Jesień to fantastyczna pora roku. Wiem, że dni coraz krótsze, że za moment drzewa wyłysieją, że będzie zimno i mokro. Czeka nas szarość i ciemność, o słońcu można będzie tylko pomarzyć...
Ale za to jesień ma tyle skarbów! Owoce, warzywa, orzechy - i w dodatku, wszystko jeszcze niedrogie. Cieszmy się tym, nie narzekajmy na słoty. Mimo, że nastały czasy 'obfitości całorocznych' - wszak w zimie kupimy truskawki, gruszki, pomidory - to jednak jesień jest czasem naszych, polskich gruszek, śliwek, jabłek i innych wspaniałości, które teraz właśnie smakują najlepiej:)
Teraz właśnie są najsmaczniejsze śliwki, z którymi piekę drożdżówki z kruszonką, moje ulubione ciasto jesienne i wiele innych...
To dzisiejsze, to ciasto ucierane z kleksami sera i śliwkami. Ser opada (tak ma być!) i wtapia się fajnie w ciasto, tworząc z nim aromatyczny mariaż. Bardzo smaczne, wilgotne, jesienne ciacho:).
Polecam!
CIASTO ŚLIWKOWE Z SEREM
/forma 38x25cm/
* 5 jaj
* 2 szkl mąki pszennej
* 2/3 szkl mielonych orzechów włoskich (można zastąpić migdałami)
* 1/2 szkl oleju roślinnego
* 3/4 szkl cukru
* 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 łyżeczki cukru z wanilią
* 70 dag śliwek
* garść posiekanych orzechów włoskich
* 250 g sera białego
* 3 łyżki śmietany 12%
* 2 łyżki cukru
* budyń waniliowy - proszek
Śliwki (najlepiej węgierki) umyć, przepołowić i wyjąć pestki.
Ser rozgnieść widelcem, dodać cukier, budyń rozrobiony ze śmietaną i wszystko dobrze wymieszać widelcem lub zmiksować 'żyrafą'.
Włączyć piekarnik, nastawiając temp 180stC.
Do miski miksera wbić jaja, dosypać cukier i cukier waniliowy i ubić mikserem. Potem dolać cienkim strumieniem olej i ubić. Mąkę wymieszać z proszkiem i mielonymi orzechami - dosypać do masy jajecznej. Wymieszać warzechą i wylać ciasto do formy wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia.
Łyżką rozłożyć równomiernie kleksy sera a pomiędzy nimi połówki śliwek przecięciem do góry. Posypać posiekanymi orzechami włoskimi i wstawić na 45 minut do upieczenia.
Wyjąć na kratkę, posypać cukrem pudrem z wanilią. Dobrze wystudzić przed krojeniem.
Smacznego!
CIASTO ŚLIWKOWE Z SEREM
/forma 38x25cm/
* 5 jaj
* 2 szkl mąki pszennej
* 2/3 szkl mielonych orzechów włoskich (można zastąpić migdałami)
* 1/2 szkl oleju roślinnego
* 3/4 szkl cukru
* 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 łyżeczki cukru z wanilią
* 70 dag śliwek
* garść posiekanych orzechów włoskich
* 250 g sera białego
* 3 łyżki śmietany 12%
* 2 łyżki cukru
* budyń waniliowy - proszek
Śliwki (najlepiej węgierki) umyć, przepołowić i wyjąć pestki.
Ser rozgnieść widelcem, dodać cukier, budyń rozrobiony ze śmietaną i wszystko dobrze wymieszać widelcem lub zmiksować 'żyrafą'.
Włączyć piekarnik, nastawiając temp 180stC.
Do miski miksera wbić jaja, dosypać cukier i cukier waniliowy i ubić mikserem. Potem dolać cienkim strumieniem olej i ubić. Mąkę wymieszać z proszkiem i mielonymi orzechami - dosypać do masy jajecznej. Wymieszać warzechą i wylać ciasto do formy wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia.
Łyżką rozłożyć równomiernie kleksy sera a pomiędzy nimi połówki śliwek przecięciem do góry. Posypać posiekanymi orzechami włoskimi i wstawić na 45 minut do upieczenia.
Wyjąć na kratkę, posypać cukrem pudrem z wanilią. Dobrze wystudzić przed krojeniem.
Smacznego!
*
...chwila zadumy nad światem:)
bardzo lubię ciasta ze śliwką, z serem nigdy nie łączyłam. Pozdrawiam i zapraszam do siebie na konkurs :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie uświadomiłam,
OdpowiedzUsuńże zapakowałam wszystkie działkowe węgierki do słoików,
nie popełniając żadnego śliwkowego ciasta!
Częstuję się wirtualnie Twoim,
a Fridę kiziam pod brodą,
może wyrwie ją to na chwilę z zadumy:)
To szkoda, ja w kazdym razie bardzo lubię ciasta ze śliwkami i co roku nie mogę się ich doczekać, Frida pomiziana :)
UsuńPyszne ciacho,wygląda smacznie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest bardzo smaczne, pozdrawiam:)
UsuńKasia , to ja poproszę z dwa kawałki do domu , słać adres? Apetyczne ciasto ,a kociątko do schrupania
OdpowiedzUsuńJuż wysyłam, a Fridy proszę mi nie chrupać:))
OdpowiedzUsuńa wirtualnie , tak tyci tyci Fridy można chrupnąć, tyci tyci? Duże koty są piękne ,a małe to sam miód i zmienię zdania nawet na torturach , nie ma mowy :D
UsuńNo dobrze, małe chrup chrup :))
UsuńKasiu, piękne ciasto. Wiedzialam, że takie będzie. Znowu zachciało mi się upiec śliwkowe hehe:D.
OdpowiedzUsuńKociak śliczny. Pozdrawiam ciepło:)
Co ta Frida ciagle taka mala ? wiosenny kociak, to juz powinna byc niezla kocica ! najbardziej lubie jesienne kruche tarty. Moga byc ze sliwkami lub jablkami z dodatkiem orzechow i rodzynek. te ucierane sa smaczne, zle tuczace. A krucha tarta zazwyczaj jest cieniutka i palna owocow. Obecnie zajadam sie pysznymi winogronami. Mowa nie o tych wloskich, lecz najsmaczniejszycjh i najaromatyczniejszych malych czarnych 'muscadet'- mmmm !
OdpowiedzUsuńMuszę upiec na samą myśl o połączeniu sera z ciastem ucieranym i śliwka ślinka mi cieknie:)
OdpowiedzUsuńFrida słodka
Przepis wygląda zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cóż za urocze kocię.
OdpowiedzUsuńale ciasto wspaniałe, najlepsze takie zwykłe z owocami, nie przekombinowane.
Zazdroszczę ci.Moje psy nie życzą sobie żadnych kotów i muszę im ulec,mając na uwadze dobro kotów.Pozdrawiam jesiennie dodając do listy darów tej pory roku grzyby, których jest w tym roku mnóstwo.
OdpowiedzUsuńJaka Ona cudna, a zdjęcie po prostu fantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńCiasto jak zawsze też zachęcające do zrobienia i zjedzenia :)
Też lubię jesień, ale te złotą, kolorową i ciepłą...a tu dotychczasowa rozczarowuje:/ Ciasto apetyczne:) a kicia urocza:) Czy to głóg na zdjęciu? Mnie w tym roku pięknie zakwitł właściwie pierwszy raz, całe drzewo było w różowych różyczkach:)
OdpowiedzUsuńCzyżbym przegapiła powiększenie się rodziny?:) Taka śliczna Frida:) A śliwki, aż same się proszą do ciast. Upiekę dzisiaj , ale może drożdżowe ze śliwką, albo kruchy placek, a może spróbuje Twojego przepisu:) Śliwki dają mnóstwo możliwości. Tylko pewnie relacji nie będzie, bo na blog czasu mi nie starcza. Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńKasiu Twoje ciacho jesz obledne.Ja planuje zrobic drozdzowe z kruszonka i sliwkami o ktorym wspomnialas,ale to dopiero jutro:D
OdpowiedzUsuńps.U nas juz drugi dzien piekne slonce i ,,babie- lato,,wiec moje akumulatory sie laduja:D
Kasiu zrobiłam już w tym roku kilka kruchych ciast ze śliwkami, ale o takich ucieranych zapomniałam .... fantastyczne musi być połączenie śliwek i sera:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń