Pomyślałam, że skoro wciąż jest szaro a wiosna ociąga się z nadejściem, ugotuję zupę z brokułami... taki zielony bukiecik na talerzu. Poza tym ile zdrowia!
Lubię zupy, w których widać kawałki warzyw lub mięsa. Nie jestem miłośniczką 'kremów', za dużo w nich do ukrycia.... a jedząc, jesteśmy pozbawieni przyjemności natrafiania i delektowania się smakiem i widokiem kawałków warzyw w różnych kolorach i konsystencji.
Dzisiejsza zupa jest na bazie rosołu z kurczaka, można jednak ugotować ją na wywarze warzywnym - też jest bardzo smaczna.
ZUPA JARZYNOWA Z BROKUŁAMI
* 2 udka kurze bez skóry
* 2 marchewki
* mała pietruszka
* mały seler
* por
* 2 ziemniaki
* 1 spory brokuł
* sól, pieprz, imbir
* sos sojowy jasny
* po 1 łyżeczce gęstej śmietany na osobę
* pęczek koperku
* pęczek natki pietruszki
Warzywa obrać, umyć i pokroić w kostkę. Brokuł umyć i podzielić na różyczki.
Do garnka włożyć oczyszczone i umyte udka i zalać wodą (ok 2 l). Pogotować przez 30- 40 minut , po czym wrzucić pokrojone drobno warzywa i połowę różyczek brokuła. Kiedy warzywa będą miękkie doprawić solą, pieprzem, sosem sojowym, szczyptą imbiru, koperkiem i dodać resztę brokuła. Gotować jeszcze kilkanaście minut do momentu aż brokuł będzie al dente.
Mięso można pokroić i dodać do zupy, albo wykorzystać do drugiego dania.
Na talerzu udekorować zupę odrobiną śmietany i posiekaną zieleniną. Smacznego!
*
Pyszna musi byc. Lubię brokuły:)
OdpowiedzUsuńprawdziwie wiosenna, taka kolorowa, ze od razu chce sie zlapac za lyzke i wcinac:)
OdpowiedzUsuńTakie brokuły - w dużych różyczkach i jędrne - proszę bardzo! I już jakby wiosna w domu...
OdpowiedzUsuńuwielbiam brokuły w zupie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie jarzynowe zupy. I też wolę zupę taką z kawałkami niż kremy.
OdpowiedzUsuńPrzebiśniegi przepiękne. Te, które ja widziałam były pojedyncze i mizerne.
Pozdrawiam mimo wszystko wiosennie:))
Ja do zup akurat mięsa nie dodaję, mam uraz jak mi się kiedyś taki kawałek z ostrą kością w podniebienie wbił (sieroty tak mają):) ...ale taką bez wkładki to bym chętnie zjadła:) wielki buziak Kasiu, jak zwykle smacznie i miło u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna zupa i taka naprawdę bardzo wiosenna i pozytywna. Piękne przebiśniegi Kasiu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Ja z brokułów zawsze robię zupę - krem. Miksuję wszystkie warzywa wraz z brokułami w mikserze. Ta wersja też wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBez zup nie ma dla mnie życia, ale lubię również zupy kremy. Twoja zupa z brokułami wyglada na idealną zwłaszcza teraz na przednówku
OdpowiedzUsuńA ja lubię i kremy, i zupy z kawałkami warzyw, chociaż ostatnio częściej u mnie te kremowe. A taką zupkę na rosole z brokułami z chęcią bym zjadła:). Piękne zdjęcie przebiśniegów! to tegoroczne?
OdpowiedzUsuń