Nie ma co ukrywać, potrawy z makaronem należą do moich ulubionych.
Nie, żebym jadła je codziennie:)- chociaż nie miałabym nic przeciwko - ale jeśli nie wiem co ugotować, to zawsze pada na makaron.
Trzeba przyznać, że makaron z sosem to niezbyt skomplikowane danie - a jakie pyszne! Mam kilka ulubionych sosów do makaronów (o nich będzie innym razem), które wracają jak bumerang i co jakiś czas pojawiają się na naszym stole w towarzystwie ulubionych makaronów.
Tagliatelle, spaghetti, fettuccine, pappardelle, penne, lazania - itp itd... długo by wymieniać, bo wszystkie właściwie lubimy:), a więcej o nich możecie poczytać TU.
A co jeśli mamy ochotę na odmianę? Wtedy najczęściej robię zapiekanki z makaronem, tu dopiero można poszaleć:) , bo w moich zapiekankach stosuję zamiennie 3 zasady:
1) wykorzystuję składniki jakie akurat mam
2) wszystkie chwyty dozwolone, czyli dowolność dodatków i przypraw - zależy na co dzisiaj mamy ochotę
lub
3) kupuję składniki do konkretnego przepisu i nic nie kombinuję:)
Wszystkie trzy opcje są bardzo smaczne:)
Dzisiejsza powstała częściowo w wyniku czystek w lodówce, które raz w tygodniu tworzą nietuzinkowy obiad.
Użyłam rurki z mąki razowej, które zostały z niedzielnego obiadu.
Cebulę, pomidory, ser żółty, śmietanę, majonez - znalazłam w czeluściach lodówki:)
Mięso i pieczarki kupiłam specjalnie na ten cel.
I tak powstał bardzo smaczny obiad.... Polecam!
ZAPIEKANKA Z MAKARONEM RAZOWYM, PIECZARKAMI, MIĘSEM I POMIDORAMI
/na 6 porcji/
* 2/3 paczki makaronu razowego - rurki
* 50dag mielonego mięsa (dowolnego)
* 4 cebule
* 30dag pieczarek
* 25dag sera żółtego
* puszka pomidorów w soku pomidorowym
* 300ml śmietany 18%
* 3 łyzki majonezu
* 4 ząbki czosnku
* pieprz, sól
* oregano, bazylia
* 3 łyżki masła lub kilka łyżek oleju roślinnego
Makaron ugotować w osolonej wodzie 'al dente' czyli na półtwardo.
Cebulę pokroić w półplasterki i podsmażyć na maśle, zdjąć z patelni.
Pieczarki pokroić w plasterki i podsmażyć. Na końcu na patelnię włożyć mięso mielone i podsmażyć chwilę na pozostałym tłuszczu.
Ser zetrzeć na tarce.
Pomidory wyjąć z soku, pokroić w plastry i wymieszać z sokiem. Doprawić oregano i pieprzem.
Do śmietany dodać majonez, pieprz, sól, zmiażdżony czosnek i bazylię - wymieszać.
Formę do zapiekania wysmarować masłem. Połowę makaronu wyłożyć na dno naczynia. Na to rozłożyć cebulę i polać pomidorami z sokiem. Rozłożyć równomiernie mięso, na to pieczarki i przykryć resztą makaronu. Polać śmietaną i posypać serem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stC na 40 minut.
Smacznego!
Na porządki w lodówce zapiekanka jest najlepsza:)
OdpowiedzUsuńA makaron razowy bardzo mi smakuje i tez często go uzywam:)
Pozdrawiam:)
Kasieńko też uwielbiam makaronowe zapiekanki:), a jeszcze bardziej lubie twoje zdjecia ukochanego Wrocławia:) ...dzieuję za podpowiedź w sprawie czarnuszki:), wprawdzie kupiłam ją gdzie indziej, ale polecony przez Ciebie sklep odwiedzę juz wkrótce:)
OdpowiedzUsuńwielki buziak:)
Jolu ten sklep to jeden z lepiej zaopatrzonych w przyprawy we Wrocławiu, zatem jak będziesz następnym razem, to koniecznie wstąp do niego:)
OdpowiedzUsuńKasiu nie omieszkam:)...a i zapraszam do siebie po maleńką niespodziankę:)
OdpowiedzUsuńhttp://smakmojegodomu.blox.pl/2011/01/Muffiny-malinowe.html
Buziak wielki
Wciskam makaron razowy wszędzie gdzie się da :-)
OdpowiedzUsuńI jeśli nie mam co zrobić na obiad, to też najchętniej sięgam po paczkę z makaronem. Niektóre z zapiekanek robię już z pamięci...Twoja bardzo mi się podoba!
Widze Kasiu, ze u nas zapiekankowo dzisiaj :) Natchnelas mnei tym samym, ze sam taki makaron razowy zapieczony pod beszamelem to byloby cos!
OdpowiedzUsuńJaka pyszna oldschoolowa zapiekanka. Babcia robiła podobną, ale z białego makaronu :)
OdpowiedzUsuńWspaniała zapiekanka Kass. Z chęcią bym taką zjadła, zwłaszcza,że coś dawno u mnie nie było zapiekanki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Też przepadam za makaronem! A zapiekanki uważam za dzieła sztuki :) Zwykle z zupełnie banalnych produktów można wyczarować prawdziwe cuda. Uściski!
OdpowiedzUsuńPyszności! Bardzo lubię takie jedzonko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
moja rodzina za to jakaś niezbyt makaronowa... chociaż wynik 50:50 nie powinien mnie zrażać prawda? od czasu do czasu szaleję z makaronem i tak nie zważając na tę nielubiącą połowę :)
OdpowiedzUsuńprzepadam za makaronowymi zapiekankami :)
OdpowiedzUsuńKasienko ja tez uwielbiam makarony i dokladnie tak jak Ty jak nie mam co robic na obiad to robie makaro z...jakims sosem .Twoj wyglada bardzo apetycznie ser i pieczarki oj lubie to placzenie!!
OdpowiedzUsuńWiesz,
OdpowiedzUsuńmusi być pyszna ta Twoja zapiekanka.
Szalenie pomysłowy nagłówek:D
I ja! I ja staję w szeregu makaronowym.:) Wszystko dlatego, że makaron tak prędko się przyrządza. :)
OdpowiedzUsuńKass, mówiąc krótko, zapiekany, czy nie - trudno go nie lubić. :) Dla mnie pycha. :)
Pozdrowienia!
ach, jak ja lubie takie jedzonko:) narobilas mi smaku:)
OdpowiedzUsuńkasienko zawsze jak wpadam na twojego bloga dostaje slinotoku. makarony uwielbiam zapiekanki tez uwielbiam. niebo w gebie. buziaki
OdpowiedzUsuńI ja też jestem makaroniarą, podobnie do moich mężczyzn. U nas największym przebojen jest tagliatelle w sosie śmietanowym.
OdpowiedzUsuńJakie piękne słoneczko świeciło w parku ;)
Wypróbowane. Pyszne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Usuń