/zdjęcie z internetu - p Zbigniew w swoim młynie/
To bedzie post techniczny (nie, nie rząd:)) i pewnie trochę subiektywny, a dotyczyć będzie mąki. Napiszę o mąkach do pieczenia ciast i chleba, które kupuję, używam i lubię. Bedzie też o tej, którą...powiedzmy lubię mniej:)
Podstawowe typy mąk używanych do wypieku chleba i ciast:
MĄKA PSZENNA
- tortowa - typ 450 - do ciast drozdżowych, biszkoptowych, piaskowych,
- krupczatka, poznańska, wrocławska - typ 500 - do ciast kruchych, francuskich, makaronów, klusek
- luksusowa typ 550 - do ciast drożdżowych, smażonych, naleśników, klusek
- zwykła typ 650 - do wypieku bułek, pizzy, pierników, także chleba
- chlebowa typ 750 lub 850 - do wypieku chleba i bułek
- graham typ 1850 - do chleba i bułek
- razowa typ 2000 - do ciasta chlebowego
- jasna chlebowa typ 720
- sitkowa typ 1400
- ciemna chlebowa - graham - typ 1850
- razowa typ 2000
Mąka żytnia nadaje się również do pieczenia ciast dla osób będących na diecie przeciwgrzybiczej lub dla diabetyków - np: TU-klik, TU-klik albo TU-klik.
Która mąka do...
W sklepach znajdziemy duży wybór mąk z naszych, polskich młynów (które na szczęście jeszcze się uchowały), można kupić też mąkę pakowaną (prawde mówiąc czasem nie wiadomo czy polska) dla dyskontów (np Lidl-a) i marketów, lub mąkę sprowadzaną do sklepów sieciowych ( Marks&Spencer - angielska).
A gdzie kupować?
Mąk jest na rynku sporo, producentów równie dużo. W polskich sklepach znajdziemy duży wybór mąk z polskich młynów, można kupić też mąkę sprowadzaną do sklepów sieciowych.
Która mąka do...
W sklepach znajdziemy duży wybór mąk z naszych, polskich młynów (które na szczęście jeszcze się uchowały), można kupić też mąkę pakowaną (prawde mówiąc czasem nie wiadomo czy polska) dla dyskontów (np Lidl-a) i marketów, lub mąkę sprowadzaną do sklepów sieciowych ( Marks&Spencer - angielska).
- Do wypieku ciast najczęściej używam mąki pszenne (białą i razową), czasem kukurydzianą (jak w tych pałeczkach - klik) czasem dodaję mąkę owsianą, gryczaną, orkiszową, ziemniaczaną. Tak zwane 'zdrowe' ciasta piekę z mąki razowej lub z jej dodatkiem. Szarlotka upieczona z takiej mąki jest naprawdę bardzo smaczna (np to ciasto - klik), albo ciasto ucierane z owocami (jak w tym cieście-klik).
- Do wypieku chleba najczęściej stosuję mąkę pszenną i żytnią - białą i razową (np w chleb kminkowy - klik, razowy - klik) , czasem orkiszową (np tu - klik), gryczaną ( jak w tym chlebie garnkowym- klik) lub inne.
- Do klusek i makaronów najczęściej stosuję mąkę pszenną 500 lub mąkę z pełnego przemiału, która ma dużo więcej odżywczych składników niż mąka 'biała'.
- Biszkopty najlepiej wychodzą z mąki tortowowej ( TU-klik).
- Do ciast kruchych dobrze jest użyć krupczatki -będą bardziej kruche.
A gdzie kupować?
Mąk jest na rynku sporo, producentów równie dużo. W polskich sklepach znajdziemy duży wybór mąk z polskich młynów, można kupić też mąkę sprowadzaną do sklepów sieciowych.
Często korzystam z mąki, którą zamawiam bezpośrednio w młynie, niedaleko mojego domu. Jeżeli macie w pobliżu młyn, to polecam zakup bezpośrednio u producenta. Mąka wtedy jest 'pewna' tzn: świeża, czysta i dobrej jakości - w każdym razie tak jest w 'moim' młynie .
/zdjęcie z internetu- Młyn Pawłów/
Od pewnego czasu zamawiam mąkę w Młynie Pawłów .
Mąka jest dobrej jakości, świeżo zmielona, właściciele (ojciec i syn) sympatyczni i uczynni.
Młyn powstał w 1995r, a mieści się w starych zabudowaniach z początków ubiegłego stulecia..
Zaopatruje w mąkę większość pobliskich piekarni.
Mają tam mąkę pszenną, żytnią, ziarno łamane do chleba, otręby.
Młyn posiada certyfikat Młyna Ekologicznego.
Młyn posiada certyfikat Młyna Ekologicznego.
Bywa że kupuję mąkę w sklepie lub markecie. W zależności od województwa, dostępne są inne maki, z regionalnych młynów. Tak więc mąka z której najczęściej piekę i o której tu piszę, to produkty które można kupić we Wrocławiu i okolicach, pochodząca najczęściej z pobliskich młynów czyli dolnośląskich. Kiedyś zaopatrywałam się w Młynie Bogutyn, z ich produktów byłm zadowolona. Mąka była bez zarzutu. Od momentu kiedy znalazłam Młyn Pawłów nie zamawiam w innych miejscach, tym bardziej że ceny w 'moim' młynie sa konkurencyjne:)
To lubię!
Mąki z młynów wodnych (na Pomorzu).
Maka z tych młynów jest droższa ale bardzo dobra.
Do chleba lubię też mąkę z młynów w Stoisławiu:
Do ciast używam mąkę szymanowską
...albo mąkę Basia - poznańska, wrocławska i tortowa:
Ostanio sparzyłam się na mące kupionej w Lidlu:(
Nie polecam mąki Castello - tortowej i typ 650.
Do niedawna czasem kupowałam mąkę pszenną 650 - nie była zła. Jednak od kilku miesięcy znacznie pogorszyła się jej jakość. Nie wiem co producent dodaje do niej, ale ma w sobie 'coś' co przypomina kredę albo gips (!!?)... trudno to określić, w każdym razie - na chlebie w czasie pieczenia wytwarza sie biały nalot (?!). Poza tym w torebce 1 kg - mąki jest 970g albo 980g! - ważyłam kilka paczek, więc to nie może być przypadek:( Chlebom pieczonym z tej mąki brakuje charakterystycznego dla wypieków z mąki pszennej, przyjemnego chlebowego zapachu. Nie polecam!
Mąka tortowa Castello - jak na tortową - moim zdaniem poniżej średniej.
Bywa że mąka nie jest sypka, może z powodu zawilgocenia jest lekko zbrylona, w smaku mierna.
Ciasto upieczone z niej nie ma aromatu mąki pszennej:(
(Juz się zastanawiałam, czy to moje podniebienie i nos nie są zbyt wybredne... czy też tak macie? )
Jedyną zaletą mąki Castello jest niska cena, ale to trochę za mało...
Gotowych mieszanek chlebowych nie używam , więc się nie wypowiadam:)
To by było na tyle...
*
Miłego wiosennego weekendu:))
...bo już lada chwila będzie tak:
oj tak.. te z Lidla absolutnie się nie nadają.. kilka razy kupiłam i zawsze były grudy!
OdpowiedzUsuńlubię Basię i Lubellę. Młyny Wodne także- szkoda, że ceny mają wygórwane..
Znaczy że to nie tylko moje odczucia, Lubelle czasem kupowałam ale wolę ze Stoisławia, młyny wodne rzeczywiście nie sa tanie:(
UsuńWiedziałam ,że to nie koło mnie :-(
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za ten wpis,
zapiszę go sobie, aczkolwiek taka biegła nie jestem ,
ale będę na pewno korzystać z Twoich podpowiedzi ...
Alez cała przyjemność po mojej stronie:))
Usuńja najczęściej korzystam z maki z Młynów Gdańskich i z Szymanowskiej :) marzy mi się młyn w pobliżu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
Szymanowska jest w wielu miejscach kraju, z gdańskich nie piekłam...
UsuńTa z Lidla rzeczywiście jest kiepska, do tego trochę taka jakby brudna;) Mnie zostaje więc szymanowska, bo pozostałych w moich rejonach nie ma. Kupiłam kiedyś we młynie obok mojej działki, ale była fatalna, pierogi nie chciały mi się z niej lepić i się zraziłam. Marny młyn pewnie.
OdpowiedzUsuńBardzo praktycznie techniczny i użyteczny przewodnik mąkowy nam przedstawiłaś:)Będę sie rozglądała za pokazanymi przez Ciebie mąkami, bo przeciez zaraz Wielki Tydzień i wypada zabrać się za pieczenie:) Pozdrawiam:)
To szkoda że z młyna jest kiepskiej jakości, to najlepsze i najtańsze rozwiązanie:)... oj wypada zacząć, wypada!
Usuńooo dziękuje ci!!! ja ostatnio piekłam z tej z Lidla..i faktycznie nalot był!!!!!! a o wadze te nie wspomnę!!!!!!! dziękuję za ten post:))
OdpowiedzUsuńQrko bo ta z Lidla nie jest dobra, choc zmienili szate na ladniejsza to jakoś to mące nie pomogło:)
UsuńTeż kupuję mąkę z Bogutyna, duży wybór mają:), do tego kupuje tam cukry trzcinowe rożne, bo też taniej wychodzą niż w sklepie. A w sklepach zwykłą biała mąkę najczęściej kupuję z Państwowych Zakładów Zbożowych Karków, czyli lokalną i jest ok, a ostatnio w moim sklepiku niedaleko trafiłam na mąkę z Zamościa czyli z moich rodzinnych stron:) U mnie w domu, tato woził swoją pszenicę do młyna i mieliśmy mąkę:)
OdpowiedzUsuńTak, Bogutyn ma spory wybór i to nie tylko mąki, mają fajne drożdże piekarnicze, jak uzywasz to przy okazji zamów sobie, jest tam też cukier trzcinowy ciemny - jasny to bajer bo jest rafinowany, więc nie ma wartości, jesli uzywasz to polecam ten ciemny, a maki z Zamościa nie znam... za daleko ode mnie:) fajne czasy jak się woziło swoje ziarno do młyna... az zatęskniłam za nimi! pozdrawiam:)
UsuńMacznie, macznie dzis. Bez maki ani rusz w kuchni. Przez dlugie lata mielismy wlasna make, z wlasnej przenicy. Ale z ta niby swoja maka bywalo roznie. Bywalo, ze Moja Mama narzekala. Kiedys jechalo sie do mlyna i mielilo ze zboza jakie sie namlocilo. Dzisiaj patrzy sie na zawartosc glutenu, bialka i innych skladnikow bardzo istotnych w dobrej mace. I juz od wielu lat Moja Mama pozostaje wierna mace z mlyna Kraszewice (chyba poznanskie). Kupujemy .. dziescia kilo zawsze tortowej. Jest naprawde doskonala do przeroznych wypiekow i wybrykow, oprocz chlebowych. Wole ja od Basi i innych tortowych. Wyprobowana juz byla na wiele sposobow i nigdy nie zawiodla. Bardzo dobra maka- polecam. Do chleba kupuje popularna pszenna i zytnia z piekarni Herta. Uwazam, ze cenowo jest dostepna i nie mam zadnych objekcji so jakosci.Oprocze tego kupuje przerozne otreby z mlyna wodnego i tez nie narzekam. Inne maki jak orkiszowa, razowe kupuje w interku marki mel-vit i choc kosztuja drogo odpowiadaja mi. Jak dotychczas nie probowalam innych gatunkow do chleba, ale te wyzej wymienione sa niezle. Wiec- wilk syty i owca cala ;)) Juz mi sie troche sprzykszyla ta dluuuuga zima i nawet zwierzaki tesknia za promykiem slonca. Z poczatkiem tygodnia troszke poswiecilo i bractwo wygrzewalo sie przeuroczo w sloncu, jak na najlepszej wakacyjnej riwierze. ;))
OdpowiedzUsuńNie znam mąki z młyna Kraszewice, myslę że w kazdym regionie sa dobre młyny, ten o którym pisałam z Pawłowic jest godny polecenia, mąka jest bardzo dobra, ta 500 jest świetna do ciast nawet tych biszkoptowych, a chlebowa tez swietna. U mnie ciemno i bezsłonecznie, niestety zwierzaki nie maja sie gdzie wygrzewać... chyba że przy piecu:)))
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńDziekuje,dziekuje,jak to fajnie jest jak życzenia się spełniają. Make z"Młyny Wodne"niestety ale nie widziałam unas w sklepach. Make typ 650 kupuje w biedronce lub stokrotce nawet niezła jest.
Lata temu też jeździlizmy do młyna mielic zboże na chleb(Babcia piekła zawsze na zakwasie w prawdziwym piecu chlebowym) a teraz niema Babci, zboża, a w piecu nikt nie umie napalic zeby chleba nie spalić.
Pozdrawiam Ela.
Tak jak napisałam, w kazdym regionie sa inne mąki, trzeba samemu wypróbować i jesli jakaś odpowiada to uzywać i piec:) pozdrawiam!
Usuńjednak znalazłam mąkę z "młyny wodne" ale niestety faktycznie jest droga ale jeśli by ktoś chciał to w Rzeszowie można ją kupić w almie.
UsuńW mojej Almie tez jest, pozdrawiam:)
UsuńOj mąki to temat rzeka. Kiedyś uwielbiałam mąkę z Lubelli, teraz nie kupuję, bo moim zdaniem mąka musi oddychać a Lubella pcha swoje wyroby w folię :( Cena mąk z młynów wodnych dużo za wysoka. Teraz jestem miłośniczką mąk do chleba ze Stoisławia, ale i wspomniane przez kogoś od Herta też lubię. Mąkę z Lidla traktuję jako "techniczną".
OdpowiedzUsuńA w tym młynie Pawłowice to kupujesz bezpośrednio u nich? I w jakich torebkach jest mąka? Zbyt duży zapas u mnie zawsze kończy się molami :(
Ja tez czasem kupuję w Hercie zwłaszcza żytnią chlebową.
UsuńW młynie Pawłów sypią w worki papierowe, ja najmniej kupuję 5kg, nie wiem czy w mniejsze pakują. Mąki nie sprzedają w sklepach tylko rozprowadzają do piekarni np do Czwordona. Mnie przywożą do domu, ja zwykle zamawiam 10-20kg. Wiem że w Pawłowie Trzebnickim w budynku młyna mieści się sklep i chyba tam ją sprzedaja. Gdybys była zainteresowana podam Ci telefon do własciciela, mozesz popytać.
Telefon jest na ich stronie, chyba zadzwonię i zapytam o ten sklep. Czasem jeżdżę do Trzebnicy więc przy okazji mogę zrobić zakupy mąkowe ;)
UsuńDzięki za namiary :)
Ale zimno brrrr ! czy tej zimy juz nie bedzie konca ? niby takie piekne dzisiaj sloneczko, ale ziab jak skurczygnat ! A ja bylam dzis na kiermaszu wielkanocnym organizowanym w naszej wioseczce. Tlumu, co nie miara i jeszcze wiecej wszystkiego na stolach. Nie poszlam jako zbedny widz czy gosc honorowy, lecz jako ciekawy i pozyteczny klient. Otoz wszystkie tego typu spedy lubie, jesli moga mi przyniesc satysfakcje i czyms zachwycic. Jak milo bylo popatrzec na nasze tradycyjne stoly pelne przeroznych smakowitosci. Jak przyjemnie bylo ogladnac cudne dekoracje, wykonane to przez najmlodszych przedszkolakow, to przez zgrabne paluszki wiejskich bab. I zawsze na tego typu spotkaniach kupuje. Wychodze z zalozenia, ze to, co wypracoane z pierwszej reki, wlasnym pomyslem ma cene i to wysoka. Denerwuja mnie ci, ktorzy wpadaja wielkimi brykami i zachowuja sie prostacko: a noz widelec bedzie jakas darmowa przekoska lub napitka. A co kupilam ? - piekna, prosta palme wykonana z tony bukszpanu, suszonych traw i kolorowej bibuly. Duzy dekoracyjny wianek ze wszystkim, co symboluzuje wielkanoc. Piekne duze jajo oplecione sznurkiem i dekoracja ze zboz. Pyszny chleb nafaszerowany ziarnami, mala naleweczke z lipy i miodu, petko wiejskiej kielbaski i pare kaszaneczek- przepyszne, juz sprobowane i rozne porcje wypiekow, w tym sernik i mazurki :))) Na takich imprazach mam slabosc do tradycji i doceniam rekodzielo, bo nasze swojskie, wypracowane, a nie jakas tam chinszczyzna. Szkoda, ze takie kiermasze sa rzadkoscia i szkoda, ze nie goszcza one czesciej w miejskich zakamarkach. Gdyby tak bylo inaczej, inicjacja i nauczanie naszych wladz polskosci, kultury i tradycji zaowocowala by powstawaniem cepelii, a nie irish pub'u :P czy ktos mysli podobnie ? ....
OdpowiedzUsuńTak, myślę podobnie, nie lubie i nie popieram chińszczyzny i tych wszystkich trącących kiczem ozdób i badziewi. Jedzenie -wiadomo- najlepsze swojskie, kiełbasa z mięsa a nie wypełniaczy, jaja z wolnego wybiegu a nie z ciasnych niehumanitarnie chodowanych niosek klatkowych... palemka z bukszpanu jest najpiekniejsza, a jak się samemu zrobi to duma murowana:))
UsuńWe Wrocławiu zaczął się jarmark na Rynku ale zima mnie skutecznie trzyma w domu i nie dotarłam jeszcze, ale mam w planie...
O widzę Kochana, że zauważyłyśmy to samo .... masakra jakas z tą mąką sie zrobiła, aja zawsze piełam tylko na niej ...bo wcześniej była dobra .... teraz przerzucam się na Biedronkową, bo na razie do młyna nie jadę. Muszę sobie na spróbowanie zamówić mąki z Twojego młyna, bo mój ostatnio cosik nawala z tą mąką. też się jakość pogorszyła:(.
OdpowiedzUsuńZasyłam buziaka
Stawiam na zaczyn. Jak dobrze pojdzie, na swieta beda pyszne chlebki. Kto chetny na degustacje, temu drzwi szeroko otwarte ;)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki za wspaniałe wypieki chlebowe:)) póki co ja na diecie więc...
UsuńKass troszkę z opóźnieniem ale co do tej mąki z Lidla to tez mam takie zdanie.Bułki po upieczeniu zrobiły się jakieś szarawe,okropieństwo!!
OdpowiedzUsuńA co powiecie o mąkach Melvit ?
OdpowiedzUsuńNie używałam więc nie wypowiem się, pozdrawiam:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa używam przede wszystkim mąki https://basiazsercem.pl/ i każdy rodzaj dania mącznego wychodzi idealnie. Kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, jak rodzaj i jakość mąki wpływa na chleb, który chcemy sami wypiec. Teraz już wiem, że nie ma co oszczędzać, gdyż gdy zastosujemy złą mąkę to nasz chleb będzie po prostu nie zjadliwy.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jakość jest bardzo ważna. Pozdrawiam :))
UsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuń