3/11/10
Placki ziemniaczane - pyszna klasyka.
Można by pomyśleć że nic poza chlebem nie jem...ostatnie wpisy dotyczyły najczęściej pieczywa.
Chleb piekę rzeczywiście często, ale i ciasta piekę co najmniej dwa razy w tygodniu. Tylko że ciastu często nie uda mi się pstryknąć fotki i już go nie ma...z chlebem (ze zrozumiałych względów) jest dużo łatwiej.
Postanowiłam dzisiaj zmienić klimat i napisać o daniu, które lubią wszyscy...w każdym razie ja nie znam nikogo, kto by nie lubił zwyczajnych placków ziemniaczanych...
W czasach mojego dzieciństwa (odleglejszych niż mogłoby się wydawać większości z Was) placki były znacznie bardziej 'popularne' niż dzisiaj. Kiedy bawiłam się z dzieciakami z sąsiedztwa w np berka, a mama zawołała:
O B I A D! chodź na placki!!!! ...rzucałam wszystko i biegłam posłusznie do domu (w innych przypadkach nie byłam taka subordynowana) na chrupiące placki ziemniaczane, koniecznie posypane cukrem!
Teraz nie smażę ich często, i nie posypuję cukrem. Jest to u mnie danie awaryjne, jak nie mam czasu lub pomysłu na obiad, a lodówka nie grzeszy obfitością zawartości, piekę placki...z czego wszyscy sa baaardzo zadowoleni i pytają niezmiennie: Dlaczego nie robisz ich częściej?....bardzo je lubimy.
Bardzo prosta i bardzo smaczna klasyka. Polecam!
PLACKI ZIEMNIACZANE
* 1 kg obranych ziemniaków
* 1 duża cebula
* 1 łyżka mąki pszennej
* 1 jajko
* sól i pieprz
* olej do smażenia
Ziemniaki i cebulę zetrzeć na tarce, dodać mąkę, jajko, sól i pieprz do smaku i dobrze wymieszać.
Jeśli ziemniaki są bardziej wodniste można dodać jeszcze trochę mąki.
Rozgrzać olej na patelni, łyżką kłaść ciasto i smażyć z obu stron do zrumienienia.
Ułożyć na talerzu, na każdy położyć kleks śmietany lub jogurtu naturalnego.
Smacznego!
Wygrzewanie się w 'powiedzmy wiosennym' słońcu...
Labels:
klasycznie,
placki,
ziemniaki,
zimowo
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Kass, i ja zauważam, to o czym piszesz. Kiedyś placki były niemal domowym sztandarem każdej gospodyni. :) Pamiętam doskonale, że moja mama i babcia dość często stawiały na stole parujący talerz, do którego dokładały i dokładały kolejne porcje. :)
ReplyDeleteA Twoje placki wyglądają dokładnie tak samo jak mojej Babci. A ona robiła najlepsze. :)
Ps. Nie wiem jak to jest, ale choćby nawet z jednego przepisu (proporcji) smażyła setka osób - to u każdej będą smakowały inaczej. :)
O zgadzam sie z Malgosia :)
ReplyDeleteDla mnie najlepsze placki smazy moj Tato, nie wiem jak on to robi ale one mu nigdy nie czernieja i sa takie puszyste! A sekretu nie chce zdradzic :)
Kasiu a u mnie placki w przyszlym tygodniu beda :) Ciekawe czy wyjda mi tak ladne jak Twoje :)
Buziaki :*
Kass, piękne placki! I u mnie były bardzo często w domu na obiad. Ja sama juz ich nie smaże tak często. W ogóle jadamy mało ziemniaków, więc co za tym idzie plackow także.
ReplyDeletePozdrawiam Cię serdecznie!
lubię sobie patrzec na Twoje idealne chleby
ReplyDeleteale wtedy zawsze myślę "moje nigdy takie nie będą.."
a gdy patrzę na placki.. myślę sobie, że w moim Domu wyglądają dokładnie tak samo. i pewnie sa równie pyszne..
I u nas w domu placki goscily bardzo czesto :) I rzeczywiscie byly (i nadal sa) jednym z moich ulubionych dan. Nawet maz i tutejsza rodzina bardzo je polubili :)
ReplyDeletePozdrawiam!
PS. Wygrzewajaca sie w sloncu psina przeslodka :)
placki ziemniaczane kojarzą mi się z dzieciństwem, z moją ukochaną ciocią, która jako jedyna miała tyle zapału, że tarła ziemniaki ;)
ReplyDeletemoje charciątko też już w domu nei wytrzymuje - 2/3 dnia spedza wylegujac sie na sloncu. nei wiem jak jej nie zimno :)
ReplyDeletejak ja dawno nie jadłam placków ziemniaczanych! Chyba sama ich nawet nigdy jeszcze nie robiłam, chociaż bardzo lubię:)
ReplyDelete"wiosenne słońce" - cudne. Nawet zwierzaki są stęsknione:)
Ja uwielbiam placki ziemniaczane! Raz jem z cukrem, raz ze śmietaną.
ReplyDeleteA czasami robię tak, jak Czesi czyli tzw bramboraki.
Uwielbiam placki ziemniaczane, takie na ostro, dobrze przyprawione :) Pycha:)
ReplyDeleteTak, każde placki są inne. I nawet te spod ręki jednej gospodyni wychodzą co raz to inne.
ReplyDeleteU mnie koniecznie z przeciśniętym czosnkiem.
I nigdy na słodko!
Uwielbiam z gęsta kwaśna śmietaną.
pozdrawiam
agata
Kolejne danie, które wychodzi z mody? Marzą mi się placki ze śmietaną i kawiorem albo łososiem... Ale najbardziej i tak lubię takie ze śmietaną :)
ReplyDeletejak ja dawno placków ziemniaczanych nie jadłam! dawniej to Babcia co tydzień, bądź dwa robiła a teraz... chyba już z 3 miesiące, trzeba to nadrobić, koniecznie :)
ReplyDeletea najbardziej to lubię takie z potrawką mięsną i buraczkami, albo z cukrem na deser