Przed chwilą wróciliśmy z synusiem z lasu z... jagodami. :) Ale ja chyba jeszcze się nie odważę do bułeczek przystąpić. Może zacznę od placuszków z bodajże przedostatniego wpisu. ;)
:**
PS. Przepis - mimo strachu - przynajmniej przejrzę. :)
No to zacznij od placuszków, tez smakują wspaniale.... a lasu i jagód zazdroszczę, moje jagody ze straganu choć też z lasu :) Przejrzyj przepis i odważ się bo to wbrew pozorom nie takie trudne, pozdrawiam:)
Ja Kasiu w tym roku piekę jagodzianki normalnie co 2 dzień i ciągle z różnych przepisów i zawsze pycha czy wegańskie czy nie :) Twoje wyglądają na jagodzianki mercedesowe
Kasiu koniecznie muszę je upiec .... zwłaszcza, że to jagodzianki pełne wspomnień dla Ciebie .... mam nadzieję, ze uda się dostac jagody na naszym ryneczku:)
Kasiu...
ReplyDeletePrzed chwilą wróciliśmy z synusiem z lasu z... jagodami. :) Ale ja chyba jeszcze się nie odważę do bułeczek przystąpić. Może zacznę od placuszków z bodajże przedostatniego wpisu. ;)
:**
PS. Przepis - mimo strachu - przynajmniej przejrzę. :)
No to zacznij od placuszków, tez smakują wspaniale.... a lasu i jagód zazdroszczę, moje jagody ze straganu choć też z lasu :) Przejrzyj przepis i odważ się bo to wbrew pozorom nie takie trudne, pozdrawiam:)
DeleteKasiu przepiękne jagodzianki i pyszne, pełne jagód. Uwielbiam takie. Też dziś piekłam.
ReplyDelete:***
...a jagody pewno sama nazbierałaś? ja też uwielbiam :)
DeleteNie ma jak jagodzianki :)
ReplyDeleteJa Kasiu w tym roku piekę jagodzianki normalnie co 2 dzień i ciągle z różnych przepisów i zawsze pycha czy wegańskie czy nie :)
ReplyDeleteTwoje wyglądają na jagodzianki mercedesowe
Kasiu koniecznie muszę je upiec .... zwłaszcza, że to jagodzianki pełne wspomnień dla Ciebie .... mam nadzieję, ze uda się dostac jagody na naszym ryneczku:)
ReplyDeleteWyglądają wspaniale! Ciasto takie delikatne i puszyte. Pozdrawiam serdecznie!
ReplyDelete