gry online

7/8/14

W fioletach



Jagodzianki...




...Kuba zwany Kubosławem


...bodziszek

...i ostróżki



Życzę wszystkim pięknego weekendu:)

8 comments:

  1. Cudowne jagodzianki ,pamiętam jak takie piekła mama mojej koleżanki z podwórka ,z 10 lat miałam i przynosiła zawsze jedną dla mnie ....nigdy tego nie zapomnę .Chyba dlatego piekę ,pozdrawiam.

    ReplyDelete
  2. Juz mam Twój przepis i muszę zrobić, a bodziszek w ogrodzie cudny:)

    ReplyDelete
  3. Jejciu,już jagodzianki? Ależ mi się ich zachciało! Uwielbiam. Soczyste, ociekające sokiem, świeżutkie, miękkie i ciepłe... mmmm. :)
    Piękny kotek!
    Kasiu,ja tez mam w końcu kotka :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, już jagodzianki... czas nieubłaganie biegnie bo to już lato:)) Fajnie że masz kotka, widziałam na fb, a jak się dogaduje z psem?

      Delete
    2. Wcale się nie dogadują. :( Pies najchętniej by go zjadł, więc chronię kotka jak mogę.

      Delete
    3. Madziu na to potrzeba czasu, u mnie tez tak bywało a potem spali obok siebie:))

      Delete
  4. Jagodzianki piękne i jakie żółciutkie ciasto

    ReplyDelete
  5. Jagodzianki!!!już nie mogę się doczekać aż upiekę pierwsze.Może za tydzień na razie odpoczynek pourlopowy:)

    ReplyDelete

Printfriendly

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...