Oswajania wieprzowiny ciąg dalszy, tym razem gulasz z łopatki wieprzowej.
Oprócz najczęściej używanego na gulasze mięsa wołowego, łopatka wieprzowa wydaje mi się do tego dania idealna.
Łopatka jest mięsem 'kruchym' i szybko się gotuje.
Nie robię gulaszu zbyt często, jednak jeśli chcę przygotować obiad na 2 lub nawet 3 dni, to takie danie jest dobrym rozwiązaniem.
Nawet dzieci mogą go sobie podgrzać (np w mikrofali) i obiad gotowy.
GULASZ WIEPRZOWY
* 1kg mięsa z łopatki
* 1 większy por
* 2 cebule
* kilka kawałków papryki konserwowej
* 4 ząbki czosnku
* sos sojowy jasny
* 3 liście laurowe
* 1łyżka ziaren pieprzu
* 2 ziarenka ziela angielskiego
* 4 grzybki suszone
* olej roślinny
* sól, pieprz
* 1 łyżka koncentratu pomidorowego
* 1 łyżka gęstej śmietany
Mięso umyć, osuszyć i pokroić w kostkę. Posolić i popieprzyć.
Na gorącym oleju obsmażyć kawałki mięsa z każdej strony. Najlepiej robić to partiami.
Cebulę, por i paprykę pokroić na małe kawałki. Zmiażdżyć czosnek.
Do garnka wrzucić obsmażone mięso, pokrojone warzywa, liście laurowe, grzybki, ziele angielskie i ziarna pieprzu. Zalać zimną woda, tak aby przykryła mięso. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć płomień i dusić pod przykryciem do miękkości. Doprawić koncentratem, solą, sosem sojowym i pieprzem. Na samym końcu dodać śmietanę, wymieszać i zagotować.
Zazwyczaj gulasz jemy z kaszą gryczaną, makaronem, lub dobrym chlebem ( u mnie Gryczano-pszennym).
Obowiązkowym dodatkiem są surówki z warzyw sezonowych, sałatki lub kiszonki (kapusta , ogórki, buraki).
Smacznego!
*
Niby średnio przepadam za mięsem, ale taki gulasz zjadłbym z największą przyjemnością! Jakbym zamienił świnkę na krówkę to mógłbym moim dukanowcom przyrządzić ;-) Pozdrawiam!
ReplyDeleteKubo, ja tez mięsa jem niewiele, jesli juz to drób... ale mam w domu jedzących i bez mięsnych dań u mnie się nie obejdzie...a taki gulasz jest naprawdę bardzo smaczny:)
ReplyDeleteKasiu to ja piszę sie na taki obiadek u Ciebie:) W zamian przywiozę wór pełen mąki:) pozdrawiam Kochana:)
ReplyDeleteJolu zapraszam:)))
ReplyDeleteŁadnie się prezentuję to mięsko w gulaszu:)
ReplyDeleteoj, zjadlabym ja taki gulasz:) smakowicie wyglada:)
ReplyDeleteI dla mnie proszę porcję zostaw Kasiu :)
ReplyDeleteJak Polka dostanie, to ja też poproszę;P
ReplyDeleteUściski!
Za wieprzowiną średnio przepadam, ale taki rozgrzewający gulaszyk bardzo by się przydał:)
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko:)
dla mnie rewelacja! taki obiadek mogłabym wtrząchnąć nawet dziś :D
ReplyDeleteTulipany piękne. Same się tak wywijają czy już przekwitają?
Miłego dnia!
Wygląda przepysznie, będę musiała kiedyś sobie taki upitrasić. Dawno nie robiłam gulaszu.
ReplyDeletePyszny obiadek:)
ReplyDeletepewnie już nic nie zostało to sobie sama ugotuję :)
ReplyDeletepozdrawiam wiosennie :)
Ja tam mięsem nie gardzę a już moi domownicy, to za nim przepadają, a taka bardzo miękka wieprzowinka w sosie jest pyszna! Lubię takie obiadki:)
ReplyDeletegulaszu dawno nie jadłam. tym bardziej mam na niego ochotę :)
ReplyDeleteKiedy byłam dzieckiem, często mama robiła gulasz wołowe na obiad..pyszne! Uwielbiam...:)
ReplyDeleteDodałam komentarz i niechcący wysłałam jako Anonimowy..przepraszam Ci...Pozdrawiam:)
ReplyDeleteNiezły ten gulasz, do tego kluski śląskie i już mi ślinka cieknie na samą myśl!:) Ps. a moje tulipany ciągle tylko maja liście, już nie mogę się doczekać kwiatów, tym bardziej, że pierwszy raz będą kwitły:)
ReplyDeleteTaki gulasz najbardziej smakuje mi z kaszą gryczaną:)
ReplyDeletePozdrawiam:)
napisz coś ciekawego!!! "ach jak on wygląda, a jak musi pachnieć oj oj zostaw mi proszę gryza jutro przywiozę ci furmankę mąki za to" do czego te jęki potrzebne. zasugeruj jedna z drugą jakieś zmiany w przepisie lub sposób podania. a nejlepiej ugotuj i napisz jak ci wyszedł
ReplyDeletea czym zastąpić sos sojowy jasny? mam tylko ten ciemny...Asia
ReplyDeleteMożesz użyć ciemny sos, ja zazwyczaj uzywam jasnego bo nie nadaje potrawom koloru i jest bardziej intensywny.
Delete...miało być - mniej intensywny:))
DeleteDawno nie jadłam gulaszu, z chęcią zrobię to danie na dzisiejszy obiad ;). Niedawno kupiłam ponad kilogram łopatki wieprzowej, więc akurat. Skorzystam z Twojego przepisu, bo gulasz na Twoich zdjęciach wygląda przepysznie. Pozdrawiam ;)
ReplyDelete