28.10.2009
Festiwal Dyni czas zacząc!
Jak w tytule - w 2009 ja także dolączam się do zabawy, którą zapoczątkowala Bea.
Nie tak dawno napisalam, że fanką dyni to ja nie jestem...
ODWOŁUJĘ! Od dzisiaj jestem FANKĄ DYNI! Przyznaję że nie jadlam jej zbyt często...
A bylo tak:
Pierwsza potrawa z dynią, jaką jadlam byla mdla, slodko-nijaka zupa - brrrr...chociaż to nie dynia byla winna, tylko kucharka, która skutecznie zniechęcila mnie do tego warzywa...i pomyslec że kabaczki, cukinie, patisony...wszystkie dyniowate uwielbiam!...a dyni nie dalam szansy by pokazala swoje prawdziwe oblicze...moja wina, wiem!
Beo dziękuję za festiwal, takie wspaniale akcje czasem otwierają oczy, zwracają uwagę na nieznane lub niedoceniane...DZIĘKUJĘ!
Podobno lepiej późno niż wcale :)))
Mój festiwalowy debiut zaczynam bardzo skromnie, prostą i malo odkrywcza salatką z pieczoną dynią i pomidorami...nie jest to wyszukane danie, lecz zapewniam że polączenie bardzo smaczne i dla mnie bylo ODKRYWCZE:) ...mielismy pyszną kolację, z dodatkiem chleba na miodzie... pycha!
Slodka dynia bardzo dobrze harmonizuje z innywi warzywami i ostrym sosem...Polecam!
SALATKA Z PIECZONEJ DYNI I POMIDORÓW
2 pomidory
1 ogórek swieży
1 kg surowej dyni (wypeskowanej i obranej)
1 mala cebula czerwona
2 ząbki czosnku
sos:
lyżka oliwy z oliwek
1/2 lyżki octu winnego
czarny mielony pieprz
szczypta pieprzu cayenn
sól
Dynię pokroic w plastry, później w kostkę i ulożyc na naoliwionwj blasze. Piekarnik rozgrzac do 190stC, wstawic dynię na 1/2 godziny aż będzie miękka i podpieczona.
Pomidora umyc, obrac ze skórki i pokroic w ósemki, ogórek obrac i pokroic w plasterki. Cebulę natomiast w cienkie piórka a czosnek w plasterki lub male slupki.
Ulożyc na talerzu : pomidory, ogórki, dynie i posypac piórkami cebuli i czosnkiem.
Z powyższych skladników wymieszac sos, doprawiając wedlug uznania.
Polac salatkę sosem i gotowe! Smacznego!
Etykiety:
Festiwal Dyni,
sałatki,
Smaki jesieni
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zjadłabym takiej sałatki :) Może dziś lub jutro na lunch sobie zrobię :) Piękne kolorowe słoneczko się uzyskuje :)))
OdpowiedzUsuńTili jest tak dobra że dzisiaj robię powtórke, a że piekłam dynię do WP to i na sałatkę po drodze będzie...pozdrawiam cieplutko mimo słoty ...:)
OdpowiedzUsuńNie wiesz jak sie ciesze!!! Zazwyczaj bowiem, gdy ktos mi mowi, ze nie lubi dyni, to trudno mi w to uwierzyc ;) Wydaje mi sie raczej, ze ten ktos nie trafil jeszcze na swoja ulubiona odmiane czy na odpowiednia dla jego kubkow smakowych potrawe, wszak z dyni mozna wyczarowac naprawde WSZYSTKO!
OdpowiedzUsuńCiesze sie wiec, ze i Ciebie moge juz teraz liczyc w gronie fanow dyni :))
Pozdrawiam serdecznie! I wirtualnie czestuje sie Twoja salatka :)
Kass, zatem teraz będzie już z górki! :) Ja myślę, że przynajmniej 90% blogujących kulinarnie - odkryła smak dyni właśnie dzięki Dyniowemu Festiwalowi i wspaniałym przepisom, które dzięki niemu miały szansę ujrzeć światło dzienne. :) Jestem pewna, że jeszcze niejedna potrawa Cię zachwyci. :)
OdpowiedzUsuńA ja, spoglądając na zdjecia myślałam, ze to sałatka z pomaranczy i greipfrutów z cebulą, moze dlatego, ze się do niej przymierzam :P
OdpowiedzUsuńAle to zestawienie smakowe też mi b. odpowiada :)