21.03.2009
Wiosna...wiosna, wiosna ach to ty.... Weekendowa piekarnia # 24
Wiosna...to moja ulubiona pora roku!
Dzisiejsze slońce (wiosenne!) to balsam dla duszy i ciala!
Wiem że jedna jaskólka wiosny nie czyni...ale pierwsze kwiaty tak, zdecydowanie TAK!
Wiosennie tez bylo w mojej kuchni, niesamowicie pachnącej swieżym koperkiem i chlebkiem nim nadzianym...
To Weekendowa piekarnia #24, a wlasciwie jej wladczyni w tym tygodniu, czyli Aklat. sprawila że tak aromatycznie i wiosennie bylo u mnie ...
Chleb wyszedl pachnący swieżoscią i wiosną!
Przepis podaję za Aklat:
CHLEB ZE SWIEŻYM KOPERKIEM
Sponge:
1 cup (226,7 g) letniej wody,
1/2 łyżeczki drożdży instant,
1 1/4 cup (148,8 g) mąki chlebowej,
1/4 cup (28,3g) mąki **
Ciasto właściwe:
cały sponge,
1 cup (58,6 g) świeżego koperku, posiekanego,
226,7 g jogurtu naturalnego,
1 1/2 łyżeczki soli,
1/2 łyżeczki drożdży instant,
1 1/4 - 1 1/2 cup (148,8 - 177 g) mąki chlebowej,
1 1/4 - 1 1/2 cup (148,8 - 177 g) mąki **
Wymieszać składniki sponge i zostawić pod przykryciem na 3-12 h, w temperaturze pokojowej.
Sponge wymieszać z resztą składników, mąkę najlepiej dodawać partiam i dostosować jej ilość do wilgotności ciasta. Wyrabiać 5 minut (jeśli mikserem to na 2 prędkości). Pozostawić ciasto na 10 minut, żeby odpoczeło i powtórnie zagniatać przez 5 min. Ciasto umieścić w lekko naoliwionej misce i zostawić do wyrośnięcia na 1 h lub do momentu, aż podwoi swoją objętość. Uformować 1 lub 2 bochenki dowolnego kształtu. Bochenki pozostawić do wyrośnięcia na 45-90 minut.
Rozgrzać piekarnik do 250 stopni mniej więcej w połowie czasu wyrastania chleba. 10 minut przed pieczeniem wstawić do piekarnika naczynie z wodą. Temperaturę w piekarniku przykręcić do 220 stopni i wstawić bochenek. Piec 15 minut, po tym czasie wyjąć naczynie z wodą i piec kolejne 10-15 minut. Gotowy bochenek powinien wydawać głuchy odgłos jeśli się go popuka od spodu. Pozostawić chleb na kratce na 2 h, aż zupełnie ostygnie.
* udało mi się uczestniczyć dopiero w czterech edycjach :)
** w oryginale jest to white whole wheat flour, czyli mąka typu 1600, w Polsce raczej niedostępna, ale można użyć mąki razowej typ 2000 i chlebowej w proporcjach 3:1 i powinno się zgadzać (mniej więcej :))
Moje zmiany:
1/ pieklam z mąki pszennej razowej i pszennej typ 650 w proporcji 2:1
2/ ja uformowalam jeden duży bochenek i pieklam go 40 minut
Etykiety:
chleb i bułki,
chleb na drożdżach,
Weekendowa piekarnia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny bochenek! A jak perfekcyjnie nacięty, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńChleb zawodowy! A kwiaty... U mnie dopiero kilka małych pierwiosnków. Może i u nas wiosna się jeszcze rozkręci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kass, chleb piękny,cudownie Ci wyrósł,super!
OdpowiedzUsuńTaki, jaki najbardziej lubię!
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczyny!
OdpowiedzUsuńAklat nie wiem czy naciecia perfekcyjne, nieustannie ćwiczę :) co dwa dni pieke jakiś chleb i nacinam, nacinam...
Lisko zawodostwo to pewno jeszcze nie jest, choć rzeczywiście sporo ludzi je moje chleby, ale to raczej pasja...i przyjemność! A wiosna pewno się rozkreci, wszystko przed nami...jutro niestety znowu śnieg z deszczem...
:( mimo to pozdrawiam wiosennie!
Dana nie tak piękny jak Twój!
An-no ja też takie lubię.
Ale piekny! I jak naciety! Naprawde zaowdowy chleb :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńTak ,wygląda tak pięknie
OdpowiedzUsuńJa bym powiedziała ,że nie tylko jak zawodowiec ,ale zawodowiec pasjonata
Jest śliczny
Patrzę zachwycona i napatrzeć się nie mogę - ten chleb, piękne nacięcia i to słońce, te kwiaty - wspaniałe, cudowne :)
OdpowiedzUsuńKass, jeśli chleb jest przynajmniej w połowie tak dobry jak jego zdjęcia, to musi być boski!Jeszcze się nie odważyłam na pieczenie bez maszyny,na razie pochłaniam przepisy u Ciebie i u Liski. A wiosny nie ma jeszcze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie spod zasp (!) śniegu na Mazowszu
Jak to sie stalo ze go u Ciebie przeoczylam... Piekny! Barrrdzo smakowicie wyglada :)
OdpowiedzUsuń