gry online

3/6/12

Chleb z mielonymi orzechami, żurawiną i słonecznikiem




Kiedy kupowałam chleb w piekarni (kilka ładnych lat temu:)), zawsze prosiłam o popękany.  Dziwiono się, że nie chcę takich gładkich bochenków, bo te z pęknięciami są podobno 'nieudane'... jak dla mnie to one były właśnie najbardziej 'udane' i najsmaczniejsze.  Zawsze lubiłam w chlebie chrupiącą, wypieczoną skórkę.  A najlepsza - wiadomo - jest w chlebie spękanym, takim jak ten...

Chleb z gatunku szybkich i smacznych.... i zawsze 'nieudany'.
Metoda garnkowa Jima Lahey'a , to wspaniały sposób na pyszny i bezproblemowy chleb.  Kiedy upiekłam swój pierwszy chleb w ten sposób - byłam zachwycona:)   Jak niewiele trzeba by upiec wspaniały,  pachnący bochenek.... wymieszać, odczekać i wrzucić do nagrzanego garnka... a za niespełna godzinę podziwiać:))   Ważne jest też, że przygotowując chleb w taki sposób nie grozi nam porażka.  Bo jakby nie wrzucić ciasta do gara, to i tak wyrośnie i będzie śliczny, a te może niezbyt profesjonalne popękania dodają mu tylko szyku:) 
Chleb ma ciemny, lekko orzechowy, wilgotny miąższ i chrupiącą skórkę. 
Polecam!



CHLEB Z MIELONYMI ORZECHAMI, ŻURAWINĄ I SŁONECZNIKIEM

*  600g mąki pszennej chlebowej
*  100g mielonych orzechów włoskich
*  10g świeżych drożdży
*  2 łyżki oliwy
*  1 i 3/4 łyżeczki soli
*  530g wody
*  1/4 szkl pestek słonecznika
*  1/4 szkl suszonej żurawiny

Wieczorem zarobić ciasto na chleb:
Wszystkie składniki umieścić w dużej misce, dobrze wymieszać i krótko wyrobić.  
Miskę przykryć folią spożywczą i pozostawić w temperaturze pokojowej na 12-18 godzin.
Następnego dnia ciasto wyłożyć  na omączoną stolnicę.
Za pomocą szerokiej skrobki uformować chleb, zagarniając ciasto do środka. Oprószyć mąką i przykryć ściereczką na czas nagrzania piekarnika.  W piecu na najniższym poziomie umieścić garnek żeliwny i  włączyć temp 200stC.

Po ok 40 minutach wyjąć ostrożnie rozgrzany garnek, zdjąć pokrywkę, przełożyć** do niego chleb, przykryć i wstawić do piekarnika na 30 minut.  Po tym czasie zdjąć pokrywkę i dopiec jeszcze przez ok 20-30 minut.  Chleb powinien się ładnie zrumienić i wypiec.  Wyjąć na kratkę i ostudzić.
Smacznego!

** Nie martwcie się, jeśli bochenek jest 'rozlazły' i trudny do okiełznania, nawet wrzucony byle jak do gorącego garnka i tak pięknie wyrośnie.




*

Wiosna:)   póki co, w doniczce... czyli kalanchoe








28 comments:

  1. Uwielbiam przypieczoną skórkę! U mnie w domu zawsze są bitwy o "piętki":) pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  2. Kasiu jak wszystkie Twoje chleby i ten wyglada nieziemsko. Oczywiscie natychmiast zapisuje, pora wydobyc garnek...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Basiu zaczerwieniłam się... wypróbuj bo chlebek jest całkiem niezły:)

      Delete
  3. Wspaniały chleb!!! piękny! i te żurawiny... choć zawsze wolałam zakwasowce to i tymi drożdżowymi długo pracującymi nie gardzę... a chleby z garnka są dla mnie zawsze naj naj naj! tylko zastanawiam się czy można pominąć orzechy bo ja nie mogę a Małżon nie lubi. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oczywiście że można pominąć orzechy, będzie i tak bardzo smaczny, ale na pewno trochę inny w smaku, orzechy wzbogacają smak tego chleba, poza tym dałabym wówczas odrobinę mniej wody... pozdrawiam:))

      Delete
  4. piękny chlebn Kasiu:) podoba mi się ten sposób:) musze go wypróbować:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jolu sposób najprostszy z prostych a efekt... co tu dużo pisać, upiecz koniecznie:)

      Delete
  5. aj piękny bochen , oj piękny i orzechy i żurawina , mniam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Alu dziękuję, pochwała z Twoich ust to duzo więcej niż pochwała:))

      Delete
  6. Przepiękny chleb! Gratuluję i podziwiam :)
    M.

    ReplyDelete
  7. Pieczenie chleba z garnka, to czysta przyjemność. Twój wygląda bosko!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz rację , to wielka przyjemność:)

      Delete
  8. Tak się biorę za pieczenie chleba , jak pies za jeża, ale może w końcu kiedyś się zmobilizuję:) Twój przepis wygląda nieskomplikowanie i smacznie, bo bardzo lubię żurawiny:)Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  9. I jeszcze pytanie. Czy garnek może być kamionkowy, czy koniecznie żeliwny? Jeśli żeliwny, to pieczenie odwlecze się jeszcze do czasu ,aż taki pozyskam;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kaprysiu, niejednokrotnie - zanim nabyłam żeliwny - piekłam takie chleby w garnku typu rzymski, czyli gliniany, wychodziły bardzo ładnie, pamiętac trzeba aby bardzo dobrze nagrzać taki garnek - ja to robiłam nawet 1godz, wtedy masz pewność że chleb odpowiednio urośnie i będzie wypieczony, na blogu jest taki pszenny tu:
      http://smakiaromaty.blogspot.com/2009/04/chleb-pszenny-z-garnka.html
      pozdrawiam:)

      Delete
  10. Kasiu,chlebek wygląda znakomicie! Cudowny bochenek o pięknym kształcie. A żurawina i orzechy to wspaniały ,pyszny dodatek:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    ReplyDelete
  11. To ja chyba jako jedyna już rozglądam za takim cudnym garnkiem:)p.Kasiu jaki duży ma być??

    ReplyDelete
    Replies
    1. Iga, może być o poj. 5 litrów - ja w takim piekę, jeśli nie masz takich potrzeb tzn chcesz upiec mniejszy chleb to wystarczy garnek 3 lub 4 litrowy, pozdrawiam:)

      Delete
  12. Również wolę takie popękane, wyglądają tak rustykalnie;) Musze sobie kupić taki garnek, bo w piekarniku trudno uzyskać taki efekt, a ten wygląda na taki z bardzo chrupiącą skórką;)

    ReplyDelete
  13. Piękny chleb, piękna niebiesko-biała kradka na której sobie leży.pozdrawiam

    ReplyDelete
  14. Upieczony! pachnący, z chrupiącą, rumianą skórką... jeszcze nie napoczęty po czeka na ostygnięcie... dziękuję za ten zapach :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo się cieszę! Smacznego i pozdrawiam cieplutko:)

      Delete
  15. jaki piekny chleb:) taki domowy, pachnacy, po prostu pyszny:)

    ReplyDelete
  16. czy nie za mało drożdży podano ?

    ReplyDelete

Printfriendly

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...