Maj nie rozpieszcza pogodą, jest zimno, deszczowo i szaro... słońca jak na lekarstwo :(
Najgorsze jest to, że przemija mój ulubiony miesiąc! Cały rok czekam na MAJ, cały rok wypatruję tej niesamowitej zieleni, świeżej bujności roślin, pachnącego bzami i konwaliami powietrza...
.... a w tym roku oglądam MAJ przez okno...
Na pocieszenie upiekłam czekoladowe ciasto z 'szokującym' (!?) rabarbarem.... to określenie smaku tego kwaśnego 'badyla'...to też usłyszałam o rabarbarze:)) a ja uwielbiam te 'szokująco kwaśne badyle' :))
Ciasto jest baaardzo smaczne (to ocena subiektywna), delikatne czekoladowe ciasto i kwaskowatość rabarbaru, chrupiąca kruszonka i migdały...mmmm pyszne!
* 1,5 szkl mąki tortowej
* 3/4 szkl cukru
* 2 łyżki mąki ziemniaczanej
* 6 jajek
* 1 szkl oleju słonecznikowego
* cukier waniliowy
* 2 łyżki kakao
* 1 łyżeczka sody oczyszczonej
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* kilka kropli aromatu migdałowego
* 60 dag rabarbaru + 3 łyżki cukru
kruszonka:
* 15 dag mąki
* 10 dag cukru pudru
* 10 dag masła
* cukier waniliowy
* 2-3 łyżki płatków migdałowych
Rabarbar umyć, obrać i pokroić na małe kawałki. Posypać cukrem (3 łyżki), wymieszać i odstawić.
Zrobić kruszonkę z podanych składników, zagnieść w kulę i włożyć do lodówki.
Oddzielić białka od żółtek. Z białek ubić pianę, dodać cukier, cukier waniliowy i dalej ubijać. Dodawać po jednym żółtku i ubijając wlać partiami olej. Kiedy wszystko się dobrze połączy, zmniejszyć obroty miksera i dosypać mąkę wymieszaną z kakao, proszkiem do pieczenia i sodą. Wlać zapach migdałowy i wymieszać.
Odsączyć rabarbar na sicie z soku.
Tortownicę o śr. 28cm wysmarować masłem i wysypać krupczatką lub bułką tartą.
Wylać ciasto, ułożyć rabarbar i na wierzchu zetrzeć na tarce ciasto na kruszonkę. Posypać płatkami migdałów.
Wstawić do nagrzanego piekarnika do 170stC na 45-50 minut. Sprawdzić patyczkiem czy jest upieczone, jeśli patyczek nie jest suchy, dopiec jeszcze kilka minut. Wyłączyć kuchenkę i pozostawić ciasto jeszcze 10 minut w piekarniku. Wyjąć na kratkę i ostudzić. Można posypać cukrem pudrem.
Polecam!
Ciemierniki już przekwitają.
z czekoladą i rabarbarem w jednym połączeniu jeszcze się nie spotkałam, a tu taki piękny efekt :)
OdpowiedzUsuńpolaczenie extra,jeszcze w zyciu nie jadlam czekoladowego ciasta z rabarbarem,koniecznie zapisuje do wyprobowania,moze nawet w tym tygodniu-zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńWspaniale sie prezentuje i pewnie tak samo smakuje :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniale wygląda to ciacho. Takie wyrośnięte i puszyste. Zapisane :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, ciasto wyjątkowo kuszące!
OdpowiedzUsuńGenialne to ciacho.. Ta kruszonka na gruubaśnej czekoladowej bazie wygląda świetnie.. Muszę wypróbować - bardzo ciekawi mnie smak połączenia rabarbaru z czekoladą..intrygujące..
OdpowiedzUsuńSuper przepis , muszę koniecznie wypróbowć!Szczegolnie podoba mi sie kruszonka z migdałami :)
OdpowiedzUsuńJakie eleganckie to ciasto Kass i tak pięknie podane :))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba!:))
Pozdrawiam:)
Ciasto wyglada pysznie:)
OdpowiedzUsuńA wiesz moje ciemierniki juz przekwitły :( Dobrze , że sobie mogę Twojego pooglądać :) A białego masz ? Mnie te białe bardzo się podobają:)
pyszna herbata.. albo kawa. i kawałeczek takiego ciasta. i jak dla mnie..może sobie za oknem padac i byc szaro.
OdpowiedzUsuńPaula, połaczenie bardzo smaczne!
OdpowiedzUsuńGosia, bardzo dziękuję, jestem ciekawa czy Ci zasmakuje.
kasiaaaa24, wygląda nieźle i smakuje nieźle:)
Ania, dziękuję.
spencer, wypróbuj i daj znać jak Ci wyszło i czy smakuje.
Alicja, zachęcam bo bardzo smaczne.
majana, dziękuję, i ja pozdrawiam!
atina, też mam białe ciemierniki, teraz już 'zzieleniały' czyli przekwitły, a te czerwone jeszcze się trzymają.
asieja, masz rację jak szro i deszczowo to dobra herbata, ciasto i dobra książka...i jest fajnie!
Pozdrawiam cieplutko, choć u mnie deszczowo i buro :(
wygląda niezwykle
OdpowiedzUsuńWygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńCo do maja, to chyba każda z nas ma podobne uczucia... Ja go co robi wyczekuję, chcę konwalii, bzów, ciepła... Mam szarość, zimno i wilgoć. To nie fair :(
Ciasto wygląda fantastycznie, wyrośnięte i do tego ta śliczna kruszonka :), wyglada apetycznie, że pozwoliłam sobie zapisać :)).
OdpowiedzUsuńKasiu rzuć do mnie chociaż kawałek ( pewnie już nie ma :)) na poprawienie humoru. Niech w końcu przestanie lać i nas zalewać :( cudnie to wygląda
OdpowiedzUsuńgdybym miała takie ciasto to nawet deszcz za oknem nie byłby straszny... bardzo, ale to bardzo pysznie wygląda! zapisałam do wypróbowania...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ciasto upieczone, muszę napisać, że jest wyśmienite, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmargot, dziękuję!
OdpowiedzUsuńAnia, tez czekałam na tą majową zieleń, słońce i ciepło...a tu powodziowo :(
Olina, masz rację nie ma juz czym rzucac, chociaż dzisiaj ciacho mam, tyle że inne :) a powodzi bardzo się boję, jeszcze mam w pamięci tą z 97r, pozdrawiam.
myniolinka, tak ciasto osładza nawet najtrudniejsze chwile...
anytsujx, widziałam i bardzo się cieszę że tak ładnie wyszło i że smakuje!
Pozdrawiam cieplutko! :)
upiekłam! jest rewelacyjne! jak zdąrzę to jutro pokaże u siebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
NO TAKIEGO CIASTA JESZCZE NIE JADŁAM………
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować
http://bit.ly/pakietmedyczny
Zachęcam:)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne ciasto, mokre i puszyste, kruszonka nieziemska. Ciasto zjedzone w jeden dzień ��
OdpowiedzUsuńCieszę się, dziękuję i pozdrawiam :)
Usuńrobimy dzis po raz drugi, ciasto rewelacja,polecam
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam 😊
UsuńDobre proporcje polecam wszystkim którzy lubią czekoladę i rabarbar
OdpowiedzUsuń