...no własnie, co jest w garnku? podpowiem, że to swojskie jedzenie :)
Kto pierwszy odgadnie, ten otrzyma nagrodę - małą, ale nagrodę :)
*
Kochani, w związku z ogromną ilością spamów wysyłanych automatycznie, które zalewają blog - wprowadziłam weryfikację obrazkowa w komentarzach... przepraszam, ale póki co nie widzę innego rozwiązania... mam nadzieję, że na krótko.
Jesienią opatuliłam róże, zawsze przemarzały, więc zrobiłam to dokładnie jak nigdy... a tu zimy nie widać..:)
Pozdrawiam wszystkich wiosennie (u nas wciąż ciepło).
a może to tzw świeżynka :) Pozdrawiam
ReplyDeletekurcze nie znam...co to jest za danie ;śnieżynka' ?
Deleteświeżynka u nas to kawałki mięsa, podgardle prosto z uboju z dodatkiem podrobów, smażone w tłuszczu z dużą ilością cebuli :)
Delete...wobec tego to nie świeżynka :)
DeleteWieprzowina długo pieczona z warzywami :)
ReplyDeleteNiestety też wprowadziłam weryfikację bo miałam dość obscenicznych wpisów i linków :(
W poprzednim poście pokazałaś fajne ciasto, ale ja nieustająco i z coraz większym zapałem Fridę, jest tak pięknym kociakiem, że chciałoby się ją miziać i miziać do upadłego. Cudowna jest!!!
Pozdrawiam cieplutko z Podgórzyna :)
Blisko... ale nie :)
Deleteps. u mnie jakiś nawiedzony spamowicz, albo kilku dziesiątki spamów w j. angielskim z reklamami stron i osób - masakra, nie nadążałam z usuwaniem.
Widzę że wczasujesz :)
te strony niestety często nieobyczajne są :(
Deletea co do wczasowania to nie wczasuję, bo wyjazd do roboty, ale spacery mogę uskuteczniać :) więc jakby wczasowanie też jest.
Ale wieprzowinka jakaś to to jest na 100%
Czyli że sa i dobre strony Twojej roboty:) a to się liczy!
Delete...tak, swojski wieprz:)
pieczonka ?
ReplyDeletenie, nie pieczonka :)
DeleteWitam. A może to będzie galareta?
ReplyDeletePozdrawiam Ela P
Niestety nie :)
Deleteżeberka
ReplyDeleteTak... ale jakie?
Deletezeberka w piwie :)
ReplyDeleteBrawo! zgadłaś, podaj mi pocztą swój adres, wyslę nagrodę:)
DeleteCzemu pół gara widać ha ha po mojemu żeberka wieprzowe ,dużo majeranki i na pewno cebula i jakbym widziała grzyba i mostek cielęcy .Te białe kawałki duże bym powiedziała słonina .Potrawa podobna do kwaśnicy ale bez kapusty jak chilli to z meksykańskiej kuchni i tak nie zgadłam :) ale bym wciągła ten garnuszek bo magii też tam jest .
ReplyDeleteIrenko, to zeberka duszone w piwie, z czosnkiem, cebulą i chili... dobre były :)
DeleteTez obstawialam zeberka,choc o piwie nie pomyslalam :) Kasiu ja opatulilam tak maoje bukszpany i trawy powiazalam w takie Chochoły :) ale niech sobie jeszcze stoja ,bo kto wie moze bedziemy miec zime wiosna??
ReplyDeleteTeż myślę że zima dopiero przed nami, tylko że śmiać mi się chce że byłam taka gorliwa w tym sezonie a tu ciepło... pozdrawiam:)
Delete