2/2/09
Chlebek ziołowy
Chlebek powstał zupełnie przypadkiem...miały być bułki wg przepisu bajaderki, ale czas mnie naglił i postanowiłam trochę zmienić i uprościć jednocześnie wykonanie.
Ponieważ zdarzało się że posypka ziołowa lekko się przypalała postanowiłam cos z tym zrobić...
*Po pierwsze upiekłam zamiast bułeczek (notabene pysznych!)jeden chlebek w keksówce,
*po drugie wszystkie zioła (bez oliwy!) dodałam do ciasta,
*po trzecie posmarowałam chleb rozpuszczonym masłem...i co? Wyszedł pyszny,z chrupiącą i maślaną skórką, pachnący i szalenie aromatyczny chlebek...gorąco polecam!
CHLEBEK ZIOLOWY
wg poniższego przepisu na:
Buleczki ziolowe
Wspaniale chrupiace i pachnace ziolami, takie troche inne, "odrywane" buleczki
Ciasto:
1 szklanka cieplej wody
3 szklanki maki
1 lyzeczka soli
1 3/4 lyzeczki suchych drozdzy
1 lyzka cukru
2 lyzki mleka w proszku
1 1/2 lyzki masla
Ziolowa otoczka:
5 lyzek oliwki
1 lyzeczka suchego oregano
1 lyzka swiezej posiekanej pietruszki lub 1 lyzeczka suchej
1 lyzka swiezego posiekanego koperku lub 1 lyzeczka suchego
szczypta tymianku
1 duzy zabek posiekanego czosnku
1/2 lyzeczki czosnku granulowanego
troszke cebuli w proszku
3/4 szklanki utartego parmezanu (niekoniecznie)
Wlac ciepla wode do duzej miski, wsypac drozdze i chwilke poczekac az utworza sie pecherzyki. Dodac pozostale skladniki ciasta i wyrobic, az ciasto bedzie odchodzic od scianek miski. Przelozyc na stolnice i wyrabiac 8-10 minut, az ciasto bedzie gladkie, lsniace i elastyczne. Przelozyc z powrotem do lekko natluszczonej miski i zostawic do wyrosniecia na okolo 1 godzine. W czasie kiedy ciasto rosnie przygotowac ziola: Na bardzo malym ogniu podgrzac olej, dodac ziola, czosnek i cebule, lekko podgrzac i zdjac z palnika, zostawic aby olej nabral aromatu. Przygotowac mala forme na babke o srednicy 20cm, mozna uzyc inna forme bez kominka, ale tez powinna byc glebsza niz 5cm, posmarowac maslem lub olejem. Kiedy ciasto podwoi swoja objetosc, przelozyc je na stolnice, podzielic na pol i kazda czesc podzielic na 16 malych (troszke wiekszych niz orzech wloski) kawalkow (w sumie bedzie 32). Kazda buleczke otoczyc w mieszance olejowo-ziolowej, potem w startym parmezanie i ukladac warstwami w formie babkowej. Przykryc i zostawic do wyrosniecia na nastepna godzine. Piec w temperaturze 190ºC przez 20-30 minut, az powierzchnia bedzie ladnie zrumieniona i patyczek wbity w sam srodek babki bedzie suchy. Wyjac z piekarnika i wylozyc na talerz. Podawac jeszcze cieple. Mimo, ze buleczki polacza sie w calosc podczas pieczenia, to "granice" kazdej buleczki sa doskonale widoczne i z latwoscia mozna je odrywac. Doskonale jako pieczywo do salat, czy obiadu. Zimne dobre sa do kanapek.
Jeśli nie zdążymy go zjeść i trochę sczerstwieje to polecam zrobienie grzanek...wystarczy posmarować masełkiem i... schrupać! Są wysmienite!
Labels:
chleb i bułki,
chleb na drożdżach
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Piękny i jaka skórka ślicznie przyrumieniona :)
ReplyDeletePiękny chlebek i aż nie wierzę że mógłby być tak długo, aż sczerstwieje :)
ReplyDeleteDziękuję za słowa uznania ale one należą się Bajaderce...pieczenie z jej przepisów to gwarantowany sukces w kuchni, nigdy się nie zawiodłam na nich!
ReplyDeleteTili u mnie w domu jest sporo ludzi i ja nigdy nie piekę jednego chlebka, a ponieważ zawsze jeszcze jakiś razowiec muszę przy okazji upiec, to zdarza się (rzadko!) że coś zostanie i wtedy właśnie sa te grzanki...zresztą rewelwcyjne!
Pozdrawiam.