Jaka u Was jesień? Bo u mnie bardzo kolorowa i ciepła. Taką lubię :)
Jedynie w czasie porannych spacerów jest znacznie chłodniej i mglisto. Czas, który lubię, jest pięknie:)
Nie było mnie kilka dni we Wrocławiu, w tym czasie park zmienił się nie do poznania. Liście spadły na trawniki i alejki, dzięki czemu odsłoniło się niebo i o ironio - zrobiło się jaśniej. Bardzo lubię iść po kolorowym dywanie, szeleszczącym pod nogami. W tym złoto-rudym otoczeniu można łatwo zgubić psy... Norka zlewa się z liśćmi klonów i kasztanowców a futro Kai wtapia się idealnie w kolory lipy.
Dzisiaj zapraszam na świetne, jesienne danie. Kurczak pieczony z warzywami jest treściwy i aromatyczny. Potrawa wręcz idealna na obiad lub kolację, zwłaszcza w ciemne i szare dni. Ma jeszcze tę zaletę, że robi się samo! Wrzucamy do garnka to co trzeba i zapominamy na ok 1,5-2 godziny. Pieczenie w garnku rzymskim daje nam pewność, że na pewno się nie przypali, a nawet będzie bardzo soczysty. Nie musimy niczego sprawdzać ani doglądać. Polecam!
KURCZAK Z WARZYWAMI PIECZONY W ROMERTOPF
* świeży kurczak do 1,5 kg (najlepiej wiejski lub zagrodowy)
* 3 cebule
* 3 marchewki
* mały por
* korzeń pietruszki
* kawałek selera
* natka pietruszki
* 2 łyzki oliwy lub oleju roślinnego
* 5-6 ząbków czosnku
* sól, pieprz, majeranek
Kurczaka wymyć, osuszyć i natrzeć solą. Wierzch popieprzyć i posypać majerankiem.
Cebulę obrać i pokroić. Marchew i pietruszkę po obraniu pokroić w plasterki a seler w małe kawałki. Natomiast por i czosnek w półplasterki. Posiekać natkę pietruszki.
Garnek namoczyć w zimnej wodzie przez co najmniej 15-20 minut, po czym wytrzeć z nadmiaru wody.
Na dno garnka wylać 1 łyżkę oliwy, ułożyć kurczaka i dookoła umieścić wymieszane warzywa. Wierzch polać drugą łyżką oliwy. Przykryć garnek, wstawić do zimnego piekarnika i włączyć nastawiając temperaturę 180stC. Piec przez 1,5 godziny. Po tym czasie zdjąć pokrywkę i dopiec jeszcze 20-30 minut aż będzie zupełnie miękki.
Podawać z ziemniakami z wody lub ryżem.
Smacznego!
Wygląda bardzo apetycznie,niestety garnka jeszcze się nie dorobiłam:)
ReplyDeleteTen garnek do pieczenia bez tłuszczu jest świetny, zwłaszcza mięsa, ale tez pyszne są warzywa, pozdrawiam:)
ReplyDeletePysznie to wyglada.Ja sie zbieram do kupna takiego garnka,i jak mam pieniadze to nie ma garnka w moim ulubionym sklepie a jak i odwrotnie:) ale przyjdzie i na niego czas:)
ReplyDeleteMam garnek rzymski,a le zawsze bałam się w nim zrobić mięso. Tylko chleb. Hm..pora się przekonać do zmian.
ReplyDeleteBardzo lubię mięso z garnka rzymskiego, ale dwa podejścia z kurczakiem było bardzo nieudane - wylazło z kuraka tyle wody, że koniec końców udusił się w wodzie a nie upiekł. Jesień i zima to takie pory roku kiedy garnek częściej jest w użyciu w mojej kuchni.
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko :)
Wole zeliwne bo masywniejsze i pewniejsze w uzyciu. Ale ta Frida to musi byc rozrabiara i pomimo, ze ladny pyszczek, to do urody mojej-bylej szaro-burej kotki jeszcze jej daleko ;)
ReplyDeleteTeż kocham taka jesień.
ReplyDeleteDzisiaj u nas było już deszczowo trochę.
Niezwykle smacznie ta potrawa wygląda.
Też mam te garnki, nawet trzy bo siostra mi przywiozła i je używam.
Miłego weekendu .
Sam mam i używam - i są super. polecam :) tu kupione.
ReplyDeletePierwszy raz upieklam kurczaka z warzywami i katastrofa.Piekłam 1,5 godz.w 150 stpniach z termoobiegiem,mięso było krwiste i pełno wody.Co źle robiłam?
ReplyDeletePozdrawiam
Myślę że nic źle nie zrobiłaś, kurczaki fermowe (które najczęściej są kupowane) sa mokre a ich mięso jest luźne - po prostu ma sporo w sobie płynów, ja kupuję kurczaki wiejskie lub zagrodowe - sa one karmione zdrowiej i dzięki temu że biegają po zagrodzie mają sprężyste mięso, bardziej zwarte - one pieką się w garnku rzymskim ładniej. Pamiętaj jednak że mięso pieczone w takim garnku zawsze będzie wilgotniejsze niż pieczone tradycyjnie,do niego nie dodaje się tłuszczu dlatego jest zdrowsze. Kurczak tak pieczony nigdy nie ma chrupiącej i przypieczonej skórki... coś za coś. pozdrawiam:)
Delete... zapomniałam dodać, że przy pieczeniu w garnku rzymskim nie trzeba właczać termoobiegu, w niższej temperaturze garnek słabiej się nagrzewa i pewno dlatego kurczak był krwisty. Trzeba było zamknąć garnek i dopiec jeszcze...
DeleteWielkie dzięki.Mam nadzieję ,że z czasem dojdę do wprawy i kurczaczek będzie tak ładny jak Twój.
ReplyDeletePozdrawiam