gry online

12/30/11

DO SIEGO ROKU !




*** Pierniczki wg przepisu Bakerlady wyszły przepyszne!

12/23/11

Wesołych Świąt!





Życzę Wam 
wszystkiego co najpiękniejsze 
miłego i zdrowego biesiadowania 
wspaniałych prezentów

Pogodnych, radosnych i spokojnych 

ŚWIĄT  BOŻEGO  NARODZENIA






12/21/11

Kapuśniaczki





Jak u Was przygotowania do świąt?  Pierniczki popieczone?  Barszcz zakiszony?  Chrzan utarty?  Śnieg 'napadany'? ...:)



U mnie już tak, ale to dopiero początek  przygotowań... Bardzo lubię czas przedświąteczny - krzątaninę, rosnącą atmosferę, zapachy w kuchni, robienia prezentów (psssst! niech myślą że to aniołek:)) i dekoracji.  Potem już tylko świętowanie i świętowanie:)

Dzisiaj spadł śnieg, więc może i oprawa graficzna będzie... a w ogrodzie kwitnie wciąż moja niestrudzona (od czerwca!)  róża:)




Ale bez względu na pogodę święta już za dwa dni! 
Jeszcze jeden przepis, który może komuś się przyda, bo kapuśniaczki są świetne do barszczu:).  To nic innego, jak drożdżowe bułeczki z nadzieniem z kapusty i grzybów.  Można upiec niewielkie paszteciki lub większe bułeczki.  Bardzo smaczne, polecam!


KAPUŚNIACZKI

/ok 28 małych bułeczek/

ciasto:
*  500g mąki
*  2 łyzki stopionego masła
*  1 i 1/2 szkl ciepłego mleka
*  2 jajka
*  1 łyzka cukru
*  1 łyzeczka soli
*  15g drożdży

Z garści mąki drożdży, łyżeczki cukru i 1/2 szkl mleka zrobić zaczyn, odczekać aż 'spuchnie'.
W misce miksera umieścić wszystkie składniki i zaczyn.  Włączyć mikser i wyrabiać na średnich obrotach ok 8 minut. 
Miskę przykryć ściereczką i odstawić na ok 1 godz do podwojenia objętości. 

farsz:
*  700g kapusty kiszonej
*  250g pieczarek (albo podgrzybki wcześniej namoczone i ugotowane)
*  2 cebule
*  sól i pieprz
*  1-2 łyżki bułki tartej
*  masło do smażenia - ok 2 łyżek

*1 białko + kminek, czarnuszka, mak

Kapustę zalać niewielką ilością wody i ugotować do miękkości.  Po wystudzeniu posiekać.
Pieczarki umyć pokroić i udusić na maśle razem z poszatkowaną cebulą.  Dodać do kapusty, doprawić solą i pieprzem i wymieszać dodając bułkę tartą.

Po wyrośnięciu ciasta, podzielić je na dwie części.  Każdą rozwałkować na długi i wąski prostokąt. Podsypywać mąką bo ciasto jest dość luźne.  Wzdłuż środka ułożyć wałek z połowy nadzienia. Przykryć nadzienie zakładając płaty ciasta na siebie i odwrócić cały 'rulon' tak by załączenie znajdowało się pod spodem. Pokroić ostrym nożem na ok 12-14 kawałków.  Z drugim kawałkiem ciasta postąpić identycznie.  Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach.  Bułeczki przykryć ściereczką na 40 minut do wyrośnięcia.  W tym czasie nagrzać piekarnik do 190stC. 
Po tym czasie posmarować bułeczki rozmąconym białkiem i posypać kminkiem albo czarnuszką.
Wstawić do upieczenia na 25 minut, do zrumienienia.
Podawać na ciepło lub  zimno, np do barszczu.
Smacznego!



 *






12/18/11

Wigilijna zupa grzybowa



Na wigilię przygotowuję zazwyczaj dwie zupy.  Mam bowiem zwolenników barszczu z uszkami lub pasztecikami  (najczęściej jedne i drugie są na stole), ale też wielbicieli odświętnej zupy grzybowej. 
Gotuję ją z prawdziwków - jeśli mam - lub szlachetnych podgrzybków.  Wszystko zależy od tego jakie grzyby  były jesienią w lesie:)  W tym roku użyję pół na pół - prawdziwki i podgrzybki.   To zupa postna, nie jest zabielana ani zagęszczana czymkolwiek.   Jeśli nie lubimy przaśnych zup, dla poprawienia smaku  można wzbogacić ją odrobiną świeżego masła lub śmietany kremowej.  Polecam!


WIGILIJNA ZUPA GRZYBOWA

/składniki na 6 osób/

*  150g suszonych grzybów (same kapelusze)
*  1 cała cebula
*  łyżeczka ziaren pieprzu
*  1 marchew
*  kawałek selera
*  1 piertuszka
*  sól, sos sojowy jasny, pieprz mielony

*  1 łyżka masła lub 2 łyżki śmietanki 30%

Grzyby umyć, zalać zimną wodą (ok 2 litrów) , przykryć i pozostawić na noc do namoczenia.
Następnego dnia dodać do garnka z grzybami ziarna pieprzu, jarzyny i gotować ok 1 godziny aż grzyby będą miękkie.  Pod koniec gotowania posolić.  Łyżką cedzakową wyjąć grzyby do miski. Usunąć warzywa i cebulę (można wykorzystać do sałatki).  Pokroić kapelusze  w paski nieco większe od zapałki.  Wywar doprawić sosem sojowym, pieprzem i dodać łyżkę masła lub śmietankę.  Włożyć do garnka pokrojone grzyby i chwilę pogotować.  Podawać z makaronem-łazanki.  Smacznego!


*

12/13/11

Pałeczki waniliowe z czekoladą



Słoneczna i bezśniegowa pogoda nie pasuje do adwentu... mam nadzieję że popada przed świętami i będzie biało, bo Bożemu Narodzeniu jest w bieli do twarzy :) 
Produkcja pierniczków wciąż jeszcze trwa, powstają też inne słodkości jak te poniżej... przyznam bez bicia, znowu podpieram się córką :) bo to Jej dzieło.  Mam też nadzieję , ze mi wybaczy :)

Ciasteczka znalezione w książce 'Złota księga czekolady', u nas wykonane z podwójnej porcji.  Przyjemnie maślane, polane białą i gorzką czekoladą, kruchutkie i pyszne... po prostu rozpływające się w ustach.  Polecam!


PAŁECZKI WANILIOWE Z CZEKOLADOWĄ POLEWĄ

*  150g mąki pszennej
*  75g skrobi lub mąki kukurydzianej
*  1/8 łyżeczki soli
*  180g miękkiego masła
*  50g cukru pudru
*  1/2 łyżeczki esencji waniliowej

*  60g czekolady gorzkiej
*  60g czekolady białej

Piekarnik nagrzać do 180stC.  Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Do miski miksera włożyć miękkie masło, cukier i esencję waniliową, zmiksować na wysokich obrotach.
Dosypać wymieszane mąki z solą i zarobić ciasto.  Powinno być miękkie i dać się wyciskać szprycą.  W naszym przypadku masło było zimne i ciasto było twardsze, wałeczki można było formować w rękach. 
Układać ciasteczka  (ok 7-10cm długości) na blasze w odstępach kilkucentymetrowych. 
Piec 12-15 minut aż stwardnieją i zrumienią się. Przełożyć na kratkę i ostudzić. Po 1/2 godzinie polać stopioną czekoladą.  Rozpuścić w osobnych miseczkach czekolady (np w mikrofali) i przełożyć do małych  woreczków, po czym odciąć rogi i dekorować. Pozostawić do zastygnięcia.
Smacznego!


*




12/9/11

Keks orzechowy



Keks to ciasto bardzo świąteczne.  Myślę o takim, który jest mocno nafaszerowany bakaliami.  Bo keksy piekę oczywiście także niekoniecznie w okolicy świąt.  Jednak wypieki 'bogate', to  zdecydowanie na czas bożonarodzeniowy.  I chyba dobrze że tak jest... najlepsze rzeczy niech pozostaną odświętnymi:) 

Keks orzechowy z przewagą orzechów, na pewno będzie smakował wielbicielom  orzechowych smaków.  Użyłam orzechów włoskich i ziemnych, które mielę i dodaję , zastępując częściowo mąkę.  Ciasto pozostaje długo świeże, można więc upiec je kilka dni przed świętami, a zapakowane w papier spokojnie poczeka na swój moment:)  Polecam!


KEKS ORZECHOWY
/2 długie,wąskie keksówki/

*  5 jajek
*  200g cukru pudru
*  100g mąki pszennej
*  170g mielonych orzechów (włoskie, ziemne, laskowe)
*  1 łyżka soku z cytryny
*  1 łyżeczka proszku do pieczenia
*  5 łyżek oleju arachidowego lub słonecznikowego
*  2 łyżki rumu

*  2 szkl bakalii (orzechy, figi, rodzynki, daktyle, kandyzowana skórka pomarańczowa, kandyzowane gruszki...) + 2 łyżki mąki


Bakalie wymieszać z 2 łyżkami mąki pszennej.
Oddzielić białka od żółtek.  
Ubić białka z połową cukru.  W drugiej misce ubić żółtka z resztą cukru, ubijać dalej dolewając olej na przemian z mąką i zmielonymi orzechami, dolać sok z cytryny i na końcu rum.  Wymieszać z bakaliami oprószonymi mąką.  Dodać pianę z białek i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką starając się nie rozbić jej  struktury.  
Formy wysmarować masłem i wysypać bułką tartą.  Napełnić je ciastem do 3/4 wysokości i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170stC.  Piec ok 45-55 minut, aż ciasto zacznie lekko odchodzić od brzegów foremki.  Wyłączyć piekarnik i pozostawić przez 10 minut w nim ciasto. Wyjąć z foremek na kratkę do studzenia.  Zawinąć w papier pergaminowy lub polukrować.  Ciasto można przechowywać ok 2 tygodni, bez uszczerbku na jakości.  
Smacznego!

*


Jarmark bożonarodzeniowy na wrocławskim Rynku



12/4/11

Czas pachnący piernikami...



Pierniczenia ciąg dalszy... jakoś nie mogę poprzestać na jednym rodzaju pierniczków:). 
Zaglądam na Wasze blogi i podziwiam.  Ostatnio wertując blog Bey (niezwykle inspirujący blog!) - przeglądałam pierniczkowe propozycje i natrafiłam na znane i lubiane przeze mnie pierniczki.  Dzisiaj przygotowałam więc ciasto na Pierniczki Bakerlady.  Powinno poleżakować w zimnie, zatem czas najwyższy przygotować, zapakować do pojemnika i przenieść w chłodne miejsce - do piwnicy, spiżarni  albo lodówki.  W oryginale połowę ciasta pozostawia się bez dodatków, a do drugiej części dodaje się bakalie. Tym razem do całego ciasta dodałam bakalie, dodatkowo wzbogaciłam skórką pomarańczową (którą uwielbiam w pierniczkach i piernikach).  A piekła będę za dwa tygodnie:)  Przepis jest nieznacznie przeze mnie zmieniony, wciąż jednak są to pierniczki Bakerlady:))


PIERNICZKI wg BAKERLADY

*  3,5  szkl mąki pszennej (+ 1 szkl)
*  1,5 szkl mąki żytniej typ 720
*  4 jajka
*  1,5 szkl miodu
*  1,5 szkl cukru
*  250g masła
*  100g smalcu
*  10 łyżeczek przyprawy do pierników***
*  1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
*  2 łyżeczki proszku do pieczenia
*  0,5 szkl śmietany

*  100g żurawiny
*  100g rodzynek
*  100g orzechów włoskich, posiekanych
*  100g migdałów, posiekanych
*  100g kandyzowanej skórki pomarańczowej 

*  białko do smarowania
*  marmolada do nadzienia

Miód, cukier, masło, smalec i przyprawy podgrzać w rondelku aż się rozpuszczą.  Odstawić do ostudzenia, dodać sodę i proszek do pieczenia.  Dosypać mąkę pszenną , żytnią oraz jajka.  Wyrobić ciasto, dodać bakalie i wmieszać.  Można to zrobić mikserem, ponieważ ciasto jest dość luźne - z mieszadła powinno powoli spływać.  W razie potrzeby - jeśli jest zbyt płynne - dosypać szklankę  mąki.  Przełożyć do miski, przykryć szczelnie (np można folią spożywczą, która nakłuwamy w kilku miejscach) i przenieść w zimne miejsce do fermentacji.  Przepis oryginalny mówi o leżakowaniu 6 tygodni.  Można jednak upiec szybciej, u mnie fermentacja nie przekracza zazwyczaj 4 tygodni.  Ciasto w tym czasie twardnieje, nie jest już klejące i daje się dobrze wałkować.  
Po wyjęciu ciasta z chłodu, ocieplić je przez kilka godzin w temperaturze pokojowej po czym przystąpić do wykrawania i pieczenia pierniczków.   Można wykrawać cienkie (z ciasta bakaliowego) lub grubsze - jeśli będą nadziane marmoladą.  Przed wstawieniem do upieczenia można posmarować roztrzepanym białkiem.
Piec w nagrzanym piekarniku do 180stC do zezłocenia (5-7 minut).  Nie rumienić bo będą twarde.  Pierniczki po kilku dniach polukrować.  Przechowywać w blaszanym lub tekturowym pudełku.
Smacznego!


***Przyprawę najlepiej zrobić samemu:


KORZENNA PRZYPRAWA DO PIERNIKÓW

*  30g cynamonu
*  10g mielonego imbiru
*  8g goździków
*  8g nasionek kardamonu
*  5g ziela angielskiego
*  2g czarnego pieprzu
*  3g anyżu
*  1g kminku

Wszystko zmielić lub zmiażdżyć w moździerzu.  Przyprawa jest bardzo aromatyczna, dobrze przechowuje się w szczelnie zamkniętym słoiczku.



*


12/1/11

Ciasteczka kakaowe z brązowym cukrem




Do świąt coraz bliżej, testujemy (z córką:)) różne wariacje ciasteczkowe, a to jedna z nich.
Właściwie pomysł na te ciastka powstał nie w mojej kuchni, wykonane też nie przeze mnie... bazą jednak jest mój przepis na ciasteczka maślane , a że z dodatkiem kakao wyszły bardzo smaczne, więc dzielę się z Wami przepisem:)




Polecam jako alternatywę dla pierniczków.

CIASTECZKA KAKAOWE Z BRĄZOWYM CUKREM

*  500g mąki pszennej
*  3 łyżki ciemnego kakao
*  300g masła
*  1/2 szkl cukru drobnego
*  żółtko + białko do smarowania
*  2 łyżki twarożku kremowego
*  szczypta soli

Posiekać masło z mąką i cukrem, dodać kakao i resztę składników.  Zagnieść ciasto, owinąć w folię spożywczą i przez godzinę schłodzić w lodówce.  Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.  Piekarnik nagrzać do 180stC.
Wałkować dosyć cienko, wykrawać ciasteczka.  Posmarować rozmąconym białkiem i posypać brązowym cukrem.
Wstawić do upieczenia na 6-8 minut. Uważać żeby nie przypalić!:)
Studzić na kratce.  Przechowywać w blaszanym pudełku.
Smacznego!


*

Klub morsa?




Printfriendly

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...