Pomimo pieczenia chleba w domu, zawsze pozostają mi jakieś resztki pieczywa z którymi nie bardzo wiem co zrobić... a nauczona przez mamę - chleba nie wyrzucam! Kiedyś (fajne to były czasy:)) wśród moich sąsiadów było sporo 'hodowców' kur, świń a nawet krów. Dziwne to, zważywszy fakt, ze mieszkam w jednym z największych miast polskich.:) Wszystkie pozostałości chlebowe lądowały u zwierzyny i nic się nie marnowało. Teraz nie ma komu dać chleba, bo nawet biedni go nie zabierają (chyba jednak nie głodni skoro chlebem gardzą). Są jeszcze zawsze głodne nadodrzańskie kaczki, które można poczęstować chlebem - tu kolejny problem bo Kaja też lubi chleb - niełatwo więc rzucać go ptakom... :)
Tak więc pozostałe kawałki chleba suszę i wykorzystuję np do upieczenia 'chleba z chleba'. Polecam wszystkim, którzy tak jak ja, nie wiedzą co począć z resztkami pieczywa.
Chleb jest najsmaczniejszy jeśli użyjemy resztek chleba na zakwasie, jednak każdy inny - byle czerstwy - też się tu sprawdzi.. Chleb jest łatwy do zrobienia, nie wymaga specjalnych umiejętności W zależności od rodzaju resztek, chleb będzie pszenny, pszenno-żytni lub jeszcze inny. Ja piekę chleb na kamieniu ale można upiec go także na blasze.
Polecam!
CHLEB Z CHLEBA
/duży bochen ok 1300 g/
Najpierw przygotować suchy chleb i zrobić zaczyn drożdżowy.
* 270 g czerstwego chleba (u mnie pszenno-żytni na zakwasie)
Zalać zimną wodą i odstawić do napęcznienia na ok 1 godzinę. Osączyć z wody i dobrze odcisnąć w dłoniach. Chleb powinien być wilgotny ale nie mokry.
zaczyn drożdżowy
* 3 łyżki mąki chlebowej
* 30 g drożdży
* 100 ml wody
* szczypta cukru
Wymieszać, przykryć i odczekać 15 minut.
ciasto chlebowe:
* zaczyn drożdżowy
* odciśnięty, rozdrobniony czerstwy chleb
* 540 g mąki pszennej chlebowej
* 1 pełna łyżeczka soli
* 1/2 łyżeczki cukru
* ok 150-200 ml wody
Wszystkie składniki wymieszać i wyrobić ciasto (ok 5 minut) dolewając wodę partiami, ciasto nie powinno być luźne, powinno mieć zwartą konsystencję. Miskę z ciastem przykryć wilgotną ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok 60-90 minut do wyrośnięcia. Kiedy ciasto podwoi objętość wyjąć na stolnicę, lekko zagnieść i uformować bochenek. Z podanych proporcji wychodzi duży bochen, ale można też upiec dwa mniejsze chleby. Włożyć do wysypanego mąką koszyka - zlepieniem do góry - przykryć ściereczką. Po ok 1 godzinie chleb powinien urosnąć i wypełnić cały koszyk.
W czasie wyrastania nagrzać piekarnik z kamieniem (lub suchą blachą) do temp 220stC.
Wyłożyć chleb na łopatę z papierem do pieczenia lub wysypaną semoliną. Wsunąć chleb do nagrzanego piekarnika. Spryskać wnętrze wodą lub wrzucić na dno kilka kostek lodu.
Po 20 minutach zmniejszyć temperaturę do 200stC. Dopiec jeszcze przez 20-30 minut. Chleb wystudzić na kratce. Smacznego!
Polecam!
CHLEB Z CHLEBA
/duży bochen ok 1300 g/
Najpierw przygotować suchy chleb i zrobić zaczyn drożdżowy.
* 270 g czerstwego chleba (u mnie pszenno-żytni na zakwasie)
Zalać zimną wodą i odstawić do napęcznienia na ok 1 godzinę. Osączyć z wody i dobrze odcisnąć w dłoniach. Chleb powinien być wilgotny ale nie mokry.
zaczyn drożdżowy
* 3 łyżki mąki chlebowej
* 30 g drożdży
* 100 ml wody
* szczypta cukru
Wymieszać, przykryć i odczekać 15 minut.
ciasto chlebowe:
* zaczyn drożdżowy
* odciśnięty, rozdrobniony czerstwy chleb
* 540 g mąki pszennej chlebowej
* 1 pełna łyżeczka soli
* 1/2 łyżeczki cukru
* ok 150-200 ml wody
Wszystkie składniki wymieszać i wyrobić ciasto (ok 5 minut) dolewając wodę partiami, ciasto nie powinno być luźne, powinno mieć zwartą konsystencję. Miskę z ciastem przykryć wilgotną ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok 60-90 minut do wyrośnięcia. Kiedy ciasto podwoi objętość wyjąć na stolnicę, lekko zagnieść i uformować bochenek. Z podanych proporcji wychodzi duży bochen, ale można też upiec dwa mniejsze chleby. Włożyć do wysypanego mąką koszyka - zlepieniem do góry - przykryć ściereczką. Po ok 1 godzinie chleb powinien urosnąć i wypełnić cały koszyk.
W czasie wyrastania nagrzać piekarnik z kamieniem (lub suchą blachą) do temp 220stC.
Wyłożyć chleb na łopatę z papierem do pieczenia lub wysypaną semoliną. Wsunąć chleb do nagrzanego piekarnika. Spryskać wnętrze wodą lub wrzucić na dno kilka kostek lodu.
Po 20 minutach zmniejszyć temperaturę do 200stC. Dopiec jeszcze przez 20-30 minut. Chleb wystudzić na kratce. Smacznego!
*
Świetny pomysł! Chlebek wygląda genialnie (jak każdy u Ciebie). :)
ReplyDeleteDziękuję, pozdrawiam:)
DeleteSwietny pomysł z chlebkiem, ja też nie lubię chleba wyrzucać, więc z ochotą wykorzystam Twój przepis. Serdecznie pozdrawiam :)
ReplyDeleteCiekawa jestem jak Ci wyjdzie i czy będzie smakował, pozdrawiam:)
DeleteOdkąd zaczęłam piec chleb, nie zostaje u mnie nawet okruszek,
ReplyDeletewięc nie wiem czy kiedyś będę miała okazję wykorzystać ten przepis,
ale pomysł jest GENIALNY!
U mnie też nie zostaje dużo ale jednak... a jak trochę się uzbiera to można do tak zutylizować , pozdrawiam:)
DeleteCo za chlebuś.Aż ślinka leci. Aż czuję jego zapach.
ReplyDeleteDziękuję i pozdrawiam wiosennie:)
DeleteJa mam jeszcze to szczescie, ze moge zaniesc czerstwy chleb owcom i kozom, ktore hodowane sa tu w okolicy. Niestety niedlugo sie to skonczy wiec Twoj pomysl aby upiec taki "chleb z chleba" na pewno wykorzystam w przyszlosci. Piekny bochenek Ci sie upiekl :)
ReplyDeletePozdrawiam cieplo.
kurcze, a ja bez sensu mroziłam i podpiekałam na nowo. Efekt nie był zły, ale nie powalający. Fajny pomysł!
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeleteKasiu pomysl rewelacyjny.Ja tez nie wyrzucam chleba tak uczyla mnie moja babcia :) czesto wynosze go poprostu do lasu, a ten chlebus proponowany przez ciebie bardzo mi sie spodobal,moze w koncu i ja sie skusze na upieczenie takiego :)
ReplyDeleteImponujący, mi resztki chleba/bułek wyjada mama ( jak jakieś zostają każe mi je skropić wodą i je zapiec i chrupie i mruczy :D) , ale jak jej pokażę ten chleb to zgodzi się trochę mi odstąpić do chleba :D
ReplyDeleteooo, nie wiedziałam że istnieje taki sposób na chleb z chleba. to ciekawe i na pewno przydatne :)
ReplyDeleteciekawa propozycja :D muszę spróbować :)
ReplyDeleteWitam:) pomysł super koniecznie muszę spróbować. Jak kupowałam chleb to zawsze zostawały resztki, ale sie nie marnowały bo na wieś wywoziłam.A odkąd piekę chlebuś to tylko sporadycznie coś zostaje:)
ReplyDeletePozdrawiam Ela P
Świetny pomysł!
ReplyDeletedzięki za pomysł i przepis, ja również nigdy nie wyrzucam chleba
ReplyDeleteA to ci niespodzianka, taki chlebek z chleba! Świetny Kasiu!
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie :)
Kasiu dla tego chleba specjalnie chleb ususzę:) .... bo u nas akurat jakoś ciezko o resztki:) buziaki
ReplyDeleteNaprawdę świetny pomysł, mi też czasami coś zostaje, jak jest to białe pieczywo to nie ma problemu, miksuję je w termomixie na tzw. "bułkę tartą", ale z ciemnym pieczywem to nie wiem co robić. Teraz nie zmarnuje się nawet okruszek. Pozdrawiam:)
ReplyDeleteBułka tarta to sposób znany ale chleb mozna tez wykorzystać w ten sposób, pozdrawiam:)
DeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteDzisiaj zrobiłam ten chleb ,konsystencja tego ciasta wyszła mi troche zadsza,dosypałam mąki i zobaczymy jak wyjdzie.Mam zamiar upiec go w foremce a właściwie dwóch mniejszych.
ReplyDeleteCiekawa jestem jak Ci wyszedł, pozdrawiam:)
DeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeleteCzy to się ma prawo udać także ze zwykłego chleba ze sklepu?
ReplyDeleteMyślę, że może się udać, zaczyn drożdżowy zrobi swoje, powodzenia :)
DeleteTeż zamierzam wykorzystać resztkę chleba po produkcji kwasu chlebowego (napoju), właśnie jako re-chleb. Tylko dwie rzeczy są istotne - chleb potrafi pleśnieć i nie ma co ruszać zbyt starego lub źle przechowywanego chleba - lepiej wyrzucić.
ReplyDeleteDruga - nie karmi się kaczek ani żadnego innego ptactwa chlebem.
A trzecia, ale to już moja wolna myśl - zastanawiam się skąd się biorą ludzie, którzy wieszają reklamówki ze starym chlebem na śmietnikach (w altanach), i co oni sobie myślą? Że bezdomny zbierający butelki będzie żywił się starym, często spleśniałym chlebem?
To prawda, ptaków nie można karmić chlebem (chyba zmienię wpis), osobiście nigdy tego nie robiłam bo u mnie chleb się szanuje i zjada do końca.
DeleteChleb trzeba po prostu ususzyć np w piekarniku a nie pozostawiać samemu sobie bo przy wilgotnej pogodzie (we Wrocławiu prawie zawsze tak jest) on pleśniej i nie nadaje się do niczego.
Niestety część ludzi nie ma wyobraźni skoro zostawia spleśniały chleb np dla ptaków czy psów 😒
Życze udanego wypieku i pozdrawiam 😊
Czerstwy chleb można też pokroic na kromki, obtoczyć w rozkłóconym jajku i usmażyć. Tego mnie nauczyła moja mama.
ReplyDeleteA Twój przepis wypróbujemy na resztki po kwasie chlebowym.
Super pomysł - a chleba lepiej nie dawać ptakom, bo bardzo im szkodzi. Polecam poczytać.
ReplyDeleteTak wiem, nie powinno się dokarmiac ptaków , zwłaszcza pieczywem. Niestety świadomość jest dość niska w tym względzie - sama kiedyś o tym nie wiedziałam (ale nigdy nie karmiłam nim ptaków). Pozdrawiam 😊
Delete