Majowa pogoda sprzyja roślinom, to pewne. Mój ogród zaczyna przypominać wilgotny las tropikalny! Zieleń ma niespotykaną intensywność, a rośliny są wyjątkowo okazałe. Cóż z tego, skoro taka aura nie sprzyja nam, istotom ludzkim, a ściślej mnie :( nie lubię wilgoci, to nie mój klimat :(
Zauważyłam też, że nasz Włóczykij czyli Kuba, nie zmienił swojego trybu życia i nie stał się kotem-domatorem - jak większość kociaków w czasie deszczu - nic z tych rzeczy! Teraz mamy go w domu przez kilkanaście godzin, (zazwyczaj przesypianych), po czym zmyka w bliżej nieokreślonym kierunku na 4-5 kolejnych dni, żeby znowu wrócić wygłodniały i pokancerowany jak okoliczny menel, w celu rekonwalescencji... i tak od kilku tygodni...
A ja chodziłam, szukałam, wołałam, kamień w wodę, nie ma kota....w końcu przyjęłam, że ten typ tak ma i już!
Ponieważ przypadł mi w udziale zaszczyt gospodarzenia WP#76, chciałabym z nieskrywaną przyjemnością zaprosić wszystkich zainteresowanych dobrym, domowym chlebem, w ten weekend do wspólnego piekarzenia!
Zastanawiałam się jaki przepis zaproponować i postanowiłam przedstawić dwie propozycje; jedną na chleb drożdżowy, a drugi na chleb razowy na zakwasie. Obydwa przeze mnie wypróbowane wielokrotnie, obydwa zupełnie różne i bardzo smaczne (to mój subiektywny osąd!).
*** 1 ***
Oto "Chleb ziemniaczany", przepis pochodzi z książeczki 'Chleb i bułki' Anne Wilson. Już kiedyś pojawił się na moim blogu ( tu! ), ale uważam że warto go przypomnieć. To mięciutki, wilgotny i bardzo aromatyczny chlebek. Poza tym jest nieskomplikowany, więc idealny dla początkujących piekarzy lub zabieganych.
CHLEB ZIEMNIACZANY
czas przygotowania: 45min + 1 i 3/4 godz rosniecia
czas pieczenia: 40 min
foremka: tortownica o sr. 25cm
skladniki:
* 7g suszonych drozdzy
* 1/4 kubka* cieplej wody
* 3 1/4 - 4 kubki maki pszennej (dalam 650)
* 1 lyzeczka soli
* 2 lyzki pelnego mleka w proszku
* 1 kubek cieplych utluczonych ziemniakow
* 1/2 kubka posiekanego szczypiorku swiezego
* 1 kubek cieplej wody dodatkowo
* 1 jajko lub bialko do smarowania
* 2 lyzeczki zimnej wody
* nasiona slonecznika lub dyni
wykonanie:
1) Tortownice o sr. 25cm posmarowac maslem lub
oliwą. Wylozyc papierem do pieczenia dno.
2) Rozpuscic drozdze w 1/4 kubka wody, przykryc na 5min-aktywacja.
3) Do duzej miski wsypac 3 i 1/2 kubka maki, sol i mleko w proszku.
Dodac szczypiorek i ziemniaki i polaczyc je z maka. Dodac drozdze i troche cieplej wody, wymieszac. Dac pozostala make aby powstalo miekkie ciasto.
4) Przelozyc na omaczony blat lub stolnice i wyrobic ok. 10min., az ciasto bedzie gladkie i elastyczne. Przelozyc do natluszczonej miski i przykryc folia na 1 godz., az dobrze wyrosnie (mozna 1 raz zlozyc).
5) Przebic ciasto i ugniesc przez 1 min. Podzielic na
12 czesci, kazda uformowac w kule i ulozyc w tortownicy dookolnie i jedna w srodku. Przykryc folia i odstawic na 45 min. do podrosniecia, aby wypelnilo tortownice.
6) Piekarnik nagrzac do temp. 210stC. Posmarowac chleb jajkiem lub roztrzepanym bialkiem z woda. Posypac ziarnami i wstawic do upieczenia.
7) Pieczenie: 210stC - przez 15min., zmniejszyc do 180stC i dopiec jeszcze 20min., po czym pozostawic w zgaszonym piecu jeszcze 10min.
8) Wyjac na kratke do ostudzenia. Podawac z maslem ziolowym.
* kubek=250ml
Tak wygląda chleb w książce:
CHLEB ZIEMNIACZANY
czas przygotowania: 45min + 1 i 3/4 godz rosniecia
czas pieczenia: 40 min
foremka: tortownica o sr. 25cm
skladniki:
* 7g suszonych drozdzy
* 1/4 kubka* cieplej wody
* 3 1/4 - 4 kubki maki pszennej (dalam 650)
* 1 lyzeczka soli
* 2 lyzki pelnego mleka w proszku
* 1 kubek cieplych utluczonych ziemniakow
* 1/2 kubka posiekanego szczypiorku swiezego
* 1 kubek cieplej wody dodatkowo
* 1 jajko lub bialko do smarowania
* 2 lyzeczki zimnej wody
* nasiona slonecznika lub dyni
wykonanie:
1) Tortownice o sr. 25cm posmarowac maslem lub
oliwą. Wylozyc papierem do pieczenia dno.
2) Rozpuscic drozdze w 1/4 kubka wody, przykryc na 5min-aktywacja.
3) Do duzej miski wsypac 3 i 1/2 kubka maki, sol i mleko w proszku.
Dodac szczypiorek i ziemniaki i polaczyc je z maka. Dodac drozdze i troche cieplej wody, wymieszac. Dac pozostala make aby powstalo miekkie ciasto.
4) Przelozyc na omaczony blat lub stolnice i wyrobic ok. 10min., az ciasto bedzie gladkie i elastyczne. Przelozyc do natluszczonej miski i przykryc folia na 1 godz., az dobrze wyrosnie (mozna 1 raz zlozyc).
5) Przebic ciasto i ugniesc przez 1 min. Podzielic na
12 czesci, kazda uformowac w kule i ulozyc w tortownicy dookolnie i jedna w srodku. Przykryc folia i odstawic na 45 min. do podrosniecia, aby wypelnilo tortownice.
6) Piekarnik nagrzac do temp. 210stC. Posmarowac chleb jajkiem lub roztrzepanym bialkiem z woda. Posypac ziarnami i wstawic do upieczenia.
7) Pieczenie: 210stC - przez 15min., zmniejszyc do 180stC i dopiec jeszcze 20min., po czym pozostawic w zgaszonym piecu jeszcze 10min.
8) Wyjac na kratke do ostudzenia. Podawac z maslem ziolowym.
* kubek=250ml
Tak wygląda chleb w książce:
*** 2 ***
I druga propozycja:
To mój chleb 'firmowy', jaki piekę raz w tygodniu. Jest dla wielbicieli żytniego, razowego i zdrowego pieczywa - czyli stworzony dla mnie i mojej córki. Mam cichą nadzieję, że i innym posmakuje.
składniki na 1 bochenek / foremka keksowa 25x11cm/
wieczorem przygotować zaczyn zakwasowy:
* 2 łyżki zakwasu żytniego
* 120g mąki żytniej typ 2000 (razowej)
* 50g mąki żytniej typ 720
* 3/4 szkl wody
Wymieszać dokładnie i odstawić w przykrytej folią misce, w temp pokojowej na 12godz.
ciasto właściwe:
* 180g mąki żytniej typ 2000
* 100g mąki żytniej typ 720
* 100g mąki pszennej typ 650 lub innej
* 350g wody
* 2 łyżki melasy
* 1/2 łyżki kminku utłuczonego w moździerzu (opcjonalnie)
* 3/4 płaskiej łyżki soli
* 1/3 szkl pestek dyni uprażonych na suchej patelni
Rano do zaczynu dodać resztę składników i wyrobić krótko, można łyżką, aż dobrze się połączą.
Przykryć miskę i odstawić na 1,5 godziny aż ciasto 'ruszy'. Nie musi podwajać objętości, wystarczy jak lekko zacznie rosnąć. Foremkę natłuścić, wysypać otrębami i przełożyć do niej ciasto chlebowe. Wyrównać mokrą dłonią i posmarować wierzch olejem słonecznikowym. Przykryć foremkę folią spożywczą lub włożyć do worka foliowego. Odstawić do wyrośnięcia, aż wypełni foremkę, na ok. 2 - 2,5 godz.
Nagrzać piekarnik do temp. 200stC i wstawić chleb do upieczenia. Po 15 minutach zmniejszyć temperaturę do 190stC i piec jeszcze ok 40-45minut. Wyłączyć piekarnik i pozostawić chleb w piecu jeszcze 10 minut. Wyjąć na kratkę i wystudzić. Najlepszy na drugi dzień (chociaż przyznam że 'piętka' jeszcze ciepłego to poezja!!!).
Jeszcze raz zapraszam do weekendowego piekarzenia i życzę wspaniałych chlebów!
Czerwone kasztanowce już przekwitają, szkoda...są takie piękne!
Obydwa chlebki bardzo mi się podobają. Ale w weekend jadłam przepyszne pączki mojej ciotki, która dodała do nich własnie ziemniaki i już wtedy postanowiłam że następny chleb jaki upiekę będzie właśnie z ziemniakami. Więc dlaczego nie miałabym upiec Twojego?:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPyszne propozycje!
OdpowiedzUsuńMam te ksiazke w swych zbiorach-taka mala a bardzo inspirujaca. Twoj zytni razowiec wyglada zachecajaco i moze go wyprobuje.
OdpowiedzUsuńKoty już takie są, zawsze robią to co postanowią :D
OdpowiedzUsuńa chleby fajne , zwłaszcza żytni
Obydwa wyglądają bosko! Szczególnie ten żytni mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kass:)
Kass - nie odmowie sobie przyjemnosci upieczenia ktorejs z propozycji!
OdpowiedzUsuńBuuuu ja bym chciała ten drugi :(
OdpowiedzUsuńChyba odświeżę sobie tylko tyle zakwasu ile potrzeba w przepisie :)
Pierwsza propozycja i owszem, efektowna, ale z ziemniakami... nie lubię. Za to drugi chleb robię w ciemno! Zupełnie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńA, Kasiu a wielkośc foremki jaka? Tak na oko... ;)
OdpowiedzUsuńjakie pyszności! szczególnie ten żytni :)
OdpowiedzUsuńto będzie pyszny weekend.
OdpowiedzUsuńKoty to już takie kochane niecnoty - robią co chcą, a i tak podbijają nasze serca :) Trzymam kciuki, by wypady Twojego kocurka kończyły się szczęśliwie w domku, a tymczasem wydrukowałam już przepisy i pewnie od piątku, a może i już od czwartku zabieram się za pieczenie :) Wspaniałe propozycje wybrałaś :) Dzięki :*
OdpowiedzUsuńKochane, cieszę się że propozycje się podobają i mam nadzieję że chlebki wyjdą Wam pyszne!
OdpowiedzUsuńmafilko juz wpisałam wymiary, 25x11cm - taki ma moja keksówka w której piekę razowce.
Pozdrawiam ciepło i pachnąco (właśnie piekę ziemniaczany!) :))
Kass, dzięki za wymiary ;) Już nastawiłam na razowca, wieczorem/nocą piekę :D
OdpowiedzUsuńKass wspaniałe propozycje - obie się mi podobają :)
OdpowiedzUsuńA propo tej foremki keksowej ja nigdy nie wiem jakie to sa wymiary czy dołu foremki czy góry -dodam tylko ze moje foremki się rozchodzą do góry, tzn. dół jest węższy.
Ja mam taką foremkę jak ty - u mie te wymiary są górne a dolne są 8,5x 22,5 cm. to w takiej pieczesz?
serdecznie pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEwelosa, to tak jak moje foremki, podałam górny wymiar. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo jest chleb błyskawiczny Kass ;) Juz go mam :P
OdpowiedzUsuńMafilko pochwal się jak wyszedł...
OdpowiedzUsuńSwietne chlebowe propozycje :) Mam wrazenie, ze ja tez mam te ksiazeczke Anne Wilson (po niemiecku). Lezy gdzies zapomniana na dnie jednej z suflad. Musze ja wyciagnac i odswiezyc :)
OdpowiedzUsuńKass, i mnie obydwa sie podobaja! Choc pewnie tylko jeden uda mi sie upiec... Wczoraj odswiezylam zakwas, wiec chyba upieke tego razowca; ale i na ten ziemniaczany sie kiedys skusze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdezcnie!
PS. Masz racje - ten typ juz pewnie tak ma ;))
Kass, ja ,zapisuję się, na ziemniaczany.Ale razowiec i tak upiekę, następnym razem.Wygląda tak jak lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pyszny
OdpowiedzUsuńhttp://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=26459&view=findpost&p=984425
Widać włóczykije tak mają. Lubią niezależność. :D
OdpowiedzUsuńGłaski dla kocura (dobrze, że Bica tak nie znika...). A chleb ziemniaczany wykonany:
OdpowiedzUsuńhttp://cosniecos.blox.pl/2010/06/Weekendowa-Piekarnia-76-Chleb-z-ziemniakami-i.html
Ptasiu dziękuję za meldunek, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnadrobiłam chlebek ziemniaczany - jest pyszny !
OdpowiedzUsuńZrobiłam ten żytni, pyszny chlebek Kass!:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
mam pytanie odnośnie melasy, czy można użyć coś innego zamiennie??
OdpowiedzUsuńKasiu ten chlebek jest przepyszny...użyłam zamiast dyni słonecznika, bo nie miałam...ale to chyba naprawdę niewiele zmieniło:) dziękuję za doskonały przepis:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń