O świątecznym cieście jeszcze nie dzisiaj, o serniku następnym razem...a dzisiaj znowu o chlebie.
Sernik malinowy musi poczekać w kolejce, cierpię na chroniczny brak czasu i w związku z tym, posty będę publikowała z poślizgiem.
Wiosna poczyniła spustoszenie w czasie, którego bardzo mi brakuje. Nie wiem czemu, ale jak tylko robi się ciepło, słonecznie i wiosennie, idę jak lunatyk w jednym kierunku - do ogrodu! Nic wówczas nie jest ważniejsze, nawet kuchnia idzie w odstawkę. Ten amok minie pewno (niestety) dopiero jesienią...a pracy w pozimowym ogrodzie jest huk, a nawet jeszcze więcej. W przypływach zdrowego rozsądku i myślenia perspektywicznego, zaczynam zauważać inne problemy i sprawy dnia codziennego. Wtedy idę coś ugotować, coś upiec, trochę popracować i... ratować swój obolały kościec.
Jak już nieraz wspominałam żytnie chleby są moimi faworytami wśród pieczywa. Toteż ten który zaproponowała Tatter w 'WP po godzinach' był dla mnie inspiracją do tworzenia następnego:)
CHLEB ŻYTNI Z ZAPARKĄ II
zaczyn:
* 100g mąki żytniej razowej
* 100g mąki żytniej chlebowej (typ720)
* 80g zakwasu żytniego
* 180g wody
Wieczorem, w przeddzień pieczenia, wymieszać, przykryć i pozostawić do następnego dnia.
zaparka:
* 100g mąki żytniej chlebowej
* 200g gorącej wody
Wieczorem, dokładnie rozrobić mąkę z gorącą wodą, tak aby nie utworzyły się 'kluchy', przykryć i zostawić do następnego dnia.
ciasto właściwe:
* 500g mąki żytniej chlebowej
* zaparka
* zaczyn
* 1 i 1/4 łyzki soli
* 170g wody
Zaparkę wymieszać z wodą i solą, dodać zaczyn i mąkę. Wszystko razem wymieszać łyzką lub mikserem, aż składniki dobrze się połączą. Umieścić w misce, przykryć i pozostawić na 2 godziny w ciepłym miejscu. Natłuścić dwie foremki chlebowe i przełożyć ciasto. Wyrównać powierzchnię mokrą dłonią. Przykryć naoliwioną folią i odstawić do wyrośnięcia na ok 3 godziny(ma urosnąć o ok 75%).
Piekarnik nagrzać do 220stC i wstawić wyrośnięte chleby. Zmniejszyć temperaturę po 10 minutach do 200stC. Piec jeszcze 45-50 minut. Wyjąć na kratkę i ostudzić. Po wystudzeniu zawinąć w papier i pozostawić do rana.
Utrzymuje świeżość 5-6 dni.
Jest wspaniale wilgotny w środku i ma pyszną skórkę.
Gorąco polecam!
zaczyn:
* 100g mąki żytniej razowej
* 100g mąki żytniej chlebowej (typ720)
* 80g zakwasu żytniego
* 180g wody
Wieczorem, w przeddzień pieczenia, wymieszać, przykryć i pozostawić do następnego dnia.
zaparka:
* 100g mąki żytniej chlebowej
* 200g gorącej wody
Wieczorem, dokładnie rozrobić mąkę z gorącą wodą, tak aby nie utworzyły się 'kluchy', przykryć i zostawić do następnego dnia.
ciasto właściwe:
* 500g mąki żytniej chlebowej
* zaparka
* zaczyn
* 1 i 1/4 łyzki soli
* 170g wody
Zaparkę wymieszać z wodą i solą, dodać zaczyn i mąkę. Wszystko razem wymieszać łyzką lub mikserem, aż składniki dobrze się połączą. Umieścić w misce, przykryć i pozostawić na 2 godziny w ciepłym miejscu. Natłuścić dwie foremki chlebowe i przełożyć ciasto. Wyrównać powierzchnię mokrą dłonią. Przykryć naoliwioną folią i odstawić do wyrośnięcia na ok 3 godziny(ma urosnąć o ok 75%).
Piekarnik nagrzać do 220stC i wstawić wyrośnięte chleby. Zmniejszyć temperaturę po 10 minutach do 200stC. Piec jeszcze 45-50 minut. Wyjąć na kratkę i ostudzić. Po wystudzeniu zawinąć w papier i pozostawić do rana.
Utrzymuje świeżość 5-6 dni.
Jest wspaniale wilgotny w środku i ma pyszną skórkę.
Gorąco polecam!