W dzieciństwie pajda chleba z dżemem smakowała wyjątkowo...dzisiejsza kromka chleba z dżemikiem lub powidełkiem, to nie to samo... wtedy wychodząc na podwórko z taką pajdą, budziło się zazdrość i zachwyt towarzyszy zabaw...oczywiście każdy dzieciak zaraz wołał: Daj ugryźć! ... no i po kolei dzicięce paszcze wgryzały się jedna po drugiej, niemiłosiernie daleko w trzymaną przez właściciela pajdę, nie pozostawiając za dużo dla niego :) ...smak tamtego rarytasu i czasy dżemówek wynoszonych na podwórko minęły bezpowrotnie, ale do dzisiaj drzemie we mnie ta mała dziewczynka, która wynosiła dzieciakom pyszne dżemówki (będąc panią sytuacji...co nie ukrywam lubiła) która, teraz czasem zamiast ciasta, woli pajdę chleba z dżemem....
Zrobiłam bardzo smaczny dżem truskawkowo-agrestowy, pachnący, słodko-kwaśny, o pięknej barwie... taki robiła moja Mama , a ja brylowałam za jego sprawą na podwórku:)
Truskawki niestety powoli się kończą, więc wykorzystuję te ostatnie, najpyszniejsze ,bo niebiańsko słodkie i nadzwyczaj aromatyczne odmiany, do przetworów.
Wcześniej zrobiłam dżem truskawkowo-rabarbarowy, teraz z agrestem (połączenie idealne, jak dla mnie!).
DŻEM TRUSKAWKOWO-AGRESTOWY
* 1,5 kg truskawek
* 1 kg agrestu
* 3/4 kg cukru
Obrać i wymyć owoce. Odsączyć z wody i zasypać cukrem, odstawić na kilka godzin. Garnek z owocami wstawić na gaz i podgrzewać do momentu zawrzenia, zmniejszyć płomień i gotować 10 minut ciągle mieszając - aż cukier całkowicie się rozpuści.
Zdjąć z kuchenki i odstawić do następnego dnia. Ponownie podgrzać i gotowac na małym ogniu kilka lub kilkanaście minut.
Napełniać gorącym dżemem wyparzone słoiczki, zakręcać i układać do góry dnem na 30 minut.
Odwrócić i do spiżarni !
Chleb to propozycja
Mafilki, która gospodarzy w 80 wydaniu Weekendowej Piekarni. Autorką przepisu jest
Dana z 'Leśnego zakątka' .
Pyszny żytni chleb! Gorąco polecam!
Chleb upiekłam szybko, bo foremkowy i nie wymagał dwukrotnego wyrastania. Świetny do pieczenia w upały (jeśli pieczenie w takiej temperaturze może być świetne:)), bo można upiec go rano, kiedy w kuchni da się jeszcze działać z przyjemnością:) Ja zrobiłam zaczyn późnym wieczorem (o północy), wstałam o 5-ej, zarobiłam ciasto, napełniłam foremki , które wsunęłam do worka foliowego ( polecam ,bo to bardzo dobry sposób na wyrastanie i niewysuszanie ciasta). A o 8-ej już piekłam chleb! To dobry czas na pieczenie w tropikach, jedynym minusem jest to, że trzeba wcześnie wstać aby wyrobić chleb ..ale potem można jeszcze pospać:) W każdym razie ja stosuję latem taki harmonogram w swojej piekarni.
CHLEB ŻYTNI Z KARDAMONEM NA MAŚLANCE
* 200 g zakawsu żytniego (u mnie 100%) świeżo dokarmionego
* 200 g wody
* 200 g mąki żytniej 720
Wszystkie składniki mieszamy razem w misce, miskę wkładamy do foliowego worka i odstawiamy na 3-4 godziny
* 350 ml maślanki
* łyżka miodu i gryczany jest tu bardzo wskazany
* 2/4 łyżki soli
* łyżeczka kardamonu
* 420 g mąki żytniej 720
W naczyniu mieszamy maślankę z solą, miodem i kardamonem, wlewamy do zaczynu, mieszamy i dosypujemy mąkę, dokładnie łączymy. Można mieszać łyżką. Ciasto będzie bardzo lepkie, takie łyżkowe ;) Odstawiamy jedynie na czas przygotowania keksówki (36x12), którą smarujemy oliwą i wysypujemy mąką lub otrębami. Przekładamy ciasto do foremki i smarujemy wierzch wodą, keksówkę umieszczamy w worku foliowym i odstawiamy do wyrośnięcia. W obecnych okolicznościach przyrody u mnie chleb jest gotowy do pieczenia po dwóch godzinach :) Pieczemy zaczynając od 240 stopni (termoobieg), schodząc w czasie 60 minut do 180 stopni C.
Hortensja