Tak, to moja ulubiona pora roku.
Choć tak naprawdę każdą porę lubię, w każdej znajduję coś wyjątkowego, każda zachwyca czymś innym - i to jest wspaniałe.
Ale wiosna ma to coś, pobudza, sprawia że chce się żyć!
Ten chleb smakuje nie tylko wiosną...wraca do mnie jak bumerang.
To jeden z wcześniejszych moich wypieków, kiedy nie miałam za wiele doświadczemia i wciąż szukałam swoich ulubionych smaków. Piekłam wówczas chleby testując dziesiątki przepisów, czerpiąc inspirację z bardzo wielu źródeł - z książek, czasopism, internetu. Wykorzystywałam każdą okazję, by wypróbować nową recepturę. Piekłam z blogerkami, brałam udział w wielu akcjach 'chlebowych', we wspólnym pieczeniu, które sprawiało mi sporo radości.
Dzisiaj korzystam z kilkunastu przepisów, które sprawdziły się wielokrotnie i zachwyciły mnie i moją rodzinę.
Jednym z wielu ulubionych jest chleb z książki Jeffreya Hamelmanna 'CHLEB'.
Zanim kupiłam tę książkę, często zagladałam na
bloga Liski, tam znalazłam sporo przepisów na chleby mistrza. Ten należy do Liski ulubionych i stał się też moim ulubionym.
Zacytuję fragment posta z bloga 'pracownia wypieków':
"Przepis pochodzi z książki Jeffreya Hamelmanna, o którym wielkokrotnie wspominałam, ponieważ jest to mistrz nie tylko piekarnictwa, ale również uczenia innych techniki. Człowiek, który nie żałuje swojego talentu ani wiedzy i dzieli się nimi z taką precyzją, że za każdym razem, kiedy sięgam do jego książki, nie mogę wyjść z podziwu.
W książce jest 118 przepisów. 31 z nich już przerobiłam, w tym wszystkie chleby na zakwasie.
Ten chleb w książce nosi nazwę 66 Percent Sourdough Rye - chodzi o to, że 66% mąki użytej do jego wypieku, to lekka mąka żytnia, którą w Polsce można dostać jako "żytnią chlebową" lub mąkę żytnią typ 720. W przeciwieństwie do razowej mąki żytniej (typ 2000), pełnej otrębow i raczej ciemnej, ta mąka jest lekka i jasna.
Chleb, jaki z niej powstaje ma sprężysty miąższ z regularnymi dziurkami. Taki, powiedziałabym, staropolski chleb, jaki zwykliśmy kupować dawniej.
Jest to mój absolutnie najdoskonalszy wypiek. Nic się z nim nie równa."
Przepis na ten pyszny pszenno-żytni chleb jest na moim blogu od 10-ciu lat, a znajduje się
TU.
Wspominam o nim, bo w ostatni weekend właśnie go upiekłam i... znowu się zachwyciłam 😊
Jeśli ktoś lubi żytnie chleby, o wspaniałym miąższu, aromatyczne, wilgotne - to ten przepis jest dla niego. Ja zawsze dodaję do ciasta chlebowego kminek, jednak nie jest to konieczne.
Polecam!