Temperatury nareszcie bardziej ludzkie, ku mojej uciesze - nastało polskie lato:) Zdecydowanie wolę taką aurę od tropikalnych upałów. W kuchni też przyjemniej, można bezkarnie włączyć piekarnik, i to nie koniecznie o świcie - co w niedalekiej przeszłości miało u mnie miejsce. Muszę przyznać, że i tak piekłam chleby i ciasta (myślę że powoli zaczęłam przyzwyczajać się do wysokich temperatur). Między innymi powstały bułeczki z pieczarkami, o których mowa w dzisiejszym poście. Wówczas zrobiłam (chyba trochę z upalnego lenistwa) duże bułki, teraz powtórzyłam pieczenie formując znacznie mniejsze. Zdecydowanie polecam te małe, są po prostu poręczniejsze w jedzeniu. To świetny dodatek do barszczu, chłodnika z buraków lub jako samodzielne małe co-nieco na wycieczkę, na kolację lub podwieczorek.
Ciasto półfrancuskie czyli drożdżowo-maślane, które przygotowuje się dość szybko, nie jest takie czasochłonne i pracochłonne jak do rogali marcińskich. Nadaje się do wytrawnych i słodkich wypieków. Cały proces wyrabiania włącznie z pieczeniem trwa ok 2 godzin. Z tego ciasta można też zrobić rogaliki na śniadanie typu croissanty lub na słodko bułeczki z marmoladą - obowiązuje tu pełna dowolność. Jeśli lubicie pieczarkowe wypieki, te na pewno będą Wam smakowały.
Polecam!
BUŁECZKI PÓŁFRANCUSKIE Z PIECZARKAMI
/ok 30 niedużych bułeczek/
zaczyn:
* 100 g mąki pszennej
* 3 łyżeczki cukru
* 250 ml letniego mleka
* 40 g świeżych drożdży
Wymieszać, przykryć ściereczką i poczekać ok 10-15 minut.
ciasto drożdżowe:
* 500 g mąki
* 1/2 łyżeczki soli
* 1 jajko
* zaczyn j.w.
Wyrobić (mozna mikserem) gładkie ciasto, przykryć ściereczką i odstawić na ok 40 minut aż ciasto podwoi objętość.
dodatkowo:
* 250 g masła
nadzienie:
* 1/2 kg pieczarek
* 1 duża cebula
* pieprz i sól
* kilka łyżek oleju roślinnego lub masła
* 3 łyżki bułki tartej
Pieczarki i cebulę pokroić w cienkie plasterki i udusić na oleju, na końcu doprawiając solą i pieprzem. Po wystudzeniu wymieszać z bułką tartą.
Nadzienie najlepiej przygotować wcześniej (np poprzedniego dnia) i schłodzić w lodówce.
Ciasto rozwałkować na prostokąt o wym ok 40x20 cm i gr 1 cm. Po czym rozłożyć na 2/3 długości plastry zimnego masła.
Złożyć na 3, zawijając najpierw płat bez masła po czym założyć wystający płat z masłem. Docisnąć lekko brzegi i rozwałkować od środka ku brzegom (aby masło równo się rozłożyło między płatami ciastai i z niego nie 'wyszło') tworząc prostokąt o wymiarach jak na początku czyli ok 40x 20 cm.
Czynność składania iwałkowania powtórzyć 3 razy - zawsze starając się uformować prostokąt jak wcześniej, wałkując od środka do brzegów ciasta. Płat przeciąć na pół. Kazdy kawałek rozwałkować na długość, rozłożyć nadzienie i zwinąć wzdłuż krótszego boku w rulon. Ostrym nożem pokroić na 2 cm plastry, które należy ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blasze.
Tak samo postępując z drugim kawałkiem ciasta, zapełnimy bułeczkami 2 blaszki z piekarnika.
Przykryć bułeczki ściereczką na 30 minut do lekkiego napuszenia.
Wierzch posypać serem żółtym i czarnuszką.
Nagrzać piekarnik do 220stC.
Wstawić do upieczenia na 12-15 minut aż się zrumienią.
Smacznego!
BUŁECZKI PÓŁFRANCUSKIE Z PIECZARKAMI
/ok 30 niedużych bułeczek/
zaczyn:
* 100 g mąki pszennej
* 3 łyżeczki cukru
* 250 ml letniego mleka
* 40 g świeżych drożdży
Wymieszać, przykryć ściereczką i poczekać ok 10-15 minut.
ciasto drożdżowe:
* 500 g mąki
* 1/2 łyżeczki soli
* 1 jajko
* zaczyn j.w.
Wyrobić (mozna mikserem) gładkie ciasto, przykryć ściereczką i odstawić na ok 40 minut aż ciasto podwoi objętość.
dodatkowo:
* 250 g masła
nadzienie:
* 1/2 kg pieczarek
* 1 duża cebula
* pieprz i sól
* kilka łyżek oleju roślinnego lub masła
* 3 łyżki bułki tartej
Pieczarki i cebulę pokroić w cienkie plasterki i udusić na oleju, na końcu doprawiając solą i pieprzem. Po wystudzeniu wymieszać z bułką tartą.
Nadzienie najlepiej przygotować wcześniej (np poprzedniego dnia) i schłodzić w lodówce.
Ciasto rozwałkować na prostokąt o wym ok 40x20 cm i gr 1 cm. Po czym rozłożyć na 2/3 długości plastry zimnego masła.
Złożyć na 3, zawijając najpierw płat bez masła po czym założyć wystający płat z masłem. Docisnąć lekko brzegi i rozwałkować od środka ku brzegom (aby masło równo się rozłożyło między płatami ciastai i z niego nie 'wyszło') tworząc prostokąt o wymiarach jak na początku czyli ok 40x 20 cm.
Czynność składania iwałkowania powtórzyć 3 razy - zawsze starając się uformować prostokąt jak wcześniej, wałkując od środka do brzegów ciasta. Płat przeciąć na pół. Kazdy kawałek rozwałkować na długość, rozłożyć nadzienie i zwinąć wzdłuż krótszego boku w rulon. Ostrym nożem pokroić na 2 cm plastry, które należy ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blasze.
Tak samo postępując z drugim kawałkiem ciasta, zapełnimy bułeczkami 2 blaszki z piekarnika.
Przykryć bułeczki ściereczką na 30 minut do lekkiego napuszenia.
Wierzch posypać serem żółtym i czarnuszką.
Nagrzać piekarnik do 220stC.
Wstawić do upieczenia na 12-15 minut aż się zrumienią.
Smacznego!
*
Oleandry chwalą sobie takie lato:)
mmmm smakowite i pewnie pieknie pachna. Ja tego lata rozkoszuje sie owocami. Sa nasycone i skoncentrowane we wszystkie aromaty i cukier, no i dojrzewana w mgnieniu oka. I jak zawsze na targu nabylam spora ilosc m.in jagod do pierogow i konfitur. Pewna znajoma nas odwiedzajaca w dzien "dzemowy" spytala czy plukam jagody ? ... nigdy jagod nie plukalo sie w moim domu, a szczegolnie do pierogow nie wyobrazam sobie owoca mokrego. Tak samo jak malin ale moze sa wyjatki i inne opinie. Podobno na jagody siusiaja lisy w lesie ( ja takie lubie jesc ;)) ... a Ty kotku co o tym sadzisz ? .. :)
ReplyDeleteJa myję a potem osuszam ręcznikiem papierowym.
DeleteNieee, zachowam swoje przyzwyczajenie i niemycie jagod ni malin. Przy myciu nawet najdelikatniejszym wyplukuje sie to, co w tych owocach jest najlepsze. Robilam konfiture z malin, jagod i troche czarnej porzeczki. Dlugo smazona wyszla wspaniala i smakuje znakomicie do sniadaniowej kromeczki. A coz takim oschlym tonem zieje od Ciebie ? .. ;)
DeleteDelicja , ciut pracochłonna , ale takie pyszności wymagają lekkich poświeceń
ReplyDeleteOj tam pracochłonna... Alu dla Ciebie nie ma rzeczy pracochłonnych, takie cuda robisz ,:)
DeleteMmm, pyszne musiały być takie bułeczki :)
ReplyDelete