oj widać ,że pachnie U mnie od jutra idą w ruch ciasta dojrzewające , choć dojrzewały krótka ,ale siła wyższa Ja nawet miałam pewne plany (tez siła wyższa),żeby nie piec tych hurtowych ilości, ale nawet dziś miałam trzy telefony czy będą pierniczki i czy mogę jeszcze jedna porcyjkę dla X zrobić :)
a no nie można i ejszcze wymagania , temu bez jajek , temu bez miodu :D,a ten by chciał zwierzątka ,a ten białe gwiazdki , rozpuściło mi się towarzystwo , choć kochane to rozpuszczone jak dziadowski bicz
U mnie też pachnie :) W sobotę piekliśmy pierniczki aganiok. Oj, jak pachniało!:) I też zrobilismy piernikowego ludka. Śliczne są Twoje pierniczki. Pozdrowienia:)
Kasiu....ja tak z innej beczki....po raz kolejny przeczytałam abc pieczenia w żeliwnym garnku...no i zarobiłam chlebek..taki na pierwszy rzut...wydaje mi sie prosty...z płatkami i słonecznikiem....jutro rano będę piekła...trzymaj za mnie kciuki:))plissssssss
Też dziś piekłam prawie cały dzień, różne rodzaje pierników ;))
ReplyDeleteJa pół dnia, widzę że chyba za mało upiekłam:(
DeleteMmm pychotki i to jakie śliczne :)
ReplyDeleteDziękuje!
Deleteoj widać ,że pachnie
ReplyDeleteU mnie od jutra idą w ruch ciasta dojrzewające , choć dojrzewały krótka ,ale siła wyższa
Ja nawet miałam pewne plany (tez siła wyższa),żeby nie piec tych hurtowych ilości, ale nawet dziś miałam trzy telefony czy będą pierniczki i czy mogę jeszcze jedna porcyjkę dla X zrobić :)
I nie mozna upiec mało... mam podobnie:)
Deletea no nie można i ejszcze wymagania , temu bez jajek , temu bez miodu :D,a ten by chciał zwierzątka ,a ten białe gwiazdki , rozpuściło mi się towarzystwo , choć kochane to rozpuszczone jak dziadowski bicz
DeleteU mnie też pachnie :)
ReplyDeleteW sobotę piekliśmy pierniczki aganiok. Oj, jak pachniało!:)
I też zrobilismy piernikowego ludka.
Śliczne są Twoje pierniczki.
Pozdrowienia:)
Pierniczki to magiczne ciasteczka, smakują wspaniale ale chyba jeszcze wspanialej pachną:)) pozdrawiam:)
DeleteJeszcze nie... choć byłoby miło posmakować adwentowych ciasteczek do herbaty. No i w tym roku muszę wcześniej upiec Dundee Cake. Się zobaczy ;)
ReplyDeleteAniu ja poprzestaję na rodzimym keksie, jakoś nie zasmakowałam w tym szkockim cieście...
DeletePierniczkowy szał i zapach opanował dom :)
ReplyDeleteWspaniale, pozdrawiam:)
Delete:-) Pachnie, pachnie. I mnie też już niedługo.
ReplyDeleteCoraz bliżej święta, a zapach pierników to nieodłączny element oczekiwania na nie:))
DeleteKasiu u mnie pachniało w sobotę i będzie pachniec jutro:) Tyhc pierniczkó z przepisu Bakerlady jeszcze nie robiłam:) pozdrawiam ciepło
ReplyDeleteTe pierniczki sa bardzo smaczne, baaardzo miodpowiadają:)
DeleteKasiu u Ciebie z pewnoscią pachnie wyjatkowo, u mnie bedzie wkrotce. Mam nadzieje, ze wyjda mi rownie dobrze..
ReplyDeleteBasiu, nie może być inaczej, będzie pachniało pięknie:))
DeleteCudowna produkcja! U mnie też pachnie już pierniczkami :)
ReplyDeleteAnitko, znaczy u Ciebie tez juz pachnie świętami:)
DeleteJe ju ten olbrzym ...jaki on cudny:)))
ReplyDeleteJutro dekoruje, olbrzym pójdzie na pierwszy ogień:)
DeleteAhh chyba wszyscy już czują święta... piernikowo :)
ReplyDeleteOj czują!:)
Deleteto znaczy, że pięknie pachnie
ReplyDeleteu mnie porcja pierników już napieczona, już prawie zjedzona, trochę zostało na święta
Zawsze mozna upiec jeszcze raz:)))
DeleteKasiu....ja tak z innej beczki....po raz kolejny przeczytałam abc pieczenia w żeliwnym garnku...no i zarobiłam chlebek..taki na pierwszy rzut...wydaje mi sie prosty...z płatkami i słonecznikiem....jutro rano będę piekła...trzymaj za mnie kciuki:))plissssssss
ReplyDeleteTrzymam!!!!
DeleteGe-nial-na jesteś i tyle!! Pozdrawiam. Będę zaglądać :-)
ReplyDelete