W mojej kuchni powiało Azją :)
Otrzymałam paczkę z Lidla z logo 'Vitasia'. Rozpoczyna się tam właśnie tydzień azjatycki, zatem jest możliwość wypróbowania wielu ciekawych, orientalnych przypraw i produktów.
W przesyłce znalazły się między innymi: Pasta z trawy cytrynowej i przyprawa Madras curry - których nie używałam.
Madras curry to pikantna przyprawa do dań indyjskich, zawiera kurkumę, paprykę, kolendrę, ziarna gorczycy, kozieradkę i papryczki chili. Już czuję ze ją pokocham:)) Chętnie wypróbuję w najbliższym czasie przygotowując jakieś curry.
Pasta z trawy cytrynowej - jak przeczytałam - pasuje do dań kuchni tajskiej oraz indonezyjskiej, mięsa ryb i dań z warzyw. Bardzo jestem jej ciekawa. Kiedyś przygotowywałam danie ze świeżą trawą cytrynową, która nadała potrawie polotu i wyjątkowego aromatu, myślę że użycie pasty da podobny efekt.
Ocet ryżowy , jak to ocet:) ale nie konieczne, bowiem jak wyczytałam w Wikipedii :
Ocet ryżowy ma bardzo szerokie zastosowanie w kuchniach orientalnych. Można w nim marynować wszelkie produkty przedsmażeniem, dodawać do sałatek, dań gotowych i dipów, czy też przyprawiać makarony. Jest jednym z podstawowych składnikówsushi. Również w kuchniach zachodnich znajduje coraz szersze zastosowanie z uwagi na znacznie mniej agresywny smak niż ocet spirytusowy, nie zagłuszający innych walorów potraw.
Olej do woka to aromatyzowany olej z kiełków kukurydzianych, idealny do smażenia w woku.
Lada chwila wypróbuję!
Tymczasem poczęstuję się chlebkiem Nann z czarnym kminem i jogurtem. Przyznam bez bicia, że mimo kilkakrotnych przymiarek, jeszcze go nie piekłam. Jeśli mi posmakuje upiekę wersję 'domową' :)
Bardzo aromatycznie zaczął się tydzień!
*
Bardzo fajna taka paka ;) Te wszystkie Azjatyckie dodatki do dań wyglądają naprawdę smakowicie, aż by się chciało wypróbować ;)
ReplyDeletePozdrawiam
W moim domu smak Azji gosci od zawsz w MAGII !! hehe, a u Ciebie nie ? .. ;)
ReplyDelete