Tort urodzinowy.
Nie jestem fanką wypieków kawowych i nie często piekę ciasta z dodatkiem kawy. Jednak to ciasto mogę z całą odpowiedzialnością polecić.
Bezowe krążki kawowe przełożone są kawowym kremem.
Bardzo słodkie, kaloryczne ale pyszne. Polecam!
BEZOWY TORT KAWOWY
/krążki o śr. 26cm/
ciasto bezowe:
* 9 białek
* 1,5 szkl cukru pudru
* 1 łyżka suchej rozpuszczalnej kawy (w proszku)
* 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Ubić białka (muszą mieć temperaturę pokojową!) mikserem na niskich obrotach na sztywno, po czym dodawać po łyżce cukier do wyczerpania i ubijać na wyższych obrotach. Na końcu dodać suchą kawę i mąkę ziemniaczaną.
Płaską blachę wyłożyć papierem do pieczenia, narysować na nim okrąg o śr. 26cm (przykładając dno tortownicy lub talerz). łoparką lub szprycą nałożyć 1/3 białek , rozsmarować i wyrównać. Tak wykonać 3 krążki. Piekarnik nagrzać do 170stC i wstawić na 5 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 140stC i piec dalsze 50-60 minut. Tak postapić z każdym plackiem. Ja włączyłam termoobieg i upiekłam wszystkie na raz - piekłam trochę dłużej. Po wyłączeniu piekarnika uchylić drzwiczki i pozostawić do wystudzenia w środku.
Zdjąć delikatnie papier z krązków.
krem:
* 4 żółtka
* 2 jajka
* 1 szkl cukru pudru
* 2 łyzki kawy rozpuszczalnej zaparzonej 1/4 szkl wrzątku
* 2 łyżki suchej kawy rozpuszczalnej
* 400g masła miękkiego
Jajka i zółtka ubijać na parze z cukrem aż masa zgęstnieje, na końcu dodać suchą kawę. Zdjąć miskę i ubijać dalej do wystudzenia. Masło utrzeć na puch, dodając po łyżce masę jajeczną ubijać dalej. Najlepiej robić to mikserem na niskich obrotach. Następnie powoli dodawać zaparzoną kawę. Krem powinien być gładki i jednolity. Jeżeli składniki mają jednakową temperaturę, nie powinno być żadnych problemów z ubiciem gładkiego kremu.
Wystudzone krążki bezowe posmarować kremem, wierzch udekorować wg upodobań.
Smacznego!
*
Wycieczka na obrzeża miasta
Mrozy nie przeszkadzają bobrom w pracy :)
Ja za to jestem uzależniona od kawy. Znaczy teraz ją ograniczyłam, bo stwierdziłam, że nie ma co aż tak zalewać się kofeiną, ale poprzedniej zimy robiłam sobie ogromne kubki kawy, po 8 łyżeczek do jednej :o Nie ma to jak naukowa obsesja...
ReplyDeleteCiasto boskie, musiało smakować wykwintnie! :)
Do niedawna nie piłam kawy, ale się nauczyłam i teraz piję codziennie rano... chyba już z przyzwyczajenia ale i dla przyjemności, nie ma co ukrywać że dobra kawa jest pyszna!
ReplyDeleteA ciasto wyszło baaardzo smaczne i niedługo je powtórzę ale lekko zmodyfikowane, pozdrawiam:)
Chętnie zjadłabym kawałeczek takiego tortu. Wygląda na wyjątkowo pyszny :)
ReplyDeletePozdrawiam :)
Piękny tort! Uwielbiam kawowe wypieki,więc to coś idealnego dla mnie:).
ReplyDeleteA urodzinki Twoje Kasiu?
Wszystkiego najlepszego :)
Basiu, niestety już go nie ma, ale co sie odwlecze...
ReplyDeleteMajanko jesli lubisz kawowe ciasta to na pewno by Ci smakowało, a urodziny nie moje ale dziękuję za życzenia, przekażę solenizantowi:)))
ojej jaki tort , kurcze bezy , kawa , jestem na tak :)))
ReplyDeleteFantastyczny! Ciekawa jestem co będziesz modyfikowała następnym razem? Czy można ulepszyć to cudo?
ReplyDeletemargot ja też jestem na tak (niestety!) :))
ReplyDeleteAniu dziękuję, a modyfikowany niebawem pokażę, pozdrawiam:)
Wspaniały torcik:)
ReplyDeletezapowiada się wyśmienicie :) mniam
ReplyDeletePrzepiękne jest to zdjecie "nadgryzioneg" drzewa ....a i osnuta lodem Odra urzeka:) ....najbardziej jednak urzeka mnie sam tort ...bo uwielbiam bezowe wypieki:) wielki buziak Kasiu i spóźnione wszystkiego najlepszego:)
ReplyDeleteBezowe krazki przelozone kawowym kremem...jak dla mnie czysta rozpusta :) Na pewno nie skonczylabym na jednym kawalku :)
ReplyDeletePozdrowienia.
oj, zaszalalas, Kasienko...piekny tort a ta kawa to moje uzaleznienie.
ReplyDeletebardzo lubie kawowe slodkosci, wiec z checia bym sie skusila na kawaleczek tej pysznosci:)
ReplyDeleteBez kawy to ja sobie życia nie wyobrażam. Może być w każdej postaci: do picia, do jedzenia... :)
ReplyDeleteJak dla mnie ten tort ,to TORT KROLEWSKI:)pelne mistrzostwo.
ReplyDeleteTwój tort wygląda bosko!!!
ReplyDeletedałabym się pokroić za choćby najmniejszy kawałeczek! :)
ReplyDelete