...muffiny.
Jest jesiennie, baaardzo jesiennie... strach pomyśleć co będzie za miesiąc.
Deszcz, wiatr, zimno, mglisto, ciemno...
A w domu... ciepło, cicho (no...nie zawsze:), jasno, przyjemnie, pachnie cynamonem i jabłkami...zapach zupełnie przyćmiewa wszelkie inne niedogodności jesienne!
Po męczącym dniu, zapalam ciepłe światło,
siadam wygodnie na kanapie,
przykrywam nogi pledem i Norką,
(w tle otulająco brzmi Billi Holiday)
i zajadam pachnące muffinki szarlotkowe...
...jest cudownie!
MUFFINY CZEKOLADOWO-JABŁKOWE
/12 babeczek/
składniki suche:
* 1 i 1/3 szkl. mąki
* 2 łyżki kakao
* 1/2 szkl cukru
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
* 1 łyżeczka cynamonu
* 1/2 łyżeczki mielonych goździków
składniki mokre:
* 3/4 szkl mleka
* 1/2 szkl oleju roślinnego
* 1 jajko
nadzienie:
* 1/2 szkl musu jabłkowego (1 duże lub 2 mniejsze jabłka pokrojone w kostkę i podduszone na małym ogniu + 1/2 łyżeczki cynamonu)
* 1 łyżka rodzynek
Suche składniki wymieszać w jednej, a mokre w drugiej misce.
Połączyć zawartość obu misek i wymieszać łyżką niezbyt dokładnie.
Mus połączyć z rodzynkami.
Formę muffinową wyłożyć papilotkami, do każdej nałożyć po łyżce ciasta, na to po łyżeczce musu z rodzynkami i przykryć resztą ciasta.
Wstawić na 25-30 minut do piekarnika nagrzanego do 180stC.
Oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!
A róże wciąż kwitną
I kolejne muffinki do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu! :-))
Ale bym zjadła!!!! wyglądają przepysznie:)
OdpowiedzUsuńBo jesień zdecydowanie też ma swój klimat. Latem nikt z nas nie myśli, by otulać się kocem i grzać ręce kubkiem z gorącą herbatą... Do tego potrzebna jest zdecydowanie jesień. :) I jabłka też najlepiej wtedy pachną i smakują. :) I deszcz przyjemnie gra o parapety okien. :) I jakoś tak mniej wyrzutów sumienia, że kolejny kawałek ciasta zjedzony... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kass. :)
Twoje muffinki wygladaja smakowicie i pewnie sa pyszne:)
OdpowiedzUsuńja tez robilam ostatnio podobne muffinki z musem jablkowym, byly pyszne:)
Takie klimaty z muffinkami w tle bardzo lubię.Domowo.
OdpowiedzUsuńAle jak wychylę nos na dwór, to mi się odechciewa...
na mffinki największą ochotę mam właśnie, gdy jest zimno... :)
OdpowiedzUsuńTakie muffinki z pewnością osładzają jesienny, zimny dzień. Zjadłabym z chęcią:) Zawsze u Ciebie takie fajne pomysły:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:*
MUFFINY atakują
OdpowiedzUsuńale dostojnie się prezentują
Kass to ja chce do Ciebie gdzieś w okolice tej lampki... A do łapki muffinek...;):):)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamówiłam mąkę z prosa:) Jeszcze raz dziękuję:)
ale muszą byc kakaowe! mmm ;]
OdpowiedzUsuńKass, jesień jest super, tak pachnie cynamonem!
OdpowiedzUsuńMuffinki zapisuję, bedę piec!
Róża widzę że nawet ma jeden pąk:) A ja zerwałam wczoraj ostatnią kiść pomidorków koktailowych, takie ledwo pomarańczowe, bo zapowiadali przymrozki.
I kolejne Twoje muffiny, o których wiem, ze sa genialne i że je zrobię niebawem :)
OdpowiedzUsuńRóżane całuski :*
Moje róze też dzielnie kwitną- wychodzi na to,że o takie pyszne muffinki też muszę sie postarać...
OdpowiedzUsuńkasiu,taki nastroj to ja tez lubie,a przy tym jakies ciacho ,np mufinek,oj jak milo,moj syn mnie meczy o mufinki...skorzystam z twojego przepisu,tylko foremki musze kupic...
OdpowiedzUsuńMmm..
OdpowiedzUsuńale pyszne :)
Śliczny talerz, lubię takie starocie.
Ps: A róż ci zazdroszczę, Naszych- okołodomowych już nie ma.
Buziaki
A ja wciąż zbieram maliny... I gdyby nie żółte liście pod nogami, nie pomyślałabym, że to już jesień...
OdpowiedzUsuńPyszności upiekłaś ...
OdpowiedzUsuńWyprobowalam Kass..i choc u mnie 1 marca, mrozno i zimno...nie moglam sie im oprzec :)- u Ciebie klimaty byly jesienne ;)
OdpowiedzUsuńWspaniale!!! Dziekuje :)
Pozdrawiam cieplutko
Edyta
Anonimowy- cieszę się i pozdrawiam wiosennie:)))
OdpowiedzUsuń