze swojskiedo mleka ... mmmm czuje smak. Nie powiesz chyba, ze na 1 fotce nie ma uformowanego ladnego zwierzaczka hmm ? czy widzisz to co ja - pyszczek "zakreconej" foczki z niebieskimi oczkami ?- to sie ciesze :)
OdpowiedzUsuń.... dlaczego TYLKO piec listkow, ulozonych w V - symbol VICTOIRE ?! :DD jak mnie bujna wyobraznia nie splatala dzikim winem ;)
Usuńochhh KAKAO chyba sie nie odmienia, wiec pomylka i kakao ;)
UsuńNiby się nie odmienia ale np prof Miodek dopuszcza w niektórych przypadkach odmianę , w 6-tym przypadku jednak trzeba mówić i pisać KAKAO czyli "bułka z masłem i kakao ze swojskiego mleka"
UsuńPomylka ludzka jest, choc wiedzialam, ze pisze sie kakao. Echhh te emocje i szarpanie szercem ;)
UsuńIdealne na te paskudne jesienne wieczory. Do dżemu malinowego i szklanki kakao ♥
OdpowiedzUsuńhttp://bsylwia.blogspot.com/
Sylwia Bajera Photography - FB
Sliczne rogaliki. Az czuje jak pachna.!!!!Chcialam zapytac o porade jak dostosowac then przepis do drozdzy instant. Ile ich dac i czy tez dodac je do mleka czy tez bezposrednio do maki jak to zwykle sie robi z drozdzami instant. Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz. Ewa
OdpowiedzUsuńMozna wsypać do mąki, można też wsypać do mleka i po napęcznieniu wlać do mąki, w obu przypadkach bedzie dobrze, drożdże i tak zrobią swoje bowiem maja na to sporo czasu. 1/2 łyżeczki wystarczy. pozdrawiam:)
UsuńZawsze jak tu zajrzę robię się głodna ...Idę schrupać marchewkę :) tyle mi wolno .Muszę świętowanie odpokutować .
OdpowiedzUsuńPodziwiam te wypieki -wszystkie .Takie profesjonalne .Ech ...Dziś na obiad placuszki z jabłkami ,i tak się nie oprę .Pozdrowionka .
mniam placki z jablkami, szczegolnie renata jest do nich najlepsza- to cos co uwielbiam. Tak jak i racuchy, czy nalesniki juz zrobione i zapiekane lekko w piekarniju. Wowczas slodkie nadzienie tez sie zapieka i nalesnik jest naprawde smaczny. Mozna dodac gesta, kwasna smetane (ostroznie ! ;)) i odrobine cukru.... mmm leci slinka ;) pzdrawiam *
OdpowiedzUsuńhehehe przeczytalam na "sasiednim" blogu kulinarnym rozkoszny i kolorowy przepis na babeczki HALLOWEEN. Jest tam tez pazur. Moze trzy ... hehehe ;) kunszt montowania babeczki jest zdradliwie prosty. I choc nie jestem fanka kolorowych ciast, taka bebeczke skusilabym sie sprobowac ;))
OdpowiedzUsuńladna jasienna piosenka
OdpowiedzUsuńpoprosze jeszcze troche o cierpliwosc .... :)*
Kasiu obłędne:) Muszę je upiec dla dzieciaczków:) buziaki
OdpowiedzUsuńbardzo smakowicie to wygląda :) na prawdę świetny blog tutaj prowadzicie :)
OdpowiedzUsuń... a tak poza tym, czy znasz jakias remede na lekkie przeziebienie, bo zaczyna mnie lamac ? sacze trzecia z czterech polskich naleweczek. dobre, nie powiem ale czy pomoze ? ... chyba ze wyproznie czwarta- ta najmocniejsza, tylko , ze TA zostala w Polsce, jakos tak wyszlo. pomyslalam,, ze to co mocne bedzie lepiej smakowalo w domu. czy jasno sie wyrazam ? .... jak wyproznie ostatnia, powiem sobie, ze zaliczylam czworka ;)))
OdpowiedzUsuńCzesc :)
OdpowiedzUsuńnapisz cos, bo "glodna" jestem Twoich nowin. Jak ie ma Karol ? ..
haaaaloooooo? gdzie jesteś, Kochana? czyżbyś zapomniała o nas, głodomorkach? :((
OdpowiedzUsuńtylko 5 g świeżych drożdży?
OdpowiedzUsuńTak, tylko 5g, nie potrzeba więcej bo drożdże przez noc namnożą się a ciasto ładnie urośnie.
Usuńdzięki :) wyglądają na pyszne... zrobię wieczorem, rano będą do pieczenia :)
Usuń