Ciasto inspirowane wypatrzonym kiedyś ciastem w Poradniku Domowym.
Nie mogłam jednak odznaleźć tego przepisu (mam ich tyle, że czasem zaczynam się gubić...też tak macie?) a chciałam upiec coś na podobieństwo zebry, dodatkowo z warstwą wiśniową (aby zużyć choć część zawekowanych wiśni - drzewa obsypane kwieciem, a w piwnicy słoików jeszcze sporo:).
Najczęściej piekę lubiany przez wszystkich Kruchy placek z wiśniami, no ale ile można jeść kruchych placków... Serniko-brownie z wiśniami jest dobrym rozwiązaniem, ale ile można piec brownie...no tak, jeszcze jest Tort Schwarzwaldzki (linku nie podaję ale zapewniam że robiłam nie raz), albo upiec także moje ulubione ciasteczka Żabie oczka... itp... itd...
Tak więc padło na Tricolor*, ciasto łatwe i smaczne.
W sam raz na czas 'bezczasowy', w sam raz dla mnie!
Polecam!
/forma tortowa z kominem o śr. 28cm/
* 7 jajek
* 1 szkl cukru
* 1 szkl mąki tortowej
* 1 szkl mąki ziemniaczanej
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 3/4 szkl oleju słonecznikowego
* 1/2 szkl mleka
dodatkowo dodać
do ciasta brązowego/kakaowego/:
* 2 łyżki kakao
* 1/4 szkl wody
* 1 łyżka cukru
* 1 łyżka mąki ziemniaczanej
do ciasta różowego/wiśniowego/:
* 1 kisiel wiśniowy
* 1/4 szkl wody
* 3 łyżki konfitury wiśniowej lub dżemu wiśniowego
do ciasta zółtego/waniliowego/:
* 1 budyń waniliowy
* 1/4 szkl wody
* 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Wykonanie:
Oddzielić białka od żółtek. Z białek ubić pianę ze szczyptą soli, pod koniec dodać 1/2 szkl cukru.
Żółtka utrzeć z resztą cukru, dodawać partiami olej i utrzec na puszystą masę. Mąkę przesiać i połączyć z proszkiem do pieczenia. Dodawać do żółtek raz trochę mleka, a raz mąki ,i ucierać do wyczerpania składników (najlepiej mikserem). Połączyć masę z kilkoma łyżkami piany i dobrze wymieszać (aby rozrzedzić ciasto), potem delikatnie połączyć z resztą piany.
Podzielić ciasto na trzy części.
Do jednej dodać kakao wymieszane z cukrem, mąką i rozrobione z wodą. Wymieszać.
Do drugiej dodać rozpuszczony w wodzie kisiel i wymieszany z mąką i konfiturą wiśniową.
Do trzeciej rozpuszczony budyń z mąką . Wymieszać ostrożnie.
Foremkę natłuścić masłem.
Wylać najpierw ciasto kakaowe, potem wiśniowe i na końcu waniliowe.
Piekarnik nagrzać do 170stC i wstawić ciasto. Piec ok 45-50 minut.
Sprawdzić patyczkiem, jeśli suchy można wyłączyć piec. Pozostawić jeszcze w piekarniku przez 10 minut.
Wyjąć i wystudzić. Można posypać cukrem pudrem lub oblać polewą czekoladową.
Smacznego!
*Rodzaj ubarwienia niektórych pyszczków psich i kocich. Jak u Rity ,mojej foksterierki - otrutej, która odeszła mając 10 miesięcy. Kochana psina, wesoła i milutka, niestety nie zdążyła wydorośleć...a to ciasto (tylko proszę się nie śmiać!) na Jej cześć...teraz mam zwierzaki jedno- lub dwu-kolorowe:)
Norka nie mogła doczekać się końca 'sesji zdjęciowej' :)
Kass takie ciasto upiekłam jaki drugie kiedy miałam z 15 lat? Coś koło tego. Tzn nie pamiętam czy przepis identyczny był, ale ogólna idea ta sama :)
ReplyDeleteAleś mi wspomnienia przywołała! :D
Śliczne ciasto Kass! Bardzo mi się podobają zdjęcia, są przepyszne:)
ReplyDeleteA psia mordka kochana :**
Hmm... Moje piesy dwie są właśnie "trójkolorowe", więc chyba będzie trzeba na ich cześć też coś takiego upiec :)
ReplyDeleteOooo! Dzięki Kasiu za przypomnienie tego ciacha! Mam go w tych książeczkach "poradnika" i kiedyś robiłam. Tylko, że zapomniałam o nim zupełnie!
ReplyDeleteU mnie takie ciasto nazywałoby się
ReplyDeleteRafik, bo to jest nasz tricolorek;-)Pozdrawiamy we wszystkich kolorach!
ciasto fajne to fakt ,ale ten pies to dopiero cudo , wygląda jak posag :)
ReplyDeletewiesz, piękne są te kolory trzy
ReplyDeletei jamnior w tle też!:-)
Kass, jamiczek znow, kochany :)
ReplyDeleteCiasto fajne, ale mi przypomnialas kruche z wisniami, juz sie wisni doczekac nie moge - czas "bezczasowy" bedzie chyba moim tekstem roku!
coś czuję, że gdybym dorwała się do tego ciacha to tą część żółtą bym wyjadła ;)
ReplyDeletenie wiadomo co jest bardziej slodkie ,to ciasto ,czy ten psiak??
ReplyDeleteU mnie też jest ciągły problem ze znalezieniem przepisu jakiegoś:)
ReplyDeleteA to ciasto, to pamiętam z moich lat "młodości":) Muszę je zrobić dla Krzysia, będzie zachwycony!
Lubie te Twoje zdjęcia zwierząt i ogrodu:) Tak nam pokazujesz ogród po kawałeczku, musze kiedyś usiąść i poprzeglądać Twoje fotki ogrodowe, może da się całość ogrodu ułożyć:)?
Ale ślicznie kolorowe ciacho :) Zjadłabym kawałeczek :)
ReplyDelete:D fajne zdjęcia. A przepis na pewno wypróbuję
ReplyDelete