Nie mogłabym nie upiec jakichś ciasteczek z kuchni żydowskiej. Bardzo mnie ciekawiło ,jak makowe Kichlach będą smakowały. Ponieważ każda potrawa żydowska ma charakterystyczny dla tej kuchni wyraz, wyobrażałam sobie że ciastka muszą być koniecznie 'inne'. Zapewniam że nie są 'inne' ale po prostu pyszne! Nie za słodkie, delikatne, biszkoptowe, nieco zbliżone do ciasteczek, które pamiętam z dzieciństwa... (dwa ciastka makowe sklejone marmoladą... w niedzielę kupowane w cukierni smakowały wyjątkowo:)) Kichlach są nieco podobne do rodzimych baletek, jednak nie potrzeba ich niczym przekładać, smakują wspaniale bez dodatków...i jeszcze jedno, są bardzo łatwe i szybkie do zrobienia:)
Z podanych składników - wbrew pozorom - wychodzi spora ilość, doskonałe do popołudniowej kawy. Polecam!
KICHLACH czyli CIASTECZKA MAKOWE
* 3 jajka
* 1/2 szkl oleju
* 2-4 łyżki cukru
* 1 szkl mąki pszennej
* 4 łyżki maku suchego
* 1/4 łyżeczki soli
Jajka ubić do białości, dodać olej potem cukier, sól, mąkę i mak.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem. Kłaść łyżeczką kleksy ciasta w większych odstępach. Piec w temperaturze 170stC przez 15 minut do zrumienienia. Smacznego!
*
Jakie śliczne pieguski :) Bardzo apetycznie wyglądają te ciasteczka!
OdpowiedzUsuńtak jak takie pieguski wyglądają czy nasze baletki ,ale wiadomo kuchnia żydowska europejska jest ciut zbliżona do polskiej , no są podobne trochę to umiłowanie maku bardzo nas łączy ,a ja uwielbiam kuchnię żydowska nie tylko taka europejską ,ale taką co jej bliżej do dań arabskich tez
OdpowiedzUsuńTo pierwsze zdjęcie przepiękne , reszta tez ,ale to pierwsze naj
A tych jajek to jakaś określona ilosć? Bo przepis mi się podoba i chętnie bym go wypróbowała
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tmach
ślicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTeresa, przepraszam juz poprawiłam...moje niedopatrzenie:)
OdpowiedzUsuńmargot, ja też rozsmakowałam się w żydowskiej kuchni, to fantastyczne potrawy i desery... a bakalie to już blisko arabskich smaków, które tez bardzo lubię:)
Pozdrawiam ciepło:))))
takie prawie baletki :) mniam!
OdpowiedzUsuńDawno mi się żadne ciastka tak nie spodobały! :-)
OdpowiedzUsuńkasiu zachwyca mnie twoja kuchnia i twoje słowo pisane ....a ciasteczka mnie kuszą i bnęcą i wołają zrób mnie:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńJakaś głodna się poczułam...
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś robić mniej sugestywne zdjęcia?? ;-DD
Przepis zapisany - do wykonania!
fajne piegowate ciasteczka:) juz sie czestuje do herbatki:)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasteczka już wypróbowałam, o tutaj
OdpowiedzUsuńhttp://zksiazkikucharskiej.blogspot.com/2011/05/ciasteczka-makowe-kichlach.html
tylko dlaczego moje popękały??? Twoje takie piękne okrąglutkie- jak biszkopciki:)
piekłam i w sobotę i w niedzielę - są pyszne i bardzo szybko się je robi - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńutajniona podglądaczka życia
blogowego Marzena
ps: wypróbowałam już wiele przepisów i codziennie zaglądam w nadziei na nowy wpis
Marzenko cieszę się że ciasteczka przypadły Ci do gustu, nam też bardzo smakują... poza tym miło czytać takie słowa, pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń