Przepis na ciasteczka bożonarodzeniowe naszych zachodnich sąsiadów jest ostatnim na moim blogu przed świętami.
Te pyszne migdałowo-cynamonowe gwiazdki (u mnie także księżyce i serduszka) już dawno mnie kusiły, a że wymagają sporo czasu i nieco zachodu, wciąż odkładałam ich upieczenie. Dzięki Violiśce , która zamieściła niedawno przepis na swoim blogu, nareszcie zdecydowałam się je zrobić. Ponieważ bardzo lubię ciasteczka orzechowe i migdałowe, to pomyślałam , że te na pewno mi posmakują. Nie pomyliłam się, są grzechu warte:)
Nie zawierają mąki więc to ciastka bezglutenowe. W składzie są: migdały, białka jaj, cukier i cynamon. Muszę przyznać, że ciasto jest niełatwe w obróbce i dosyć problematyczne. Jeśli jednak przestrzega się podanych w przepisie zasad, daje się okiełznać i całkiem sprawnie (ale nie szybko) wykrawać ciasteczka. Foremkę do wykrawania należy za każdym razem zanurzać w cukrze pudrze (nie w mące!), wtedy wycinanie ciastek nie sprawia większych problemów. Drugą sprawą jest czas , jaki należy zarezerwować sobie na ich przygotowanie. Choć samo wyrobienie ciasta to zaledwie kilka chwil, to potrzebny jest jeszcze czas na suszenie ciasta - najpierw co najmniej godzina w lodówce, potem po mozolnym wycięciu i ułożeniu gotowych ciastek na blaszce znowu należy odczekać godzinę... potem pokrycie każdego ciasteczka glazurą (lukier powinien być gęsty by nie spływał z ciastek, więc nie trwa to krótko), no i możemy piec! Samo pieczenie może też sprawiać kłopot, mnie zajęło to sporo czasu bo piekłam, a właściwie suszyłam ciasteczka w niższej niż przewiduje przepis temperaturze (lukier nie może się w żadnym razie zezłocić i powinien pozostać biały). Miałam 3 blaszki , każdą piekłam po 25 minut.
Reasumując - od momentu zarobienia ciasta do chwili wyjęcia ostatniej partii ciastek z piekarnika minęło ok 5 godzin... Nie przerażajcie się, w międzyczasie można przecież robić inne rzeczy np gotować kapustę z grzybami , lepić uszka lub czytać książkę:) Efekt końcowy rekompensuje poświęcony czas, ciasteczka są bardzo smaczne. Miękkie migdałowe wnętrze o nucie cynamonu, wierzch chrupka bezowa glazura, naprawdę świetne świateczne ciasteczka.
Polecam!
ZIMTSTERNE czyli MIGDAŁOWO-CYNAMONOWE GWIAZDKI
/na ok 3 blaszki niedużych ciastek/
* 400 g mielonych migdałów
* 150 g cukru pudru
* 2 białka
* 2 łyżeczki cynamonu
Ubić białka na sztywną pianę, dosypując partiami cukier ubijać dalej. Wsypać mielone migdały i cynamon i razem dobrze wymieszac po czym chwilę zagnieść ręką. Miską nakryć folią spożywczą i włożyć do lodówki na co najmniej godzinę lub pozostawić na całą noc. Wyjąć ciasto z lodówki, odrywając po kawałeku rozwałkować pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej oprószonej cukrem pudrem - placki o gr 7 mm. Wycinać gwiazdki, foremkę do wykrawania za każdym razem maczać w cukrze pudrze. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, ostrożnie układać na niej ciastka. Blaszkę odstawić na godzinę aby ciastka lekko obeschły a ciasto stężało.
Przygotować lukier:
* 1 bałko
* 150 g cukru pudru
Ubić białko, dosypując cukier ubić do momentu aż masa będzie puszysta i lśniąca. Glazura powinna być dosyć gęsta i po polukrowaniu 'trzymać fason'. Jeśli jest zbyt luźna dosypać więcej cukru.
Każde ciasteczko pokryć grubszą warstwą lukru, tak aby nie spływał na boki.
* Lukrowałam pędzelkiem a wygładzałam nożykiem bo mój lukier był chyba za sztywny , nie było więc łatwo wykonać gładką powierzchnię.
Piekarnik nagrzać do 120 stC z termoobiegiem, wstawić blachę z ciastkami na drugi od dołu poziom, na 20 minut, po czym obniżyć temp do 110 stC i dosuszyć jeszcze 5 minut. Tak piekłam za poradą Violiski , choć w przepisie jest mowa o wyższej temperaturze i krótszym czasie pieczenia. Tyle że wtedy jest łatwo zrumienić glazurę, a w tych ciasteczkach bezowa powłoka powinna pozostać biała. Jeśli zaczyna się rumienić, należy przykryć ciastka folią aluminiową lub papierem do pieczenia i dopiec.
*
Oddam wszsytkie slodkosci swiata za tego w torbie drapieznika :)
ReplyDeletePrawda, ze to dla mnie prezent ? ...
Kota nie oddam :)
Deletea serce ? ... :)
Deletei tak kota zabieram razem z torba, ktora podobna jest na meska ;)
w zamian zrobie Ci pelne polmiski domowych czekoladek..
i przyznaje, ze ciasteczka sa pyszne. ja dodawalam do nich mieszane, mielone orzechy i byly wysmienite.
Piękne ciasteczka Ci wyszły! :)Bardzo się cieszę, że Cię skusiłam;) To miłe, gdy ktoś skorzysta z przepisu z bloga i do tego jest zadowolony! Dziękuję bardzo, Kass i pozdrawiam serdecznie!
ReplyDeleteDziękuję, choć uważam że Twoje wyglądają perfekcyjne, a moje tak... zwyczajnie :) Pozdrawiam ciepło :)
DeleteTak mocno migdałowe ciasteczka na pewno smakują przepysznie :)
ReplyDeleteZapraszam na http://iwonka-bloguje.blogspot.com do zapoznania się z przepisami na świąteczne ciastka i do udziału w pysznym konkursie z marką Sante :)
Piękne gwiazdeczki. Takie ciasteczka są super. :) A kot cudowny.
ReplyDeleteUściski Kasiu :*
Potrzebuje pomocy, mam przedswiateczny dylemat. Pewna Pani z "objazdowej reklamy" zaproponowala mi telefonicznie kupno win i szampana. Wprawdzie propozycja okazala sie kuszaca, ja jednak pozostaje tradycyjna. Na Swieta lubie miec zamrozona wodeczke, tak na trawienie. Druga 'objazdowa Pani" chciala juz wziac ode mnie namiary, podziekowalam za oferte. Gdyby to byla wodeczka .... nie wiem czy dobrze zrobilam, moze powinnam skontaktowac sie z "objazdowym biurem" i negocjowac ? .... ;)
ReplyDeleteWesolych Swiat ! :)
ReplyDelete