gry online

2/23/14

Pączki z różą z ciasta z ziemniakami



Za kilka dni tłusty czwartek czyli pączkowe szaleństwo.   Jeśli smażycie pączki w domu, to może skusicie się na te z ciasta z ziemniakami.  Pączki są wilgotniejsze, mięciutkie i bardzo smaczne.  Dodatek ziemniaków miał przedłużyć ich świeżość... niestety nie mogliśmy tego sprawdzić:))
Polecam!




PĄCZKI Z RÓŻĄ Z CIASTA Z ZIEMNIAKAMI
/ok 40 szt/

ciasto:
*  1 kg mąki
*  150 g cukru
*  100 g masła
*  40 g świeżych drożdży
*  1 szkl mleka
*  ok 1 szkl letniej wody
*  1 jajko
*  5 żółtek
*  2 ugotowane ziemniaki
*  3 łyżki ekstraktu z wanilii na spirytusie lub 3 łyżki spirytusu + cukier waniliowy
*  otarta skórka z cytryny
*  1/2 łyżeczki soli

nadzienie:
*  1 szkl konfitury z róży

lukier:
*  1 szkl cukru pudru
*  1 łyżeczka masła
*   odrobina gorącego mleka
*  aromat migdałowy
Utrzeć cukier z masłem i gorącym mlekiem.  Dodać aromat i wymieszać.

Wsypać mąkę do miski, w środku zrobić wgłębienie, do którego pokruszyć drożdże.  Wlać trochę ciepłego mleka i rozmieszać.  Przykryć miskę ściereczką i poczekać aż drożdże ożyją.  
W miseczce roztrzepać żółtka z jajkiem.  Masło rozpuścić i przestudzić.  
Do miski z mąką wlać jajka, dodać cukier, sól, przetarte ziemniaki, ekstrakt waniliowy.  Wyrabiać ciasto dolewając mleko a potem wodę.  Kiedy wszystkie składniki dobrze się połączą dodać masło i otarta skórkę z cytryny.  Wyrabiać ok 5 minut.  Ciasto nie powinno być zbyt luźne.  
Miskę przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania.  Kiedy podwoi objętość można przystapić do formowania pączków.  Nabierać  po ok 60 g ciasta, rozpłaszczać dłonią na okrągły placek, nakładać po łyżeczce konfitury i zlepiać dokładnie.  Układać na omączonej stolnicy zlepieniem do dołu.  
Przykryć ściereczką i odczekać ok 45 minut.  
Do rondla włożyć tłuszcz (olej rzepakowy, smalec, planta)  i rozgrzać go.  Zrobić próbę wrzucając mały kawałek ciasta - jeśli zaraz wypłynie można przystąpić do smażenia.  
Wkładać po kilka pączków, przykryć pokrywką.  Po ok 3 minutach zdjąć pokrywkę i obrócić pączki patyczkiem.  Smażyć kolejne 3 minuty do zrumienienia.  
Wyjmować na ręcznik papierowy lub płatek ligniny do osączenia z tłuszczu.
Przełożyć na talerz, posypać cukrem pudrem lub polukrować. 
Smacznego!


*


17 comments:

  1. Pysznie wyglądają! A dodatek ziemniaków bardzo intryguje i zachęca do wypróbowania :)

    ReplyDelete
  2. Ostatnio robiłam placki z ziemniaków i marmolady, wyszły obłędnie.
    Dzisiaj zrobiłam faworki z ziemniaków równiez strzał w 10
    Polecam :)

    ReplyDelete
  3. Kasiu te paczki z dodatkiem ziemniakow robie najczesciej,sa smaczne naprawde i zawsze sie udaja :)

    ReplyDelete
  4. Od kilkunastu lat robię pączki z dodatkiem ziemniaków. W smaku obłędnie dobre i faktycznie dłużej są świeże.

    ReplyDelete
  5. nic dziwnego, że nie doczekały sprawdzianu świeżości, wyglądają super! Pączkowe szaleństwo niedługo i w Naszej kuchni :)

    ReplyDelete
  6. Och wyglądają genialnie! Przepiękne są Kasiu! :)

    ReplyDelete
  7. Wyglądają wspaniale.
    Może kiedyś wypróbuje przepis.

    ReplyDelete
  8. czy e zimeniaki maja byc duze czy male tak mniej wieej, i czy maja byc ugotowane zimne cay cieple, czy surowe, jak drobnoe przetarte?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ziemniaki oczywiście ugotowane! - napisałam w przepisie - ostudzone i przeciśnięte przez praskę lub starte na tarce, lub rozgniecione widelcem na papkę.

      Delete
    2. ...śreniej wielkości, jak większe to dodać mniej płynów.

      Delete
    3. dziekuje, zaraz sie biore to beda moje pierwsze paczki w zyciu

      Delete
  9. Bardzo dobre wyszly , zamiast alkoholu ocet dalam ale i tak pyszne

    ReplyDelete
  10. Wcale się Kasiu nie dziwię, ze szybko znikały ... bo wyglądają bardzo, bardzo apetycznie:)

    ReplyDelete
  11. Przy jakiej temperaturzy smazyc? I jak trzymac temperature? Moje sa bardzo ciemnie, prawie czarne, a w srodku niekiedy jeszcze nie upieczone 😢

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie mierzę temperatury, mogę tylko napisać jak ja smażę. Tłuszcz rozgrzewam na niewilkim ogniu, jeśli wrzucę kawałek ciasta a on wypływa ono na powierzchnię i zacxzyna się smazyć - to zaczynam. Jesli tłuszcz jest gotowy, zmnijszam gaz tak aby temp nie spadała ale tez nie podwyższała się bo pączki będą się wtedy paliły. (To tak jak z nalesnikami, jeśli jest zbyt duzy gaz to one nie pieką się tylko palą). Poza tym zawsze mam przygotowane grubsze plasterki ziemniaka, które wrzucam aby spowolnić podnoszenie sie temperatury - w trakcie smażenia wrzucam palster ziemniaka i po zezłoceniu wyjmuję, powtarzam to jesli widzę że pączki zbytnio się spiekają. Wazne jest też dodanie spirytusu który zapobiega wchłanianiu tłuszczu i zbytnie spiekanie.

      Delete

Printfriendly

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...