... zaczynam (!) wierzyć, że wiosna jednak jest! Co prawda, nie za dużo jej zostało już w tym roku, ale niech i te kilka dni mnie pocieszy:) Pocieszeniem są też niewątpliwie truskawki, które mimo ciągłych opadów, jednak pojawiły się na straganach. To moje ulubione owoce wiosenno-letnie. Ciasta z ich dodatkiem są wspaniałe, bo czy ktoś nie lubi drożdżowego z truskawkami i kruszonką? Ja takich nie znam:) ...albo ucierane ciasto z truskawkami , a kto pogardzi takim oto sernikiem? Nie wspomnę już o chłodniku , tartaletkach takich lub tartaletkach innych , tarcie wg Neli Rubinstein czy pysznym koktajlu :)
A co powiecie na kruche babeczki z czekoladą, napełnione bitą śmietaną i musem truskawkowym?
Połaczenie jak dla mnie idealne. Polecam!
KRUCHE BABECZKI Z CZEKOLADĄ I TRUSKAWKAMI
/ 12 babeczek/
* 200g mąki pszennej
* 120g masła
* 1 łyzka smietany kwasnej
* 2 żółtka
* 3 łyżki cukru
* 1 łyzka cukru z wanilią
* szczypta proszku do pieczenia
* 70g czekolady deserowej + 2 łyzki smietanki kremowej
mus z truskawek:
* 1/2 szkl truskawek + 2 łyżeczki cukru - zmiksować
bita śmietana:
* 80g smietany 30% + 1 łyzeczka cukru z wanilią
* 6 niewielkich truskawek
Zagnieść szybko kruche ciasto, zawinąć w folię spożywczą i włożyć na 40-60 minut do lodówki.
Foremki do babeczek wysmarować masłem (najlepiej rozpuścić masło i kiedy przestygnie smarować pędzelkiem).
Włączyć piekarnik, nastawiając temperaturę 180stC.
Rozwałkować ciasto na grubość kilka milimetrów i wyłepić nim foremki. Dno kazdej nakłuć widelcem. Wstawić do upieczenia na 15-18 minut, aż się zrumienią. Wyjąć z foremek i ostudzić na kratce.
Czekoladę rozpuścić w rondelku i wymieszać ze śmietaną. Wysmarować nią wnetrze babeczek.
Ubić smietanę, dodając na końcu cukier. Szprycą nałożyć wianuszki ze śmietany a w środek po łyżeczce musu i po kawałku truskawki.
Smacznego!
*
Ależ ślicznie wyglądają te babeczki.
OdpowiedzUsuńKocham truskawki i czerwiec kocham. :)
Jest po północy,ale zjadłabym wszystkie:)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje babeczki. kuszą swoją filigranowością i urokiem.
Pysznie i pięknie:) Ja najbardziej lubię truskawki zmiksowane z bananami. Bez dodatku cukru. Słodycz i aksamitny posmak dają banany, a truskawki aromat i kwaskowość. Schłodzony mus zastępuje dzieciom lody. Ale tak naprawdę, to nie mogę doczekać się na dorodne i niedrogie czereśnie, i wielkie czarne soczyste wiśnie:) Wczoraj wyjęłam ostatni słoiczek zeszłorocznych wiśniowych konfitur i jestem już niespokojna;)Dorze,że nareszcie przestało lać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU mnie truskawki spożywane są na bieżąco o wypiekach jeszcze nie myślę:)
OdpowiedzUsuńPiękne te babeczki na raz:)
Jak ja lubię takie malutkie kruche babeczki z owocami, co prawda bez czekolady, ale i tak fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńI jaki śliczny dzwoneczek w moim ukochanym kolorze :)
Kasiu cudowne te babeczki:) .. zjadłabym jedną:) .... wielki buziak
OdpowiedzUsuń