Znowu obejrzałam "Nietykalnych" , znowu się nimi zachwycałam i świetnie bawiłam. Pewno znacie ten film, jak Wam się podoba? Od niedawna, dołączył do grona moich ulubionych Jest w nim - mimo niekwestionowanego dramatyzmu sytuacji - tak wiele optymizmu, radości życia i humoru, że aż trudno uwierzyć iż dotyka tak trudnego tematu.
Polecam wszystkim, którzy filmu nie widzieli (choć to obraz z 2011r). Fabuła oparta na prawdziwej historii, a film powstał na kanwie książki Philippe Pozzo di Borgo "Drugi oddech". Zderzenie dwóch kultur, ludzi ze skrajnie różnych srodowisk, którzy w innych okolicznościach nie mieliby możliwości się spotkać. Losy sparalizowanego, bogatego arystokraty i złodziejaszka z paryskich przedmieść pochodzącego z Algierii - splatają się, a pomiędzy nimi rodzi się wyjątkowa więź i przyjaźń. Polecam!
Polecam wszystkim, którzy filmu nie widzieli (choć to obraz z 2011r). Fabuła oparta na prawdziwej historii, a film powstał na kanwie książki Philippe Pozzo di Borgo "Drugi oddech". Zderzenie dwóch kultur, ludzi ze skrajnie różnych srodowisk, którzy w innych okolicznościach nie mieliby możliwości się spotkać. Losy sparalizowanego, bogatego arystokraty i złodziejaszka z paryskich przedmieść pochodzącego z Algierii - splatają się, a pomiędzy nimi rodzi się wyjątkowa więź i przyjaźń. Polecam!
A w kuchni powstał chleb, niby nie nowy ale zupełnie inny od dotychczasowych
Na wielu jarmarkach, targach, kiermaszach okołoświatecznych lub z żywnością ekologiczna, pojawiają sie stragany z wędlinami i pieczywem rodem z Litwy. Skosztowałam tych frykasów, niektóre sa warte grzechu- zwłaszcza te dobrze wysuszone, nie moczone, mocno 'mięsne' wyroby. Nie kupowałam natomiast nigdy chleba, który choć wyglądał smacznie to jednak z racji uprawiania domowego piekarnictwa :), po prostu nie kupuję. Chleby jak to chleby - ogromniaste i urodziwe bochny, reklamowane jako te na zakwasie, wygladały apetycznie... ale moje (tu bedzie mały lansik:)) wcale nie ustępują wyglądem a i smakiem pewno też. Tak więc do tej pory nie skusiłam się... ale! rzucił mi się w oczy nietypowy wypiek. To ciemny chleb na zakwasie, mocno napakowany bakaliami. Wygląda bardzo zachęcajaco, więc upiekłam sobie podobny, a co!:))
CIEMNY CHLEB RAZOWY Z BAKALIAMI
/na 2 keksówki/
wieczorem:
* 200g mąki żytniej razowej - typ 2000
* 150g mąki żytniej chlebowej - typ 720
* 2 łyżki zakwasu żytniego
* 300-320g wody
Wymieszać, przykryć szczelnie i pozostawić w temperaturze pokojowej na 12-18 godzin.
Na drugi dzień dodać:
* 100g mąki pszennej - typ 1850 lub 2000
* 100g mąki pszennej chlebowej - typ 750
* 100g mąki żytniej razowej - typ 2000
* 2 łyżki zakwasu
* 10g drożdży świeżych
* 2 łyżki melasy płynnej
* 1 płaska łyżeczka soli
* 1/2 łyzeczki mielonego kminku (można pominąć)
* 250-300g wody
* 200g suszonych moreli**
* 100g suszonych śliwek**
* 50g rodzynek**
* 50g ziaren słonecznika
**Śliwki, morele i rodzynki opłukać wodą, zalać wrzątkiem i po 15 minutach odsączyć z wody i osuszyć na ręczniku papierowym. Ten zabieg trochę oczyści z konserwantów, którymi niestety traktuje się także nawet i bakalie.
Drożdże zalać 1/2 szkl letniej wody, dodać melasę i wymieszać do całkowitego rozpuszczenia. Do miski wsypać mąki, dodać zaczyn zakwasowy, rozpuszczone drożdże z melasą, sól i słonecznik, . Wszystko dokładnie wymieszać dolewając resztę wody (w razie potrzeby dolaćtroche więcej) , na końcu dodać morele, rodzynki i śliwki. Wmieszac do ciasta, przykryć miskę i odstawić do wyrośnięcia na ok 1,5 - 2 godziny. Powinno przyrosnąć o ok 70%.
Naoliwić formę, wysypać otrębami i przełożyć ciasto do 3/4 wysokości. Przykryć ściereczką i odczekać az podrośnie i wypełni formę.
W tym czasie nagrzać piekarnik do 200stC.
Wstawić chleb na ok 55-60 minut. Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i pozostawić chleb 10 minut w srodku. Po tym czasie wyjąć na kratkę i ostudzić. Kroić po calkowitym wystudzaniu.
Smacznego!
*
Mamy nowego lokatora(kę), uwielbia kocie jedzenie:)
Chleb zapowiada się znakomicie. Lubię pieczywo z dodatkiem suszonych owoców.
ReplyDeleteJa tez lubie dodatek bakalii czy orzechów, pozdrawiam:)
DeletePiękny chlebek!:) Filmu nie widziałam, ale czytałam książkę i jak dla mnie jest dołująca... Sytuacja bohatera jest dramatyczna, ale cierpienia jego żony, to prawdziwa tragedia... Ciekawa jestem, jak to było przedstawione w filmie. Pozdrawiam:)
ReplyDeleteFim to komediodramat, świetnie się go ogląda, nie czytałam książki więc nie mam porównania ale z tego co piszesz to chyba nie przeczytam, wole pozostac pod wrażeniem filmu:)) pozdrawiam:)
DeleteTam ze Wschodu to wszystko maja piekne: krasnaje baby, bolszoje chleby ... ;)
ReplyDeleteFilm znam i jest dobry. Aktor Omar Sy to niezly komedjant z niesamowitym smiechem. Razem z Fredem prowadza skecze w SAV- service apres vente, czyli serwis reklamacyjny. Beczka warta smiechu ;)) Ten jezyk to chyba przywedrowal ode mnie. Potrzebowal az roczek aby przycupac nad Mala Odre i wyjadac koniom zarelko ? ... pozdro prawie juz z Wenecji ;)
Juz mi taki jeden lokator rok temu tyle narobil strachu swoim wrzaskiem, ze wlos mi jezem stanal i o maly wlos nie szukalam mysiej dziury :))
DeleteŚwietny jest , taki napakowany , musi pachnieć obłędnie ,świetny
ReplyDeletea nowy mieszkaniec cudo
Kocham francuskie niezwykle lekkie i finezyjne pokazywanie świata i ludzi. Ten film jest dla mnie również szczególny, podobnie jak "Mój najlepszy przyjaciel", a chleb wygląda fantastycznie.
ReplyDeleteFilm rewelacyjny! widziałam i polecam!
ReplyDeleteChleb wspaniały! i z chęcią go upiekę a Lokator uroczy :)
miłego weekendu :)
Nietykalnych jeszcze nie widziałam,ale bardzo chcę zobaczyć.
ReplyDeleteChlebek wygląda genialnie, jest naprawdę piękny.
A jeża mieliśmy też wczoraj w ogrodzie, pies na niego ujadał, jeż zwinął się w kulkę. Zanieśliśmy go w bezpieczniejsze miejsce.
Pozdrowienia Kasiu:)
Nietykalni bardzo, ale to bardzo mi się podobają:) ...co do chleba Kasiu to konieczne muszę go upiec:) Raczej będzie tylko dla mnie, bo moi chłopcy z owocami nie zjedzą, ale ja bardzo chętnie:) buziaki zasyłam Jola Szyndlarewicz
ReplyDeleteNa pewno się skusze na ten chlebek.Film oglądałam bardzo mi się spodobał!!!
ReplyDeletePozdrawiam słonecznie:)
Czy masz może jakiś dobry przepis na zakwas :) usiłowałam już robić dwa razy ww i raz nie wyszedł tzn chlebek na nim nie wyrósł a drugi po włożeniu do lodówki po kilku dniach zaczął pleśnieć :( ...może dlatego że wlałam go do plastikowego pojemnika :( ?
ReplyDeleteZakwas najlepiej przechowywać w słoju lub kamionkowym naczyniu, po drugie nie zakręcać szczelnie, jedynie nakryć np folią spożywczą, ważne by zawsze używać wody przegotowanej lub źródlanej, a przepis jest tu:
Deletehttp://smakiaromaty.blogspot.com/2010/02/o-pysznym-chlebie-na-pate-fermentee-i-o.html
powodzenia:)
Bardzo dziękuję ,zaraz zabieram się za robienie zakwasu :) a pózniej tego smakowicie wyglądającego chlebka z bakaliami
DeletePozdrawiam Jasmina
Gdzie dostanę melasę płynną?
ReplyDeleteJa kupuję w moim sklepie osiedlowym, wcześniej kupowałam dobrej jakości, płynną w sklepie Marks&Spencer - obecnie sieć tych sklepów wycofuje się z Polski, (o ile już nie jest wycofanawe) i we Wrocławiu już sklepu nie ma.
Delete