gry online

10/31/12

Piernik przekładany




Znowu będzie demode :)
Dzisiaj o cieście, które piekła cioteczka  mojego męża.  Ponieważ blog jest m.in. zbiorem moich ulubionych przepisów, nie może więc zabraknąć tego ciasta.
Gościło ono często na stole (pośród innych, równie pysznych jak Tort orzechowy  lub Kruchy placek ze śliwkami ) w czasie imienin Cioci Stasi.  Acha...jeszcze był sernik, ale jaki sernik!... wysoki, rumiany, puszysty, bez polewy i wyjatkowo smaczny.  Stara dobra szkoła! 
Dzisiaj będzie o pierniku.
Piernik przekładany jest znanym ciastem, ja poznałam go u cioteczki i zawsze piekę go właśnie z jej  przepisu.  Jest to ciasto,  które najlepiej smakuje jesienią i zimą.  Można je też potraktować jako piernik świateczny i na pewno doskonale spełni się w tej roli.  Jest łatwy do przygotowania, bardzo smaczny i długo utrzymujący świeżość.  Zazwyczaj piekę ten piernik z 1,5 porcji, wystarcza wówczas ciasta na upieczenie placków wielkości  blachy z piekarnika.  Ma więc odpowiedni rozmiar dla rodziny łasuchów:)
Polecam!




PIERNIK PRZEKŁADANY cioci Stasi
/blaszka 20x34cm/

ciasto:
*  1/2 kg mąki pszennej
*  150g miodu (może być sztuczny - w ubogich latach 'komuny' taki używano)
*  2 jajka
*  1/2 kostki masła (może być margaryna)
*  cukier waniliowy (nie dałam)
*  1 łyżeczka sody oczyszczonej
*  1/2 szkl cukru pudru
*  2 łyżeczki przyprawy do piernika (najlepiej przygotowanej w domu np takiej)

W rondelku rozpuścić masło, dodać cukier, miód i przyprawy. Po zagotowaniu zdjąć z ognia i przestudzić.  Dodać resztę składników i zagnieść ciasto.  Podzielić na 3 równe części. 
Formę wysmarować masłem, rozprowadzić cienkie placki i kolejno upiec  w temp 180stC przez kilkanaście minut - pilnować bo lubią się przypalać!
Ostrożnie przełożyć na płaską deskę oddzielając każdy arkuszem papieru.  Pozostawić na 1-2 dni aż zmiękną.  Po tym czasie przełożyć placki kremem:

krem:
*  1/2 l mleka
*  3 łyzki grysiku
*  200g masła
*  3/4 szkl cukru pudru
*  kilka kropli aromatu migdałowego

Do zimnego mleka wsypać grysik. Postawić na gaz i podgrzewać, od chwili wrzenia gotować na małym ogniu przez 1/2 godziny ciągle mieszając.  Zdjąć z ognia i przestudzić.

Do miski miksera włożyć miękkie masło i cukier.  Włączyć mikser i ubijać dodając po łyżce ugotowany grysik a na końcu zapach migdałowy.

Placki smarować kremem i układać jaden na drugim, dociskając na całej powierzchni dłonią.
Wierzch oblać polewą czekoladową:

polewa:
*  2 łyżki ciemnego kakao
*  3 łyżki wody
*  3 łyzki cukru
*  5 dag masła

Umieścić wszystkie składniki polewy w rondelku i podgrzewać na małym ogniu.  Mieszać do chwili zagotowania. Zdjąć rondelek z kuchenki i polać czekoladą ciasto. Posypać posiekanymi orzechami włoskimi lub wiórkami kokosowymi.
Ciasto jest najsmaczniejsze po 1-2 dniach,  kiedy zmięknie.
Smacznego!




*





56 comments:

  1. rzeczywiście typowo jesienno - zimowe ciasto, coraz częściej mi się marzy już :)

    ReplyDelete
  2. Tak, teraz smakuje najlepiej, pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  3. demode jesienne.. jest cudne

    ReplyDelete
    Replies
    1. Demode jest pyszne, zazwyczaj... pozdrawiam:)

      Delete
  4. Uwielbiam takie ciasto :-)
    Moja Mama robi je z masą serową na ciepło :-)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Basia

    ReplyDelete
    Replies
    1. Z masą serową nie jadłam, ale pewno tez smakuje wspaniale:)

      Delete
  5. Znam ten smak! To jest pyszne ciasto, pyszne..

    ReplyDelete
  6. To jest ciasto, które musi u mnie być upieczone na każde święta.Nazywamy go królewskim i jest faktycznie królewskie.Najbardziej uwielbiają go dzieci.
    Załączam pozdrowienia.)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie znałam takiej nazwy, ale fakt jest bardzo dobre:) pozdrawiam:)

      Delete
  7. Pysznie się prezentuje, przekładany musi smakować wybornie :) Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  8. moja teściowa piecze podobny! oj pyszny jest, chyba najpyszniejszy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bo to stary dobry przepis, bez udziwnień i wyszukanych dodatków, pozdrawiam:)

      Delete
  9. Wspaniałe ciasto. Kocham pierniki, kocham ich zapach i smak. Już się nie mogę doczekać pierwszego piernika :)
    Piękne zdjęcia Kasiu,pozdrawiam:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. To tak jak ja, zapach piernika to jak najlepsze perfumy:)) pozdrawiam ciepło:)

      Delete
  10. Pierniczek z kremem grysikowym, alez to musi byc pyszne. Dołącze do wielbicieli tego przepisu i chetnie upieke to ciacho. Pozdrawiam Kasiu serdecznie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Basiu jeśli jeszcze go nie piekłaś to koniecznie zrób, pozdrawiam:)

      Delete
  11. Wspaniałe ciasto, bardzo mnie zaciekawiło i chętnie je upiekę.
    Małe pytanie 1/2 kostki masła o jakiej wadze?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masła ma być 125g - bo to waga dawnej kostki, jeszce komunistycznej:)))

      Delete
  12. Znam, znam... W czasach minionych błędów i wypaczeń skompromitowałyśmy się z koleżanką przygotowując krem do ciasta na polecenie jej mamy. Dodałyśmy do masy... surowej kaszy manny, bo nie zauważyłyśmy garnka z grysikiem, który studził się na oknie! Dziwnie nam ten krem wyglądał z surową kaszą, ale brnęłyśmy dalej ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aniu to musiało chrzęścić w zębach:) ale jakoś zjedliście?

      Delete
    2. Dodałyśmy wreszcie (!) tej ugotowanej kaszy i ... nikt się nie zorientował. Ta surowa pewnie zmiękła ;)

      Delete
  13. Wspaniały wypiek dla wytrwałych w czekaniu:-)

    ReplyDelete
  14. Już czuje ten zapach,za to uwielbiam jesień i zimę za zapach cynamonu,goździków i innych
    Zdjęcia jak zawsze smakowite!!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bo zaczyna się czas pierników, mój ulubiony czas:))

      Delete
  15. Wspanialy! Dawno nie jadlam takiego przekladanego piernika. I ten krem z grysiku...uwielbiam :))

    Pozdrowienia.

    ReplyDelete
  16. mmm... znam dobrze te smaki, pychota:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bo to stary dobry przepis, zgadzam się że pychota:)

      Delete
  17. Kasiu ja tez znam to ciasto! wiem ze jest pycha...ale dawno go nie robilam,czas nadrobic zaleglosci:)

    ReplyDelete
  18. Pamiętam ten smak z dzieciństwa...uwielbiałam grysikową masę w piernikowym cieście...czeski placek - chyba pod taką nazwą znalazłabym go w rodzinnym zeszycie z przepisami...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Okazuje się, że nazw jest wiele...takiej nie znałam:)

      Delete
  19. Cudownie boski i bosko cudowny ten piernik:-)

    ReplyDelete
  20. Kasiu ja lubię takie przepisy po Babciach, Ciociach, Sąsiadkach ...bo są niezawodne i pyszne:) Podobnie jak i ten piernik:). Czekam jeszcze na ten rumiany, puchaty sernik:) buziaka zasyłam:)

    ReplyDelete
  21. U mnie to ciasto nosi nazwę stefanki i też obowiązkowo musi być w nim krem z kaszy manny, choć alternatywą był krem z kwaśnej śmietany.

    ReplyDelete
  22. eee tam ja przekładam lekko podbitą zwykłą śmietaną/serwatka wciągnie się do ciasta a pierwszy od dołu placek kwaśnym ze śliwek dżem lub coś innego.Z wierzchu też obkładam tą śmietaną PYCHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!i mało roboty.

    ReplyDelete
  23. Slinka cieknie,chyba zrobię !!!!

    ReplyDelete
  24. Pięknie i smakowicie wygląda to ciasto; właśnie je będę drukować aby mieć przepis pod ręką przed świętami :-) a mam pytanie... czym można zastąpić grysik? czy on musi być? prawdę mówiąc pierwszy raz się spotykam aby dać grysik do ciasta... a mam wielką ochotę go zrobić na święta... proszę o odpowiedź, będę wdzięczna. aga.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Myślę że można, np można zrobić krem na bazie budyniu, ale zachęcam Ci e do zrobienia kremu z grysiku, będziesz mile zaskoczona efektem:)))

      Delete
  25. chciałabym właśnie zrobić tak jak piszesz, tylko powiedz mi jak on wygląda? czy to to samo co kaszka manna?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masa budyniowa nie jest taka sama jak z grysiku, gotujesz budyń z mnijszą ilością mleka, studzisz i potem miksujesz jak w przepisie,
      jednak krem z kaszki jest w tym cieście idealny...

      Delete
  26. czyli grysik to nic innego jak kaszka manna :D... a jak tak dumałam i dumałam czy to to samo...heh...inteligentna jestem :D

    ReplyDelete
  27. ah...zrobiłam go wczoraj... ale chyba coś źle zrobiłam ;-( wyszedł mi twardy i 2 placki mi sie połamały :/... a Twój taki piękny...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Placki sa twarde po upieczeniu, takie mają być, po upieczeniu powinny poleżeć choć przez noc a jeszcze lepiej dłużej, potem przełożyć i znowu pozostawić na jeden dzień az zmięknie.

      Delete
  28. mam nadzieje ze jak jutro przeloze jej kremem to troche zmiekna ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na pewno bedzie miękkie i smaczne:) wesołych świąt:)

      Delete
  29. Czy jak teraz upiekę dotrwa do świąt.rozumiem ,że nie musi lezakować

    ReplyDelete
    Replies
    1. Proponuję upiec placki a przełożyć kilka dni przed świętami(np we wtorek lub środę), piernik może polezeć kilka dni, jest nawet wtedy smaczniejszy, pozdrawiam :)

      Delete
  30. Ten placek moja Mama piekła zawsze na święta Bożego Narodzenia i nazywał się "placek czeski" nie wiem skąd ta nazwa, jest przepyszny, zawsze jego smak i zapach przywołuje szczęśliwe lata dzieciństwa.pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ciasto ma wiele nazw i trzeba przyznać, że jest pyszne! Pozdrawiam :)

      Delete

Printfriendly

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...