Tęsknię za owocami, tymi świeżo zerwanymi z drzewa:)
Choć na półkach sklepowych sa różnej maści jabłka i gruszki, i winogrona, i cytrusy, i truskawki... ale ja tęsknię za jabłkiem zerwanym przed chwilą, pachnącym i soczystym, słodko-lepkimi gruszkami, kwaśnymi porzeczkami, aksamitnie delikatnymi brzoskwiniami... patrząc za okno zdaję sobie sprawę z tego, że musze uzbroić się w cierpliwość:(
Coś na rozjaśnienie atmosfery, odrobina słońca i letniej słodyczy... szybkie i pyszne ciasto z brzoskwiniami.
Polecam!
CIASTO Z BRZOSKWINIAMI
/blaszka 25x35/
* 2 szkl mąki
* 1 łyżka mąki ziemniaczanej
* 6 jajek
* budyń waniliowy - proszek
* 2/3 szkl oleju roślinnego
* 2/3 szkl cukru pudru
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* szczypta soli
* puszka brzoskwiń
* wiśnie z konfitury lub mrozone
Blaszkę wysmarować masłem i wysypać semoliną lub bułką albo wyścielać papierem do pieczenia.
Piekarnik nastawić na 180stC i włączyć.
Brzoskwinie osączyć z płynu, kazdą połówkę przekroić na pół.
Do miski miksera wlać białka i ubić na sztywno, pod koniec wsypując cukier. Następnie dorzucać po 1 żółtku, a potem wlewać cienkim strumieniem olej. Mąkę pszenną wymieszać z ziemniaczaną, solą, proszkiem do pieczenia i suchym budyniem. Dosypać mieszninę do ubitych jaj i wymieszać warzechą, starając się nie rozbić struktury piany.
Przelożyć ciasto do formy, wyrównać powierzchnię. Ułożyć kawałki brzoskwini, układając na każdym po jednej wisience.
Wstawić do upieczenia na 35-40 minut.
Wyjąć na kratkę, po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!
*
Życzę wszystkim mniej zimowego i słonecznego weekendu!
Ja też już najchętniej zajadałabym się owocami prosto z sadu:( Póki co, pyszne ciasto nam to zrekompensuje:)
OdpowiedzUsuńOj chętnie bym zjadła takie ciasto :-)
OdpowiedzUsuńNie ma lekko, ciągle zimowy i pochmurny, cóż:) Ciasto za to bardzo słoneczne i pewnie pyszne:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjakie sliczne, sloneczne ciasto, nie mozna sie nie usmiechnąc. A ten kroliczek- cudowny.
OdpowiedzUsuńDziekuje za podanie przepisu na szybkie i proste zaspokojenie smakow:) jestem w trakcie pieczenia wiec nie wiem co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda to ciacho. Tęsknię już za świeżymi owocami tak bardzo, a w zamrażarce nie mam nic z owoców lata.
OdpowiedzUsuńJakiego ślicznego masz króliczka!:)
Zdaje się, że jutro rano upiekę to ciasto na poprawę humoru :(
OdpowiedzUsuńboskie zdjęcia i cudowne ciasto!
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis, wyszło pyszniutkie i znikło w okamgnieniu:)
OdpowiedzUsuńwitam.
OdpowiedzUsuńjestem w trakcie robienia zakwasu, był tu na blogu a teraz nie moge go znaleźć gdzie się podział? chyba że go nie widzę.
pozdrawiam Ela.
Jest , jest...
UsuńO zakwasie jest tu;
http://smakiaromaty.blogspot.com/2010/02/o-pysznym-chlebie-na-pate-fermentee-i-o.html
Bardzo słoneczne ciacho, super :)
OdpowiedzUsuńA ten króliczek słodziutki :) To Twoja maskotka? :)