Do Świąt pozostało kilka dni. Ja już wiem jakie będę piekła ciasta, a Wy?
U mnie co roku musi być sernik (nie robię paschy, nigdy w moim domu się jej nie robiło), obowiązkowo
Drożdżowa baba jest u mnie jedzona najchętniej, więc zwykle taką przygotowuję na Wielkanoc. Wersja odświętna jest trochę bogatsza niż codzienne ciasto drożdżowe. Używam wtedy więcej żółtek, masła i bakalii, a mniej drożdży. Poza tym staranniej wyrabiam i nie oszczędzam czasu na wyrastanie.
Baba wielkanocna musi być idealna, wtedy czuję że to świąteczny wypiek:)
Polecam na wielkanocny stół!
DROŻDŻÓWKA ŚWIĄTECZNA (BABA)
* 400g mąki tortowej
* 6 żółtek
* 1 szkl mleka (lub trochę więcej)
* 100g masła
* 100g cukru
* 30g drożdży
* cukier z wanilią
* 1/2 szkl rodzynek
* skórka pomarańczowa kandyzowana
* 1/2 szkl posiekanych migdałów
* płatki migdałów
* żółtko + łyżka mleka
Z drożdży, łyżki mąki i 1/2 szkl letniego mleka zrobić zaczyn: wymieszać, przykryć i odstawić na 10 minut.
Żółtka utrzeć z cukrem. Najlepiej ustawiając miskę nad garnkiem z gorącą wodą.
Stopić masło i lekko przestudzić. Migdały sparzyć i obrać ze skórki. Wysuszyć i posiekać.
Do większej miski przesiać mąkę (koniecznie!) dodać żółtka, cukier, zaczyn drożdżowy i wyrabiać ok 10-15 minut - dolewając ciepłe mleko (jeśli trzeba dolać 1 szkl lub trochę więcej). Kiedy będzie już elastyczne wlać masło i wyrabiać dalej. Ciasto powinno być dość luźne lecz gładkie. Można wyrabiać mikserem, ja jednak wyrabiam ręcznie, ciepło dłoni dla ciasta drożdżowego jest zbawienne :)***
Na sam koniec dodać rodzynki, skórkę i posiekane migdały. Miskę przykryć i odstawić do wyrośnięcia na co najmniej 1 godzinę.
Formę do pieczenia wysmarować masłem i lekko wysypać mąką. Przełożyć wyrośnięte ciasto i przykryć ściereczką. Po ok 40 minutach można piec.
Powierzchnię ciasta posmarować rozbełtanym żółtkiem z mlekiem i posypać płatkami migdałów.
Powierzchnię ciasta posmarować rozbełtanym żółtkiem z mlekiem i posypać płatkami migdałów.
Piekarnik nagrzać do 170stC i piec ok 35-45 minut do zrumienienia.
Po upieczeniu odczekać kilka minut i wyjąć ciasto z formy na kratkę do studzenia.
Ja nie dekorują takiej babki , ale można ją polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
***
1) Nie wyrabiam ciasta drożdżowego w metalowej misce (które są teraz tak popularne w kuchni), ciasto drożdżowe lubi kontakt z ciepłą powierzchnią np takiej miski. Jeśli już wyrabiamy w metalowej, to przynajmniej na czas wyrastania przełóżmy je do 'cieplejszej' miski:)
2) Nie wolno też 'przegrzewać' ciasta drożdżowego (w celu przyspieszenia wzrostu), będzie wtedy pachniało drożdżami, a tego nie chcemy. Ciasto powinno pachnieć wanilią i masłem.
Lepiej jeśli będzie dłużej wyrastało w chłodniejszym miejscu niż krótko w zbyt ciepłym. Kiedyś popełniłam ten błąd (położyłam na kaloryferze bo mi się spieszyło) i przekonałam się jak smakuje takie wyrastające 'ekspresowo':))... zdecydowanie nie polecam!
***
Polecam też:
Wigotną babę drożdżową
Babę parzoną
Drożdżówkę lekką jak dmuchawiec
Drożdżówkę z rodzynkami
Ciasto drożdżowe z gruszkami i kruszonką
*
Bardzo smakowicie wygląda ta baba..
ReplyDeleteKasieńko ja właśnie w ten weekend testowałam parzoną babę drożdżową:) - moją pierwszą w życiu:) udała sie, ale teraz mam wielką ochotę na twoją babę...moze jeszcze wypróbuję przed Świętami, bo piękna jest:) wielki buziak:)
ReplyDeleteAle babkorobienie wszędzie na blogach! :) Ja ze swoją skromnie dołączę do Was w środę :)
ReplyDeletebardzo podobną robi się w moim domu :)
ReplyDeleteLubię. I to bardzo:)
ReplyDeleteZe względu na wyjazd poza mazurkiem kaimakowym dla Maleństwa nic w tym roku nie upiekę. "Normalne" święta nie mogłyby się obejść bez baby cytrynowej, mazurka kaimakowego, orzechowego i marcepanowo-rózanego, sernika i baby drożdżowej. Tą ostatnią robię głównie dla siebie, bo reszta domowników woli inne wypieki.
ReplyDeleteKasiu Twoja baba wygląda wspaniale, chętnie kawałeczek bym uszczknęła.
Drożdżowe to jedyne ciasto, w którym rodzynki mi nie przeszkadzają:) Więc chętnie podskubię kawałek Twojej drożdżówki:)
ReplyDeleteCudowne ciasto Kasiu! Kocham drożdżowe ciacha, one tak domowo i pięknie pachną:)
ReplyDeletePozdrowienia ciepłe:)
Po prostu wspaniale!!:)Pozdrawiam:)
ReplyDeleteja jakoś nie przepadam za ciastami drożdżowymi i sernikiem,. dlatego u mnie będzie pewnie tylko mazurek albo i nie :P
ReplyDeleteale ta Twoja baba wygląda smakowicie :D zapachniało mi aż :D
Tyle tych pięknych bab na blogach, do niedawna wiedzialam co będę piekła, ale z każdym dniem jestem coraz bardziej niezdecydowana. A do typowo polskiej baby drożdzowej mam słabość...
ReplyDeleteChyba i ja się skuszę Kasiu na Twoją świąteczną babkę. Zastanawiałam się nad drożdżową babką no i chyba już nie muszę się martwić jaką upiec. Sama się znalazła:)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie:)
Kass, ale puszek upiekłaś , mniam
ReplyDeletePyszna ta babka, wręcz idealna,luksus nie tylko od święta, upiekłam po raz kolejny, weszła na stałe do moich wypieków,ciężko opuszczać ten blog tyle tu znakomitych przepisów, ale wszystko przede mną, będę kolejne próbowała.
ReplyDeleteOprócz przepisów wspaniałe zwierzęta ,ja też mam w domu psa i kota które przygarneliśmy z ulicy, są tak samo szczęśliwe jak te na zdjęciach.
serdecznie pozdrawiam
Dziękuję za miły komentarz, wspaniale mieć zwierzaki w domu, życzę wspaniałych wypieków i pozdrawiam :))
Delete